Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tutaj ktoś z UK w wieku od 16 do 20

Polecane posty

Gość gość

Cześć ;) Jestem Karol, mam 19 lat, 2 września przeprowadzam się już na stałe do Belfastu, przyjeżdżam tu co wakacje na 2-3 miesiące, teraz jestem już w ostatniej klasie, maturalnej, kończę i już do Polski nie wracam, może tylko zmienię za kilka lat miasto na Londyn, są tu jacyś ludzie w tym przedziale wiekowym co w temacie podałem? ;) Nie mam na wyspach żadnych znajomych, tylko dom i rodzinę, a tak, można by było popisać, powspierać się odnośnie życia na wyspach bo nie zawsze jest kolorowo, może się spotkać, powymieniać się przeżyciami itd.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma 19 lat I wlasnie zamierza uciec z Belfastu, tj I jego koledzy z collegu, a ty tu chcesz przyjechac... Masakra, zebys sie nie zdziwil, jak wysiadziesz z taxi I smieciem w twarz dostaniesz. Belfast to miasto zakorkowane smietnisko. To koniec swiata. Jak chcesz Belfast porownac do czegos to jedz do Bytomia na osiedle starych pogorniczych familokow. Do tego gowniane zarobki, a ceny w gore. Transport publiczny tak naprawde nie istnieje, autobusy jezdza do I z centrum, nawet pociagi. Trzeba miec samochod, zeby gdzies dojechac, al za to stoisz w ciaglych korkach, albo lapiesz kary za zle parkowanie, bo juz nie ma gdzie praktycznie parkowac w tym durnym miescie. Przynajmniej raz dziennie jest wiadomosc o napadzie, albo wywaleniu kogos (szczegolnie kobiet) z samochodu, gdy stoi na swiatlach, a samochod porwany do jazdy dla zabawy. Daje ci pol roku I bedziesz plakal, ze chcesz stad uciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha jezu człowieku o czym Ty do mnie piszesz, byłem tutaj wiele razy, miasto czyste, piękne, fajne centrum, w parkach masa ludzi można pouprawiać sporty, ludzie mili, transport (autobusowy) na +, dojadę wszędzie gdzie chcę, mój Wujek mieszka tu z żoną od 7 lat, mają teraz 5 miesięczne dziecko, zarobki fajne, pracy dużo, dostałem fajną i łatwą pracę po 3 dniach od przylotu bez znajomości, mamy dom, fajne auto na wszystko NAs stać a Ty mi pieprzysz, że w Belfaście źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajenn
Ale go podnioslaś na duchu ;). Ja mam 22 lata ale wyemigrowalam (z rodzicami) w wieku 16tu lat, brat miał 13. Moi rodzice też ciagle narzekają (jak to Polacy, zwlaszcza starsi) a mnie sie podoba. Na poczatku było strasznie bo nie znalam jezyka, teraz po college'u i studiach zbieram na wlasne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego jest tu przyjechac na wakacje a co innego zyc na stale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, gdzie tutaj wszedzie dojedziesz? Sprobuj z South Belfast dostac sie np na Titanic Quarter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I masto czyste? ... Ty napewno piszesz o Belfascie? Nawet tutejsi mlodzi ludzie co tu mieszkaja, uciekaja stad, a ty pewnie z jakies wioski uciekles, ze ci sie tu podoba... Rok starszy kolega od syna juz jest w Bristolu I powiedzial, ze nigdy tu juz nie wroci, syn tez zamierza w przyszlym roku przeprowadzic sie do Anglii. My tez jak tylko nasz drugi syn skonczy college, wyprowadzamy sie z tego p**dzikowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest źle, zwlaszcza jak sie jest mlodym i otwartym na świat :) ja przyjechałam do Londynu jako 15to latka i myślę że to byla bardzo dobra decyzja moich rodziców. Teraz mam 25 lat i bardzo dobre życie. Jak miałam 17lat to chodziłam do szkoły i pracowałam dorywczo aż skończyłam studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy siak, Belfast mi się podoba, jak wspomniałem, nie zamierzam mieszkać tutaj wiecznie, wolę Londyn, póki co suzkam tylko osób w podobnym wieku co ja z UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@16:07 od takich wiecznie niezadowolonych to trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie... Wspólczuję synowi, oby tej żołci nie odziedziczył od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losie pisalam, ze nie jest to tylko moje zdanie, ale rowniez tych co tu mieszkaja od dawna. Nie wiem z jakich wy brudnych dziur pochodzicie, ze uwazacie Belfast za ladne i czyste miasto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie według Ciebie jest brudno? Moja dzielnica obok Ormeau parka ładna, w domu fajnie, centrum miasta czyste i piękne koło City Hall'u, parki piękne, gdzie jest brudno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) widzę że dialog się rozwinął w dosyć szybkim tempie :) mieszkam w Anglii od paru miesięcy mam 20 lat, tyle, że ja mieszkam koło Bristolu i wiem jak ciężko znaleźć jakiś znajomych, po prostu wiem o czym mowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam mnóstwo znajomych ale nie lubię młodych Polakow ktorzy trzymaja sie w swoim getto. Czasami widze grupke nastolatek ktore wygladaja jakby wyszly z burdelu, glosne, przeklinaja i czesto maja mlodych dresików przy tyłku. Widać że nasladuja doroslych, niestety patologia sie przenosi na dzieci emigrantow... Mam swoich angielskich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raczej uważam się za porządnego i obojętnie mi czy będę miał polskich czy zagranicznych znajomych, angielski umiem bardzo dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopcze to ty widac tylko w domu, w centrum i parkach przebywales... Po miescie, z ktorego przyjechalam, moglam bez problemu wszedzie spacerowac, a tutaj krzywe chodniki, smieci, psie kupy. Wszedzie musisz jezdzic samochodem, zeby znalezc sie w jakis przyjemnym miejscu. Ormeau mowisz? Poczekaj jak przyjdzie solidny deszcz i z zatkanych studzienek zaczna wyplywac smieci i kisic sie beda przez tydzien i smierdziec... Tak bylo tam 2 lata temu, bylam tam u znajomych, ze smrodu myslalam, ze sie porzygam. Teraz tam co roku jest alarm, jak jest wiekszy deszcz, ze sytuacja sie powtorzy i bedzie tam plynela i zalewala domy i wszystko rzeka smierdzacych smieci... Co innego przyjechac tu, pozwiedzac, ale mieszkac...masakra. Do tego te parady, ktore pogarszaja jescze mobilnosc tego miasta... No ale to twoje zycie, jak jeszcze te 2 lata wytrzymam i wyjezdzamy z tego zadupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz ja tylko widzialam same młode dresy. Kiedys ciagnelo mnie do Polakow ale nawet tacy młodzi kombinowali. Jedna "koleżanka" mnie okradła, kolega handlował narkotykami juz w wieku 16tu lat. A pozniej bylo jeszcze gorzej bo z dziewczynami nie da sie porozmawiac o niczym innym niz wredne ploty czy kosmetyki i zakupy. Jakos wole znajomych ktorych poznalam w pracy czy na studiach, a Polakow tam nie uswiadczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×