Oswiadczyny

Wczoraj po wieczerzy chlopak mojej siostry oswiadczyl sie jej (przynajmniej chcial), uklakl przed nia trzymajac w reku pierscionek "Sylwio, czy chcesz zostac moja zona ?". A Sylwia to jego byla, co prawda juz lata temu ale historii nie da sie zmienic. Siora na to "No nie wiem, to juz ja musisz o to zapytac". Sytuacja zrobila sie bardzo niesmaczna, on zaniemowil, moi probowali ratowac to z humorem, np stary "Tomus (to byly siory, jeszcze z LO) chodz napijemy sie, moze w koncu dojdziesz do siebie". Ja p*****le, taka wtopa, to chyba koniec.

hahhaha ale jaja, to się młody żonkoś popisał :)

tak jest jak sie faceta na sile do oswiadczyn ciagnie

wspolczuje. musi bardzo kochac te swoja byla. przypuszczam ze mu odbilo troche nawet. :( smutne

Brawa dla Sylwi

olej go, jak nawet imienia nie potrafi zapamiętać...

:)

Nie zrozumiałem. "czy chcesz zostac moja zona ?". "No nie wiem, to juz ja musisz o to zapytac"

jak juz to sylwii

gość 17.39 - popieprzył imiona, zamiast powiedzieć imię autorki, to zapytał "Sylwii" (imię jego byłej).

gość dziś tak jest jak sie faceta na sile do oswiadczyn ciagnie

A siostrze jak jest ? czyli oświadczyny odrzucone ?

Odrzucone???? Marzyciel... jak juz dorwala frajera to go nie odpusci. Kto sie z nia ozeni jak nie on. Wybije mu z glowy Sylwie i kaze sie zenic.

Gdyby zgodziła się ze łzami w oczach autorka nie pisałaby "to chyba koniec". Ps. nigdy nie oświadczę się przy świadkach.

gdybym byla na jej miejscu tez bym odrzucila oswiadczyny. wiadomo ze na poczatku bylby bol i szok, ale potem doszlaby swiadomosc ze jak ma ma ze mna zyc, wychowywac dzieci i pukac mnie z mysla o swojej bylej, to ja dziekuje za takie malzenstwo. ja bym tak zrobila a ona zrobie jak uwaza

gosc 18:08 Co ci robić ? :)

wycielesniac sie na mnie z mysla o innej- lepiej?

To juz chyba koniec. Siora co prawda robi dobra mine ale on nie przyszedl. Szkoda mi faceta, fajny byl, mozna bylo z nim pogadac. Bo ten Tomus to traktowal mnie jak dzieciaka.