Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto się zna na psach?

Polecane posty

Gość gość

powiedzcie mi co jest nie tak z moim psem, że ma dni w których potrafi czekać do wyjścia na spacer zanim się załatwi, a są takie w których leje i sra w mieszkaniu? ma 6 miesięcy, myślałam, że trening czystości przyniósł skutek, bo przez dłuższy czas załatwiał się poza domem, a dzisiaj jak powalony - leje co 5 minut chyba tylko po to, żeby lać, czasem nie ma czym, a i tak leje, nie wyrabiam się, żeby z nim wyjść zanim się wyszcza. takich dni jest kilkanaście w miesiącu, nie ma problemów z pęcherzem, mam wrażenie, że to po prostu jego widzi mi się - w dniach, w których od rana jest spokojny jest wszystko okej, a w dniach w których dosłownie mu odp*****la (kręci się po mieszkaniu przez kilka godzin, siada, wstaje, znowu siada, znowu wstaje, gryzie wszystko co popadnie) właśnie nie pamięta o tym, czego się nauczył wcześniej. jak ja mam tego psa wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że to nie jest mój pierwszy pies w życiu, ale pierwszy pies pod względem płci już tak. mam wrażenie, że suki są bardziej ogarnięte i w pewnym momencie się wyciszają, a ten z dnia na dzień dostaje coraz większej szajby i zapomina czego go uczyłam. czy to kwestia hormonów, rozwoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czyść powierzchni płynem z amoniakiem ,bo one pachą podobnie do moczu i być może pies myśli,że wcześniej 'zaznaczył' tutaj swój teren. Może kup mu jakąś zabawkę do gryzienia,żeby miał się czym zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczeniaki tak mają po prostu, z wiekiem mu przejdzie przynajmniej jeśli chodzi o gryzienie przedmiotów. Mój labrador jako szczeniak pogryzł mi na kawałki dwie pary butów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma od cholery zabawek, dostaje kości do gryzienia, sznurki, zabawki gumowe, a i tak leci do gryzienia ciuchów, pościeli, mebli - co prawda to nie jest mój problem, bo wystarczy powiedzieć "zostaw, nie wolno", podsunąć zabawkę i od razu gryzie zabawkę. ale to sikanie to jakaś masakra, kupiłam dzisiaj w kakadu jakiś sprej do psikania zaszczanych miejsc to chyba nie przyniósł skutku albo przyniósł odwrotny skoro pies i tak się załatwił tam gdzie zawsze i to praktycznie lał co chwilę. teraz poszedł spać i jest spokój. w sumie nie wiem, podejrzewam że to kwestia hormonalna, rozwojowa czy coś, bo on to wszystko ogarnia, komendy ogarnia, a czasem ma dni, w których szaleje jak wściekły, leje gdzie popadnie, zżera pół trawnika na spacerach i jest głuchy na wszystko co się do niego mówi. chyba muszę więcej poczytać o szczeniakach płci męskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo że taki młody, może już być chory, tak jak moje zwierzątko. Może mieć piasek w drogach moczowych albo zakażenie candidą albicans w przewodzie pokarmowym. Obie choroby trzeba koniecznie leczyć jak najszybciej, ta druga wymaga stosowania diety. A może też dajesz mu do jedzenia coś moczopędnego? Jeśli tak, to zwierzę nie da rady doczekać się Twojego widzimisię, kiedy będziesz miała dla niego chwilę na wyjście na spacer. Tym bardziej w przypadku stanu zapalnego. Jeśli człowiek ma takie stany zapalne, też musi często chodzić do toalety, a nie dwa razy dziennie jak pies na spacerze. I to częste oddawanie moczu i dużo picia jest wtedy konieczne, bo inaczej bakterie czy grzyby będą się namnażały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla porównania