Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile pilyscie alkoholu starajac sie o dziecko?

Polecane posty

Gość gość

przyznam sie bez bicia, ze bardzo lubie wino i piwo i pije duzo. od nowego roku bedziemy sie starac z mezem o dziecko i wiadomo ze trzeba zmienic nawyki. ale wlasnie na jakie? odstawic w 100%? troche mi szkoda, bo potem wiadomo ciaza plus karmienie - wina nie wypije przez prawie 2 lata. jak to bylo u was? od kiedy plod zaczyna czerpac substancje odzywcze z matki? kiedy wyksztalca sie lozysko? czy pilyscie normalnie przed owulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam takich dylematów, bo nie piję w ogóle. Chyba, że okazyjnie kieliszek szampana na sylwestra albo kieliszek wina do światecznego obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że mozesz spokojnie pic wino czy piwo, jesli się staracie, to pewnie będziesz od razu robila testy i bardzo wcześnie dowiesz się o ciąży, a wtedy jeszcze nie powinno zaszkodzić, serduszko pojawia się pierwsze, dopiero potem reszta narządów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwariowałaś? Nie pij wcale. Chcesz mieć zdrowe dziecko? Nie pij. Ja też lubiłam pić, ale dla dziecka przestałam całkowicie. Nie słuchaj innych, że to nie ma wpływu. Jak będzie coś nie tak to będziesz się obwiniać.A tak będziesz pewna, że Ty zrobiłaś wszystko, żeby dziecko było zdrowe i dobrze się rozwijało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w południe do lunchu lampka i wieczorem do kolacji lampka wina, ale gdy zrobiłam test i wyszedł pozytywne to nic nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj z ta zmiana nawyków, jak tak do tego podchodzisz to tak szybko nie zajdziesz jeszcze nie zaczęłaś starań a juz planujesz co i jak wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przed ciaza pilam piwo. Wiedzialam ze moge byc w ciazy wiec po owulacji zredukowalam do minimum. A w dniu kiedy mial pojawic sie okres robilam test. Od tego momentu nie pije. Ogolnie do okolo 6-7 tc podobno plod jest chroniony.A o tym jak rozwija sie zaplodnione jajo itd poczytaj w necie,pelno tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o dziecko starałam się dwa lata. Udało się nam je począć kiedy oboje byliśmy kompletnie pijani (po weselu) :-) Nie wiedziałam czy mam dni płodne czy nie. Pełen spontan. W dzień, w którym zobaczyłam dwie kreski odstawiłam wszelkie używki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli przez ponad miesiac ciazy to co je i pije matka nie ma wplywu na dziecko? oczywiscie ze planuje wszystko wczesniej. rzucilam palenie juz kilka miesiecy temu,to bylo dla mnie oczywiste. z tym alko to kurcze nie wiem, bo widze ile ludzi tyle opinii. mysle sobie ze jesli dostane okres to do powiedzmy 9 dnia cyklu nie ma bata, nie zajde w ciaze. to moze byc dobry czas na jakies wieksze wyjscie. a od czasu ew owulacji, czyli od 9 dnia do powiedzmy nastepnego okresu to jaka ilosc tygodniowo wydaje sie wam bezpieczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, pij ile chcesz, tyle, że jak urodzisz chore dziecko to już do końca życia będziesz myśleć nad tym, czy ten czas od owulacji kiedy piłaś miał na to wpływ czy nie Twoja ciąża, twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka masakra. Mam 26 lat zero instynktu i życie towarzyskie raczej spokojne (wolę posiedzieć z mężem w domu albo spokojnie gdzieś wyjść zamiast biegać po klubach). Ale jak pomyślę, że ktoś picie planuje w zależności od dnia cyklu to śmiać mi się chce. Oczywiście rozumiem, że ktoś może chcieć mieć dzieci więc droga wolna ale jak patrzę na to z boku to naprawdę z prostych spraw ludzie robią takie wielkie halo jakby nie wiadomo co robili. Róbcie co chcecie. Moja mama paliła w ciąży (niby tego nie mówi ale wiem, że paliła) a dziś mieszkam za granicą, studia inżynierskie skończyłam w Polsce i nie jestem jakaś cofnięta w rozwoju. Mamuśki myślą, że jak wywalą życie do góry nogami to wszystko będzie ok a prawda jest taka, że co kraj to obyczaj i np. w Skandynawii albo w ciepłych krajach piwko czy winko to się wręcz zaleca i podczas ciąży i w okresie karmienia. Ale róbcie jak tam chcecie, ja się cieszę, że mnie te d**erele nie dotyczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie zbieram opinie zeby sobie cos zaplanowac. wiadomo, ze gdy test pozytywny wszelkie uzywki zabronione, nie bede dywagowac, czy plod jest chroniony czy nie. ale co w trakcie staran?