Jak sobie wbić do łba, że jest się brzydką i ogarnąc się?

Jak sobie przestać myśleć, że nie jest tak źle, skonczyć myśleć o niebieskich migdałach, o chłopaku. Jak wbic sobie do głowy, że się jest brzydką i nie ma się szans na chłopaka? by wreszcie zająć się nauką i czymś pożytecznym

Zamiast myśleć o tym, zajmij się nauką od razu :) zaoszczędzisz sporo czasu :)

Wstaw swoje zdjęcie tutaj, wszyscy Cie tak skrytykują,że od razu uwierzysz w to,że jesteś brzydalem :)

dlaczego nie masz szans na chłopaka? W ogóle nie wiem po co ci to, ale..każdy ma szanse na szczęście. Jak nie w Polsce, to gdzie indziej. niebieskie albo zielone oczy powinny ci starczyć :p

Chce po prostu wybić sobie z głowy te marzenia i przestać sobie wyobrażać sytuacje które nigdy się nie zdarzą. Chce się skupić na rozwoju, a nie mogę bo ciągle "odpływam".:/

?

ile masz lat? Nastolatki często "odpływają" i osobiście nie widzę w tym nic złego. Taki okres. Po prostu podziel czas na naukę i marzenia na jawie, żebyś nie zawaliła tego pierwszego ;) Nie ma ludzi za brzydkich na miłość. Czasami mam wrażenie, że ci mniej urodziwi mają większą szansę na zdobycie tej prawdziwej miłości, niż ludzie wyglądający jak z okładki. Przynajmniej wtedy wiesz, że partner kocha cię przede wszystkim za to jaka jesteś, a nie za to jak wyglądasz. Wesołych Świąt.

ile masz lat ? i skad jetses ?

Brzydka jestes do puki cie nikt niewydyma. Potem to juz z gorki dom ci nr tel . Jak nie zmalopolski to zadaleko ,szukaj blozej:-)

mam 19 lat

e tam dziecięce marzenia są ważniejsze np sporty jakieś,no i jeszcze pokoje swoje żeby miały...jak się jest matką to nie ważna uroda tylko rodzina...jeśli patrzysz jedynie na urodę i myślisz jedynie o sobie tzn,że jesteś pusta,ja czasem jak przejmuję się gdy mi dziecko zachoruje ,to tez się nie mogę skupić..ale mam nadzieje że to nic poważnego i wszystko wróci do normy.Ty jesteś jeszcze nastolatką wiec pewnie jeszcze nie masz takich problemów ale jak dorośniesz ,to zrozumiesz.s

:(