Niezręczna cisza, co sądzicie ?

Siemka, niedługo ide na spotkanie z nowo poznaną dziewczyną. Poznałem ją w klubie, nie zaiskrzyło aż tak bardzo ale stwierdziłem, że można się spotkać. W końcu nic się nie traci a studniówka się zbliża to wypadałoby kogoś wziąć jeśli dobrze pójdzie :p Pewnie na początku tematy będą do rozmowy ale po jakimś czasie pomysły się wyczerpią i nastanie ta niezręczna cisza :/ Wiadomo trochę stres jest, do tego to 1 spotkanie to trzeba przełamać lody. Ale tematy typu otoczenie, zwierzaki, zainteresowania (zwłaszcza jak nie będziemy mieli wspólne) to można coś wspomnieć a nie gadka na kilka godzin. Zwłaszcza jak ktoś jest nieśmiały to będzie odpowiadał krótkimi zdaniami a nie rozwinie swojej myśli to szybko się wyczerpią tematy :p bo nie będę pytał o zainteresowanie kilkanaście razy xd jakie macie patenty na tą cisze? Co myślicie dziewczyny o chłopaku, który nie wie jak skleić rozmowę ? Jeśli po dłuższym zamiast rozmawiać ciągle będzie cisza to lepiej zakończyć spotkanie wczesniej?