Gronkowiec skórny i glistnica, a pozbycie się trądziku

Mam dość poważny problem z trądzikiem, może któraś z Was boryka się z czymś podobnym i będzie mogła mi pomóc. Nigdy nie miałam problemów z trądzikiem, a teraz jest straszny. Wypryski mam na brodzie i plecach. Udałam się z tym do dermatologa, który bez większych oględzin stwierdził łojotokowe zapalenie skóry (jednak moim zmianom do niego daleko) i przepisał mi dosłownie całą masę specyfików oraz skierowanie na badania. W badaniach wyszła mi glistnica oraz gronkowiec skórny. Dodam, że problemy skórne zbiegły się z ogromnym stresem oraz odstawieniem antykoncepcji hormonalnej. Jak powinnam pielęgnować taką skórę, żeby jej bardziej nie zaszkodzić i nie zapchać? Czytałam dużo dobrego o olejku herbacianym, liściu oliwnym bratku. Myślałam też coś o lekkim peelingu enzymatycznym.

Niech ci przepisze jakis lek, najlepiej roaccutan. Ale nie mozesz w tym czasie zajsc w ciaze! Najpierw pozbadz sie glistnicy. Gronkowiec jest raczej ciezki do wyleczenia z tego co wiem, bo mozna go jedynie zaleczyc. Tak czy owak te wszystkie specyfiki pomaga ci tylko doraznie. Zmien diete i stosuj delikatne kremy i zele do mycia, bo te do cery tradzkowej bardzo wysuszaja skore (wiem cos o tym, nawet seria la roche posay do cery tradzkowej). Musisz teraz regularnie chodzic do lekarza i niczego nie zaniedbywac, bo blizny sa zawsze trudne do pozbycia sie. Powodzenia!