Moja rodzina jest niemiła dla mnie

Wydaje mi się, że jestem dobra i miła dla wszystkich. A oni dla mnie wręcz przeciwnie... Mam wrażenie, że robią wszystko by sprawić mi przykrość :( Dziś na przykład chciałam pożyczyć suszarkę od siostry to powiedziala, że mam spadać, a mama jeszcze stanęła w jej obronie i powiedziała coś w stylu "Ty masz takie kłaki, że lepiej ich nie suszyć" :( i obie z siostrą zaczęły się śmiać... Nie jesteśmy żadną patologią, żyjemy na dobrym poziomie... nie wiem czemu się tak zachowują w stosunku do mnie. Może jestem niechcianym dzieckiem :( mam 19 lat jak coś

Czemu się skarżysz? O suszarkę? Jak masz 19 lat, to chyba umiesz upomniec się o swoje? Jak nie umiesz, to kup sobie osobistą suszarkę.

Mam podobna sytuacje do mnie siostra podeszla cichcem zeby matka nie slyszala i szepnela : szmata j****a. Wytargalam ja za kudly. Matka spakowala mi ubrania w worek na smiecini wyrzucila z domu.

u mnie też awantury od rana, bo przecież wigilia.. co roku to samo.

Haha, jakbym o sobie słyszała :-) Nie daj się im, postaw się i odpyskuj. Jesteś dorosła i masz swoje prawa.

Pokaż cycki szmato

od zewnatrz czy od wewnatrz chcesz te cycki ogladac k*****e?