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowcie co chcecie. ja nie wyjde np na impreze wiedzac, ze moge byc w ciazy. moze to zalezy od tego, jak rozumiemy slowo impreza. jak gdzies wychodze to czesto siedze w knajpie i do 3-4 w nocy i przez tyle godzin tego alkoholu wypitego nazbiera sie naprawde duzo. jako ze to ostatni czas zeby sobie pozyc takim troche studenckim zyciem nie chce z tego rezygnowac. ale nie wybczylabym tez sobie gdybym zrobila cos ze szkoda dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez autorka nie mowi o piciu gdy zajdzie w ciąże tylko o piciu podczas owulacji gdy sie starają!!! my nie staraliśy sie jakoś specjalnie poprostu nie zabezpieczaliśmy sie i zaszłam w ciąże prawdopodobnie na dwu dniowym wyjezdzie ze znajomymi gdzie nie stroniliśmy od alkoholu!! tydzien pozniej tez byłam na urodzinach znjomego i tez piłam!!! szok nie?? ale gdy zrobiłam test dzien po dacie planowanej @ i zobaczylam 2 kreski od tamtej pory nie napiłam sie ani kropli paliłam tez e-papierosa od tamtej chwili nie pale do dnia dzisiejszego a córka ma rok. moim zdaniem nie trzeba jakos przesadnie zmieniać przyzwyczajen bo juz wiele razy slyszalam ze ktos nie mogl zajsc w ciaze lub starał sie o dziecko i właśnie po spożyciu, na jakiejs imprezie czy wyjeździe udało sie. oczywiscie nie namawiam do picia każdy ma wybór, jedni piją alkohol inni od niego stronią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie przesadzaj z ta zmiana nawyków, jak tak do tego podchodzisz to tak szybko nie zajdziesz jeszcze nie zaczęłaś starań a juz planujesz co i jak wyluzuj" xxx zgadzam się! nie przestawiaj się na tryb "być może jestem w ciąży i nic mi od teraz nie wolno". im bardziej będziesz się spinać i myśleć tego i tamtego mi nie wolno, bo staram się o dziecko tym bardziej możesz się zablokować psychicznie i ciężej będzie Ci zajść. Chyba nie pijesz trzech litrów wina lub piwa dziennie? dwie, trzy lampki czy 2 piwa nikomu nie zaszkodziły a wiadomo jeśli się starasz o dziecko to zapewne test będziesz robić w dniu spodziewanej miesiączki lub nawet wcześniej. Więc nie będziesz długotrwale narażać zarodka na działanie alkoholu. Żyj tak jak do tej pory, ciesz się życiem i nie daj się zwariowac :) powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie zajdziesz w ciaze (odpukac) przez rok czasu to bedziesz zyla w abstynencji? Ja pilam podobnie jak TY, kiedy planowalam 1 dziecko to sie tak porzadnie alkoholizowalam bo wiedzialam ze potem w ciazy i w trakcie karmienia piersia bede miec zabronione (to jest na okres 1.5 roku!)i dziecko sie zdrowe urodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle co zwykle :) tzn średnio jedno piwo na tydzień i dwie-trzy lampki wina, albo jakiś drink :) teraz w ciąży ograniczyłam sie tylko do wina jeśli jest okazja np w święta, czyjeś imieniny, albo w sylwestra sączę sobie tą lampkę lub dzie winka przez caly wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeżeli lubisz tylko smak piwa lub wina a nie stan, w jaki Cie wprowadza alkohol to możesz się raczyć piwem i winem bezalkoholowym zarówno w trakcie starań jak i w ciąży. Jeśli chodzi o piwo to 0,0% ma Bavaria. Dostępna jest w większych marketach. A wina bezalkoholowe można zamówić przez internet. Smakiem nie odbiegają od tych z alkoholem, ceny też są podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym.Nie piję w ogóle.Mamy dwu miesięcznego bobaska.Co za radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja już przestaję się dziwić skąd tu na kafe tylu analfabetów i matołów, skoro każdy dzieciaka w stanie upojenia alkoholowego poczyna :D Przecież te plemniki też zresetowane i mamuśka też :) A po rocznym dziecku nie poznasz w jakim stanie mózg i co będzie jak do szkoły pójdzie :D Bo jak to, iść na imprezę i nie chlać na umór jeśli chce się rodzicem zostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zagniesz mnie
W ciąży nie pij, ale wcześniej jak najbardziej. A ileż to dzieci powstało po upojeniu także alkoholem. W ciąży wypiłam raz lampkę szampana (7m-c, 80te urodziny prababci) i kilka Karmi (lato). Ktoś powie, że można było i to sobie odmówić - ale po co, skoro było PRZYJEMNIE i NIESZKODLIWIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia. Żal mi waszych dzieci. Nie warto zrezygnować dla zdrowia własnego dziecka? Po co ci dziecko wtedy? Buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj brać kwas foliowy już w czasie starań. Witamin nie musisz brać w tabletkach tylko w owocach i warzywach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra i odpowiedzialna przyszła matka nie zastanawiałaby się nad tym czy pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wszystkie dzieci z wpadek rodza sie chore? Bo mama nie brala kwasu albo zapalila papierosa? Jak zobaczylam dwie kreski to kompletnie wszystko odstawilam ale wczesniej? Bo wychodzi na to, ze po kazdym stosunku profilaktycznie nalezy odstawic wszystko. Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale jeśli planujesz to można przed zacząć dbać. Macie taki problem jakby ten alkohol był najważniejszy w życiu. Przecież to tylko lampka wina? No właśnie. Tylko. To po co to pić? Ja wypiłam sobie przez cały okres ciąży tylko parę łyków pepsi i pare chipsów zjadłam. Ani łyczka alkoholu. Starałam się odżywiać zdrowo. Fryzjer? Niestety też dawno nie byłam. Nie uważam, żeby to było poświęcenie. Przy okazji daje mojemu ciału też odpocząć i odżyć. Ja Ci radzę, żebyś nie piła. Dbała o siebie, a później już o dziecko. Lecz to tylko Twój wybór. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×