Po 12 latach nawet nie było kocham :(

Płakać? Wściekać się? na kogo? na siebie? na niego? 12 lat z jednym, dzieci mu urodziłam, dom prowadziłam, na pełnym etacie pracowałam... nie raz pomiędzy piekarnikiem, garami i pieluchami jeszcze z młotkiem i ze śrubokrętem latałam. Chyba za dobrze miał ze mną. Na ost urodziny nawet kwiatka nie dostałam bo akurat byłam w szpitalu (a do szpitala wnosić nie wolno...). "A pamiętasz te kolczyki co ci sie podobały... no to tam chcialem cie zabrac na spacer, ale po operacji nie moglas chodzic to nie chcialem cie meczyc...". W łóżku miał ze mną dobrze (nie jestem grzeczna dziewczynka). Nie mam już siły dbac o nasz zwiazek uczuciowy. Przestalismy sie kochac ... On nawet nie probowal. Wczoraj nawet nie powiedział "Kocham cie" Za tydz nasza rocznica ślubu. Są święta. Tak tylko chciałam się obcym wypłakać :,(

rozwiedź się

Powiedzialas mu o tym?

nazbieralo sie tego przez 12 lat

rozwiedziona , sama z dziecmi? juz jeden miesiac wyrzucilam go z domu. nic do niego nie dotarlo a dzieci bardzo przezyly.

myślę, ze skoro miedzy nami i tak juz sexu nie ma, to od nowego roku wystapie o separacje. dzieci powoli sie przyzwyczaja. on narazie bedzie mieszkal... Boze, dlaczego to wszystko takie trudne

Możesz mieć żal do siebie za to dałaś się urobić w służącą, nianię, kucharkę i gosposię. Tzrebabyło dziada od razu zagonić do obowiązków a teraz siedzisz i rozmyślasz. Zadnemu facetowi nie należy do dooopy włazić. Trzeba kochać równie z rozsądkiem i szaleństwem ale nie wyręczać faceta i robić z niego nieświadomego kalekę w imię "miłości".

Masz geny kur/ewskie i nic na to nie poradzisz. PODTYP: Kur(w)a domowa.

Wydaje mi się ze przesadzasz, chcesz występować o separację a nie starasz się nawet naprawić tego związku...

jesteś tak nudną kobietą, że nie dziwię się temu facetowi, że mu obrzydłaś. Całe twoje życie było podporządkowane panu i władcy. A gdzie w tym wszystkim twoja dusza? nie ma jej. Tak więc niedziwne że facet się toba znudził.

Wiecie, ja nie chciałam czytac krytyki. Chciałam tylko to z siebie wyrzucic. Jak można na podstawie 3 zdan mnie osadzac? Dzieki! Nie chciałam rodzinie plakać, mowic w swieta o problemach. Ale czlowiekowi czasem serce peka. Nie wszyscy chyba potrafia zrozumiec zycie...

Rozumiem cie , jeśli jesteś ladna to nie będziesz długo sama, ja gustuje w takich co mają dzieci:)

z jednego łóżka nie wyszłam, do drugiego mi nie szpieszno...

małżeństwo to nie sanatorium gdzie każdy spełnia życzenie a chłop to chłop jak nie powiesz to się nie domyśli

Ty powinnas isc do terapeuty, ktoremu bedziesz mogla wszystko dokladnie opowiedziec i nie w 3-zdaniach jak sama wiesz,z tego co napisalas nic wlasciwie nie wynika,bo tak mozna to odebrac ze blo sobie malzenstwo, ona sie bardzo starala a on niczego nie zauwazal /nie wiem -pracowal ?moze zbyt zmeczony praca,stresem w pracy i domu/Pomysl dziewczyno ty chcesz po 12 latach ? nagle ci nic nie pasuje ? z opisu widze ze macie rozne temperamenty, on by chcial ale nie wie co i jak, a ty bas chciala to inaczej przezyc, chyba bardziej jak na amerykanskim filmie co chwile - kocham cie, pierscionek z brylantem i kwiaty. Wy musicie porozmawiac ze soba jak ludzie, brakuje rozmowy aby sie porozumiec co kto oczekuje od zycia ,jasna rozmowa ktora wyjasni wszystkie mankamenty i pomoze sie wam dopasowac, byc moze jedna taka rozmowa uczyni cuda w waszym zwiazku - jestescie dwojgiem ludzi ktorzy sie nie znaja po 12-tu latach malzenstwa ! najlepiej by bylo porozmawiac z partnerem przy lampce wina i swiecach w milej atmosferze, seksownie ubrana, Moj maz kiedys ofiarowal mi kwiatek w doniczce, ktory to od razu rozbil sie przed nim, od tej pory pamieta co nalezy podarowac kobiecie, na wszystko jest sposob,a to czym sie tak dreczysz to jest naprawde dziecinada, ludzie maja powazniejsze problemy.

80% chłopów ma romantyczność jasia fasoli od 9 minuty https://www.youtube.com/watch?v=a0F0sa1N4oE