szlachetna paczka to ściema!!!!!!

Wiem to nie moja sprawa, ja tylko wyrażam swoją opinię. I to nie zazdrość tylko złość. Mam "znajoma" która zakwalifikowała się do szlachetnej paczki. Dostała podarki, pół dnia nosili torby a w nich jedzenia od cholery nowy odkurzacz, łóżko i inne gadżety. Złożyła podanie ze jest zekomo samotna matka i inne d**erele.,a w rzeczywistości mieszka ze swoja matka i partnerem w dużym mieszkaniu, zarabiają razem wcale nie mało i jeszcze wyłudzaja. Nie dajcie się zwieść, pełno jest oszustów. Dziwi mnie tylko ze nikt tego nie weryfikuje. A naprawdę potrzebujących jest pełno.

też znam takich....

Czyli wolontariuszy którzy przyjechali sprawdzić ich sytuację przyjęli w innym mieszkaniu czy jak?

Niewiem czy byli wolontariusze czy nie ale ciało wnosił pół dnia paczki to chyba nimi nie byli, nie?? A jak byli wcześniej to pojęcia niemam jak ja zakwalifikowali. Ona pracuje, partner pracuje, matka ma rencie i ładne pieniążki maja. Ja mieszkając z mężem i dwójką dzieci mam mniej niż oni.... I mieszkamy w o połowę miniejszym mieszkaniu i do głowy by mi nie przyszło żeby się starać o taką paczke

...Normalnie Amerykę odkryłaś :D

Ja bym ich podala w anonimie na opieke. Zalosne zlodzieje,wyludzacze.

A co mi to da??? Tylko mnie to wkurza bo wiem ze są naprawdę potrzebujący ludzie a tacy wyłudzenie tylko zabierają im możliwość pomocy. Z rakiem podejściem to i ja bym mogła się starać a nawet musiała...

Tzn "z takim"

zawsze trafia sie tacy co chca wyludzic czy to pieniadze czy to jakies podarki. moze lepiej pomóc samemu bezposrednio jakiejs rodzinie, o ktorej wiemy ze nie powodzi im sie zbyt dobrze?

to do nich wróci w postaci karmy :( karma zawsze wraca.

a co to znaczy ze ładne pieniążki maja ? tzn ile ?

Nie pomagam przez żadne instytucje, bo jak zobaczyłam wieżowiec czerwonego krzyża w Genewie to mnie szlag trafił . Sama wiem kto cienko przędzie i tym ludziom dam kase .

Pracuje w małej organizacji opiekującej się dziećmi z ubogiej rodziny (dożywianie, ubieranie, organizacja czasu wolnego, pomoc w nauce, pomoc w znalezieniu pracy). Przez takich ludzi jak znajomi autorki wątku niewielu ludzi chce pomagać. To takie przykre, ale nie dziwię się, bo oszustów wszędzie pełno. Ludzie pomagajcie, ale najpierw odwiedzajcie organizacje i podopiecznych, których chcecie wesprzeć. Organizacje , które nie mają nic do ukrycia zawsze stoją przed ludźmi otworem.

zglos ich do MOPSu

a może lepiej po prostu zajmij się sobą,swoim dzieckiem,swoim życiem i swoimi "ładnymi pieniążkami". tak na święta. no,dziewczyno,karma wraca-masz rację! wredota jako pierwsza.

Tu nie chodzi o to czy ktos jest wredny czy tez nie,ale o to ze przez tych ludzi ci ktorzy naprawde potrzebuja nic nie dostaja.

Ciesz sie ze w ogóle coś miałaś bo nam stara krowa z mops obiecywala niby spisywali nasze dane i co nic nie dostaliśmy to są oszuści potem zaczęli się tłumaczyć ze wolontariuszy nie bylo albo nie wpsali nas do rejestru danych czy coś takigo a ludzie ... jeszcze na tych oszustów wysyłają kasę uważajcie na to