Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedział że trudno mu powiedziec czy za mną tęskni..

Polecane posty

Gość gość

Zapytałam go wczoraj w sms czy za mną tęskni zanim odpowiedział to z dziesięć pytań po co mi to wiedzieć, jakie to ma znaczenie czy tęskni itp itd..wkoncu mu pisze żeby mi odpowiedział wkoncu poważnie to ten odpisał tak : ,,trudno mi powiedziec. Ale napewno myślę o tobie często'' więc ja mu na to odpisalam ,,aha..czyli nie tęsknisz..tak czułam:('' a on ,,a czego ty ode mnie oczekujesz?'' to ja napisałam niczego a on ,,aha..'' potem napisałam mu jeszcze ,,to po co o mnie myślisz skoro jestem ci obojętna?'' a on że ,,a po co mi piszesz że za mną tęsknisz skoro ci to niepotrzebne do niczego?'' no to ja mu pisze że nierozumiem i czy to znaczy że nie lubi jak mu pisze że tesknie i mam tak już nie robić a on że on tak nie myśli i tak niepowiedział.. No normalnie nierozumie go. O co mu chodzi!? Bylismy razem miesiac i ja chciałam powrotu..więc napisałam że tesknie za nim wczoraj i spytałam czy on też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niepotrzebnie w ogóle zadajesz mu takie pytania, poniżasz się tym tylko, stawiasz na niższej pozycji bo dopraszasz o uczucia... na Twoim miejscu potrzymałabym go troche w niepewności i na dystans żeby właśnie zatęsknił i tylko tak to bedzie mozliwe, a nie dopraszaniem sie o to bo wywołujesz odwrotna reakcje jak bys chciała. To ON ma sie Ciebie dopytywac czy tesknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale brałam go wcześniej na przetrzymanie już najwyzej wytrzymałam 5tygodni żeby się nieodzywać..i on w tym czasie też milczał i oczywiście niewytrzymałam to pisałam..zależy mi na tym by go zobaczec bo wiem że jak dojdzie do spotkania to i w nim wszystko odżyje i teraz sobie postawiłam taki cel żeby walczyć byle do spotkania doprowadzić a potem najwyzej odpuszcze już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 tygodni? To jemu faktycznie mało zalezy... jak milczał tak długi czas... ja bym zamilkła na dobre dopoki on sie nie odezwie ,a jesli zamilknie ja tez bym milczała tyle ,że nie wiem czy w Twoim przyadku jeszcze to cos da bo za bardzo mu chyba pokazałaś ,że Ci zalezy , a to on powinien raczej biegac za Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w ciągu tych 5tyg napisał po dwóch tyg wiadomość że przeprasza mnie za wszystko i że chce żeby była zgoda i że nie chce bym miała go za wroga mimo że nam nie wyszlo..więc ja to odebrałam tak że słuchaj wiem że zachowywałem się nie fair ale mimo że nie będziemy razem nie chce być miała złe zdanie o mnie i mnie to ruszyło bo napisałam wtedy odrazu że nie gniewam się spytał co u mnie co robię popisalismy i poszedł spać i potem cisza z jego strony i mojej przez kolejne trzy tygodnie wkoncu wkurzyłam się i napisałam znów do niego..myślę że jemu nie zależy dlatego że mnie nie widzi że jakby mnie zobaczył na żywo to by wróciło w nim wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że źle podeszłaś do tego jego smsa po 2 tyg, to że wyciagnął jakąś ręke na zgode nie było rownoznaczne z tym ,że chce zebyście byli razem, poza tym być może lepszy efekt dałoby odpisanie mu troche powsciagliwie, troche jak do kolegi, a nie od razu rzucanie mu sie w ramiona, tylko upewnił się ostatecznie, że jestes na kazde jego skinienie no i dał sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No też tak teraz myślę że wtedy moglam trochę potrzymac go w niepewności.. Niby odpisywałam mu jak koledze bo np napisałam tak ,,nie no nie jestem taka żeby się na kogos gniewać także przebaczam'' i on na to że fajnie itp i co u mnie co robię itp napisałam a on że jest chory itp no i potem poszedł spać i były trzy tyg ciszy myslalam że będzie coś pisać dalej ale nie pisał to odezwałam się sama i on znów jakiś obojętny kurde nierozumiem tego trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale potem mu pewnie miło odpisywałaś, a trzeba było odpisać na następny dzien np coś takiego " nie gniewam się, wszystko jest ok, miłego dnia :) pozdrawiam" i dalej z nim nie pisać np przeprosić ,że nie masz czasu to by nie do konca wiedział co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kazdym razie nie pisz juz do niego pierwsza, to nic nie zmieni , nawet jak doprowadzisz do spotkania, moim zdaniem faceci to zdobywcy, a Ty teraz bardziej na niego polujesz,a on ucieka, a facetów to niezbyt kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy nie pomyśli wtedy że już straciłam nim zainteresowanie? Kurde bo jego byle go zdradzały i ja się boję że jak odpuszcze to i on nic nie kiwnie palcem bo jak to kiedyś powiedział ,,on nie lubi się przed kimś płaszczyc'' no i przez te zdrady teraz tak mnie trzyma z dystansem trochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze , niech pomyśli ,że straciłaś nim zainteresowanie, wtedy sobie pomyśli byc może " co jest? ja taki z******ty, latała za mną, a teraz sie nie odzywa? "- i może wtedy zaintrygowany tym zacznie pisać, a jeśli nie to dałabym sobie spokój , moim zdaniem jeśli to nie pomoże to już nic nie da, zreszta okazujac zainteresowanie sama widzisz ,że sa marne tego efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×