mam pięciomiesięczną suczkę mojego brata, na smyczy chodzi spokojnie i przy nodze, jest skupiona na spacerach, znacznie szybciej zrozumiała, że dom nie służy do sikania. a ten starszy i 10x głupszy... w sumie to chyba jak w życiu jeśli chodzi o różnice kobieta-facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że ten pies wychodzi aktualnie nawet aż za często, bo czasem nawet 6-7 razy dziennie. wynika to z tego, że moja rodzina pracuje i w dzień, i w nocy, więc pies jest aktywny zarówno w dzień jak i w nocy, więc zawsze jest ktoś kto go wyprowadzi. nie wiem czy to jakieś zakażenie, bo on nie ma paru dni pod rząd z takim zachowaniem, a jedynie epizodycznie parę razy w miesiącu. moczopędnego też nic nie dostaje, co prawda w momencie kiedy szamie kości to więcej pije, więc wtedy wiem że częściej go trzeba wyprowadzić. ale zorientuję się, niedługo idzie do weterynarza to najwyżej wypytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli on ma którąś z wymienionych przeze mnie chorób, to one nawet mimo leczenia będą nawracały, a pies będzie potrzebował często robić siusiu i nie doczeka spacerów, a Ty nie powinnaś go karcić. Bo jeśli on tego nie zrobi, to jego stan zdrowia sie pogorszy i ból też. Jest na to rozwiązanie - kupić mu maty do nauki siusiania dla szczeniąt i duża kuwetę jak dla kotów. I nauczyć go chodzenia tam, tylko będziesz musiała codziennie wymieniać matę i myć kuwetę. Ale raz na jakiś czas nie zdąży do niej dobiec mimo chęci, nie denerwuj się wtedy na niego, to po prostu choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, musisz iść koniecznie do weterynarza. Wychodzenie nawet 6-7 razy w ciągu dnia przy którymś z tych zakażeń może być zbyt mało, bo chodzi się do toalety i w dzień i w nocy kilka, a nawet kilkanaście razy. Jeśli znajdzie się w kale candida albicans, to koniecznie szukaj weterynarza, który się na tym zna, bo wielu nic o tym nie wie i zaszkodzi psu dając leki namnażające grzyby albo niewłaściwą dietę. To będzie wracało latami, ale odpowiednio leczone już będzie dawało coraz mniej objawów i nie tak groźnych dla życia. A dobrego weterynarza, kompetentnego warto szukać do skutku, od tego zależy życie Twojego psa. Mój żył długo właśnie dzięki takiemu wspaniałemu weterynarzowi, który chciał zwierzęta wyleczyć, u innego nie miałby szans już w wieku 6 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest chory to nie bij go ale koniecznie to sprawdź. Niektóre młode psy, które nie zostały wykastrowane reagują tak na suki i ich cieczki. Żadna to nowość :) A czasami na spacerach nie chodzi taki jakby roztrzepany? Chodzi wszędzie, wącha i liże? Jeśli tak to moja teoria jest słuszna. Co wtedy? Twarda ręka. Jak sie zesika to kara i to dosadna, ale broń boże nie bij go ręką! Na spacerach prowadź go krótko i sztywno na smyczy, jeśli to flexi to mocno ją ściągnij i zablokuj. Ale najpierw wyklucz wszelkie choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem 2:47 że to może być przyczyną. Inną może być po prostu Twoje zachowanie. W dni w których twierdzisz że szczeniak jest ok czy Ty też jesteś ok? Może przeżywać zaniepokojenie, zdenerwowanie, podniecenie itp. Pies jest dopiero jeszcze szczeniakiem to raz. A dwa, piesi tak samo odbiera emocje jak człowiek. Trzy, zastanów się czy w te "nieznośne dni" nie używasz jakichś perfum albo czegoś o specyficznym zapachu. Można tu gdybać na wieki wieków, uważam że jako odpowiedzialna osoba która przyjęła na siebie obowiązek posiadania