Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi mezowie bawia sie z dziecmi?

Polecane posty

Gość gość

Zajmują się nimi w weekendy? Moj tylko dokłada jak już. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tylko w weekendy? Zajmuje się nim na co dzień... Fakt, ja jestem od "brudnej roboty", tzn. ja pilnuję wszystkiego co związane z przedszkolem (opłaty, przygotowanie ubranek, przyniesienie materiałów, przebrania itd), to ja zwykle dbam o szczegółową higienę dziecka, obcinam włosy, paznokcie, czyszczę uszy, ja pilnuję szczepień, ja częściej kupuję nowe materiały plastyczne czy książeczki. Mąż za to ma niespożytą energię do zabawy z małym i sprawia wrażenie jakby dawało mu to równie dużo frajdy jak małemu. Ja wolę zabawy na spokojnie, wycinanki, klocki, czytanie (na szczęście mały to wszystko lubi) albo wycieczki w jakimś konkretnym celu, atrakcje na mieście, mąż woli kilkugodzinne bieganie po parku a w domu bawią się w rycerzy, piratów, kowbojów... Można powiedzieć że dziecku w taki czy inny sposób poświęcamy tyle samo czasu, ale od zabawy jest zdecydowanie lepszy mąż. Ze spraw praktycznych bardziej się nadaje do podawania leków, zawsze o nich pamięta i lepiej niż ja potrafi od zawsze podać maluchowi nawet niesmaczne syropy. Obowiązki domowe mamy w miarę równo podzielone, oboje przynajmniej raz czy dwa razy do roku wyjeżdżamy i świat się nie zawala, dziecko nie chodzi z brudnymi zębami kiedy mnie nie ma ani nie siedzi tygodniami przy samych książeczkach kiedy wyjeżdża mąż, dom też w miarę funkcjonuje, najwyżej mąż gotuje pomidorówkę dwa razy w tygodniu a ja zakupy robię przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma dopiero 6 miesięcy ale mąż się nią codziennie zajmuje i się z nią bawi. W tygodniu mniej bo pracuje, ja jestem z nią cały czas w domu, ale jak wraca to zawsze jej czas poświęca. W weekendy oczywiście też. Jak tylko mąż ma czas (czyt. nie pracuje) to ja mogę się wyspać, wyjść na zakupy, fryzjera, czy gdziekolwiek chcę:) To ja czuwam nad wszystkim, ale mąż dużo przy małej robi. Przebiera, zmienia pieluchy, bawi się, karmi, usypia, razem kąpiemy itd. Jakby olewał małą to miałby ze mną do czynienia :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każdy dojrzały i kochający tata bawi się z dzieckiem? Skąd się wzięło Twoje pytanie? Czyżby Twój mąż tego nie robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×