dziewczyny czy wg was jestem pusta i denna jako kobieta jakie macie pasje

mam juz 28 lat ciągle mam niskie poczucie wartosci..mam juz czytam ,ze dziewczyna bez pasji to pustota i dno intelektualne.ukonczylam studia humanistyczne. posiadam takie zainteresowania: polityka ksiązki (mądre ,które coś wnoszą i uczą,,nie czytadła i powieści) medycyna medycyna alternatywna muzyka z lat 80-tych i 90-tych nie interesuje sie kompletnie moda ,kosmetykami (stosuje tylko naturalne)oraz ciuchami i nie lubie łazic po sklepach:( pytam serio...czy wg was jestem pusta ? pisze o tym tutaj ,ponieważ poznałam faceta ,który jest inzynierem i ciągle przy mnie smieje sie z kobiet po humanistycznych kierunkach ,mowi ,że nie bylby z takim dnem nigdy oraz uważa,że kobieta powinna miec pasje ,które sa na poziomie..nie wiem jakie to powinny byc..zastanawiam sie czasem czy nie mam ich za mało..:(

Mój kumpel jest inżynierem, a miał 30 % z j Polskiego na maturze :D On nie umie dobrze nieraz sformułować zdania. Ogólnie to ma ścisły umysł, z tym się człowiek rodzi, nie przejmuj się.

TROCHE MARNE TWE PASJE I MAŁO ICH,TO FAKT.

Kolejny inżynierek któremu wydaje się że jest nie wiadomo kim :o nie przejmuj się debilem. Wartość człowieka nie zależy od tego jaki kierunek studiów skończył

A jakie według niego powinnaś posiadać pasje ? Zapewne fizyka i informatyka :D

e tam, nie daj sie wpedzic w kompleksy czesto bywa tak, ze osoba, ktoa wie 70 proc. mniej od ciebie wygrywa, bo umie sie zaprezentowac wiec wazne, czy umiesz ciekawie rozmawiac a ten kolega nie zarozumialy aby? pamietaj, ze wielu patrzy z gory na kobiety i cokolwiek by one nie zrobily, uwaza je za gorsze od siebie

wg niego powinnam isc na inzyniera:) on sie tak obnosi tym,że inzyniera ma,że brak słów.. ciągle kpi z humanistów i mówi ,ze to matoły i pustoty a on ma fach w ręku i zna sie na czyms. smieje się,że mnie ,że poszłam na humanistyczny kierunek i ,że widac za głupia jestem na polibude. on skonczył budownictwo i wszystkim mówi ,że na kierownika robót albo budowy teraz może isc albo projektować konstrukcje budowlane.

:D nie ma złych i gorszych pasji, ważne, że coś Cię kręci i się na czymś trochę znasz najazd na humanistów słyszałam od zawsze, bo sama mam taki umysł, zainteresowania i drogę edukacji od początku, nie przejmuj się

Wg mnie masz poważne zainteresowania. Sprobuj dupka zagiac z literatury, zapytaj co sadzi o Dostojewskim, James Joyce'u moze Bukowski.No chyba ze wcale się tym nie interesujesz a byłeś za głupia na studia scisle.

To niech najpierw zostanie tym kierownikiem a później niech się przechwala. to wcale nie jest takie pewne że znajdzie pracę. Dużo jest bezrobotnych inżynierów.

Pisarzem tez nie każdy może zostać, bo do tego trzeba mieć wyobraźnie, a nie każdy ją ma, trzeba mieć warsztat. Do technicznych kierunków, też trzeba posiadać wyobraźnie przestrzenną, nie każdy ją ma i nadaje się na takie kierunki.

jak ma taki lekceważący stosunek do ludzi to nie jest nic wart i pasje mu nie pomogą się uczłowieczyć

interesuje sie moda ,kosmetykami, oraz ciuchami i lubie łazic po sklepach, interesuje sie tez troche moimi studiami nigdy nie przeszlo mi przez mysl czy jestem pusta masz duzo zainteresowan, nieprzydatnych

Wydajesz się być normalna, a nie pusta :) Także wyluzuj. Ja lubię czytać książki, ale właśnie głównie coś z akcją i humorem, więc nic mądrego. Rysuję z dziecięcą pasją ręcznie w zeszycie i na kompie, ale talentu nie mam, tylko czasem coś fajnego stworzę na podstawie pomysłu i mnóstwa pracy, a nie dzięki pięknej kresce i wyczuciu. Lubię czytać o nowinkach medycznych i technicznych. Staram się douczać z angielskiego, japońskiego i rosyjskiego przy czym czasem się na to napalę, rysuję słowa i wyrażenia, a czasem się wpatruję tępo w kartkę i udaję przed samą sobą, że odsłuchuję tekst. Interesuję się też zakresem swoich studiów i swoją pracą, ale nie zanudzam tym ludzi, którzy nie są w temacie, jeżeli sami o to nie zapytają ;) Wychodzi na to, że nie robię czegoś bardziej wyjątkowego niż ty, żadnych pasji "na poziomie" czymkolwiek one są. Jak wielu ludzi chodzę na piwo, rower i basen, lubię planować wycieczki. W sumie to nawet wolę niektóre formy rozrywki z "niższego" poziomu np. komiks zamiast malarstwa czy poezji, ale nie widzę w tym niczego złego i żaden znajomy by tego nie zmienił paroma słowami o ogóle ludności, która studiuje/skończyła dany kierunek.

Powiedz mu, że co tydzień chodzisz do opery a prawie każdy weekend spędzasz w swoim warsztacie naprawiając motory ^^

heheje

zainteresowania niepotrzebne, faceci i tak patrza na wyglad