psa, powinnaś zabrać go do weterynarza aby wykluczyć schorzenia. Aby zatrzeć ślady moczu zrób mieszankę pół na pął wody ze zwyczajnym octem, po czym przemyj miejsce lenią wodę.Tańsze i skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś .... Co wtedy? Twarda ręka. Jak sie zesika to kara i to dosadna, ale broń boże nie bij go ręką! Na spacerach prowadź go krótko i sztywno na smyczy, jeśli to flexi to mocno ją ściągnij i zablokuj. Ale najpierw wyklucz wszelkie choroby." X Zypytam z ciekawości: co rozumiesz poprzez "twardą rękę i dosadną karę"? Nie pomyliło Ci się to z byciem stanowczą i konsekwentną? Twoją dosadną karę rozumiem nie zybt przyjaźnie. Nie chodzi o to aby pies miał się bać. Wiem że zaznaczyłaś aby psa nie bić i tu Cię popieram. Jednak jeżeli pies ( w tym przypadku) sika, to jego trzeba skarcić podczas sikania i natychmiast wyprowadzić na dwór a nie po. Tak jak chwalić kiedy załatwia się na dworze i dać mały smakołyk. Wtedy to będzie mu się kojarzyło z przyjemnością a nie z karą lub coś negatywnego. Jak znam życie, ludzie często mają pretensje do psa PO FAKCIE, a pies później nie rozumie o co chodzi i w efekcie otrzymuje zrónicowane sygnały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 2.47. Tak, zgadzam się z Przedmówcą, że dobrze jest zacierać na wszelki wypadek zapach po moczu zostawionym w domu nie tam, gdzie trzeba, bo jeśli to nie choroba, to zwierzę będzie wracało tam znaczyć teren. Ocet jak ten Gość tutaj napisał, ale tylko jabłkowy, jest dobrym pomysłem, bo poza zapachem usuwa wszelkie zarazki z moczu. Są też w sklepach zoologicznych specjalne płyny, ale ich skuteczność jest mała. Można też użyć np. niewielkiej ilość innego płynu zapachowego, np. takiego do mycia podłóg. Ale jeśli ma jakieś zakażenia, to naucz go na wszelki wypadek chodzenia do kuwety i zostawiaj mu do niej dostęp. Ale uwaga: w przypadku zakażeń candida albicans może być tak, że stan zapalny w drogach moczowych raz będzie się pojawiał, a raz nie, a mimo to jego objawy nadal będą. To typowe dla tej choroby i nawet mimo braku wyższego stanu leukocytów stan zapalny może trwać nadal, a pies popuszczać po domu. Mam nadzieję, że Twój pies okaże się zdrowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, to ja z 2.47. Jeśli sika co 5 minut, załatwia się i w dodatku trwa to nasilone przez kilka czy kilkanaście dni w tygodniu, to prawie na pewno jest infekcja grzybicza, czyli candoda albicans. Bo ona właśnie tak się objawia. Jest częstomocz nawet gdy nie ma stanu zapalnego dróg moczowych, przy stanie zapalnym biega się do toalety co chwila, nawet gdy pozornie nie ma czym, są biegunki i nasilenie choroby trwające ok. tydzień do 10 dni każdego miesiąca. Ilość tych dnio zależy od tego, jaką wadę odporności ma ten pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 3:15 "Pokłucimy się troszkę"? :-) Dlaczego uważasz że ocet tylko jabłkowy? Bo widzisz, ja mam odmienne zdanie. Nie robimy tutaj sałatki do jedzenia, czyż nie? Poza tym, ocet jabłokowy zostawia po sobie "pochodne" zapachy jabłka. Zwykły ocet jest równie dobry do eliminowania bakterii i nie pozostawia po sobie nic innego oprócz zapachu octu który szybko wietrzeje. Pozwolę sobie też zauważyć że ocet jabłkowy posiada kolor który po czasie pozostawia plamy. Bezbarwny ocet jest....bezbarwny i można go używać na wszelkich powierzchniach i materiałach. Nie mówimy tu o samym occie, ale o mieszanką z wodą. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×