głupia sytuacja, mamy rozwalone święta...

Pożyczyliśmy znajomym pewną sumę pieniędzy - na szczęście spisaliśmy umowę. oni na święta wyjeżdżają do rodziny - wyjechali dziś wrócą po nowym roku. i padła propozycja, że my na 2 dni świąt pojedziemy do nich - mają domek nad jeziorem i tam sobie odpoczniemy. wszystko super, ekstra. umówiliśmy się wczoraj, że jadąc do rodziny podjadą do nas i podrzucą klucze... nie podjechali, nie zadzwonili :( jestem wściekła, bo już powiedziałam dzieciakom, że jedziemy na święta nad jezioro. jestem zła na znajomych, bo jak można tak postąpić? a kasę pożyczyli w sobotę. teraz przysłali smsa, że są już na miejscu - czyli 320km od nas... o kluczach cisza.

znajomym sie kasy nie pozycza,rozumiem-siostrze,przyjaciolce.bliskiej osobie,ale po ich zachowaniu mozna wywnioskowac,ze sobie troche poczekacie na zwrot pozyczki,bo jak widac ze slownoscia u nich krucho

ale dlaczego niby mieli wam dawać klucze od domu? żebyście im kąty zglądali bo kasę pożyczyliście? to oddadzą i będziecie kwita!

To miały być klucze od domku gościnnego - takiego budyneczku 19mkw gdzie kiedyś mieszkała babcia znajomej nie od domu. I mieli nam je dać, bo tak się zgadało, że myślimy żeby gdzieś jechać i SAMI zaproponowali,że możemy jechać do nich. w sumie dla nich to też korzyść, bo ktoś będzie się kręcił po podwórku, to i złodziei nie będzie kusiło.

nie znoszę jak ktoś nie odbiera telefonu gdy się na coś umówił :O co za buractwo i prostactwo.

Nie bardzo rozumiem co ma pożyczka do domku, dwie zupełnie inne sprawy i nie wiem czemu łączysz jedno z drugim. Chyba że chcesz pokazać że byłaś dobra dla kogoś a ktoś się nie odwdzięczył? Trzeba się było upomnieć konkretnie, umówić, przypomnieć koleżance jeśli ta propozycja była bardzo serio, fakt że nieładnie że zapomniała ale wiadomo że w święta jest więcej spraw na głowie niż podrzucanie komuś kluczy, zwłaszcza że się wyjeżdża. I tak tego żałujesz?? Ciekawa jestem co chcieliście robić na 19 m2, z dziećmi (czyli przynajmniej 4 osoby), w takim domeczku jest jeden pokój pewnie ok. 10m2, jak sobie wyobrażasz mieszkać tam nawet 2 dni w 4 osoby?? Chyba że uważasz że nad jeziorem jakieś szczególne atrakcje w taką pogodę będą, ale jest paskudnie przecież i nie zapowiada się żadna poprawa...

nam pogoda nie przeszkadza, chętnie byśmy pospacerowali po lesie, pochodzili plażą. dlaczego łączę te 2 sprawy? bo kasę pożyczali w sobotę i stwierdziliśmy, że pożyczamy im bez jakichś odsetek czy coś, to oni chcieli się odwdzięczyć i właśnie dlatego zaproponowali nam ten domek na święta. tak mamy 2 synów po 6 lat. domek to aneks kuchenny i łazienka -15mkw na dole i sypialnia na górze 4mkw, ale sypialnia jest w sumie spora - tyle że ma skosy, więc tak jest liczona. tak szkoda mi tego wyjazdu, bo w poniedziałek odwołałam kwaterę gdzie mieliśmy jechać i teraz wychodzi na to, że jednak zostaniemy w domu :(