seks i żona

Mam pytanie. Jak pokazać, powiedzieć żonie, że ma się większy apetyt na seks? Nie tylko w łóżku po ciemku. Fakt, że mamy małe dzieci - trochę utrudnia. Żona tez sporo pracuje. A nie chcę jej wysyłać typowych jakiś rysunków czy sms erotycznych - choć mógłbym. Co - jak zrobić gdy chcę by to ona częściej też zachęcała do zabawy- jak ma chęci. Na pewno ma. Jak- co zrobić , by to ona częściej zaczynała? Bo przeważnie woli, żebym to ja zaczynał - ale jak czasem zacznę to mówi - że głowa itp. To wkurza.

Seks i zona to oksymoron hahahaha ;)

bo z zonami tak juz jest, mojej wystarczy raz na miesiac, zero szalenstwa, kasycznie bez eksperymentow. zazdroszcze mezom ich kocic ktore maja duzy apetyt i lubia codziennie

o k***a raz na miesiac co za kloda

A ja jestem żoną, mogłabym codziennie, a mój nawet rzadziej niż raz na miesiąc, to boli:( A jeszcze jest okropnie zazdrosny i nie daje mi luzu, żebym mogła mieć czas dla siebie:(

no to razem bysmy sie dopasowali:) a tak z braku laku sledze forum erotyczne. ehhhh, z tych marzen z mi pulsuje:)

Po prostu powiedz,ze lubisz jak kobieta przejmuje inicjatywę w łóżku ,wyslij smsa typu przelec mnie dzis,uwielbiam na jeźdźca itd,itp,reszte własna inicjatywa

17,56 i godzisz sie na to ? ona nie liczy sie z toba

no tak to nie dziala. probowalem. sa kobiety ktore lubia sex i takie ktorym to obojetne. ja nie trafilem

sex z zona? ty chyba wstydu nie masz :D

wspolczuje ci , ja lubie sie kochac pare razy dziennie i bardzo lubie robic dobrze ustami swojemu facetowi i jak tryska do ust

hmmm... uwielbiam miekkie, namietne kobiece usta :)

a zona robi ci dobrze ustami ?

robi:) ale jak chcesz pogadac to mozemy na maila , o ile jestes mila kobietka

jestem mila a czemu tu nie mozesz ?

W momencie jak zona staje sie zona, a szczegolnie jak pojawiaja sie dzieci, to staje sie twoim niewolnikiem i twojej rodzinki. Jest sprzataczka, opiekunka, pracownikem i wszystko ma byc perfekt a doba ma tylko 24 godziny. Ty chcesz seksu, ale jestes takim samym mezem jak wielu, gowno w domu robisz...

no fakt, i to ze gowno w domu robie mozna bylo wywnioskowac z moich wypowiedzi. i dlatego nie warto pisac o szczegolach na forum bo ktos kto cie lepiej zna niz ty sam jednym zdaniem podsumuje szczegoly relacji maz-zona

Jak zona nie ma ochoty na seks z toba to juz wiadomo jaki jestes... Wie to kazda doswiadczona mezatka... Tylko malolatom i desperatkom mozesz wciskac kit jaki ty cacy jestes...

a dziekuje za uprzejmosci:)

odezwaly sie niedajki po co wychodzilas za maz jak raz na miesiac c**y dajesz ?

widac ze debata na forum nie ma sensu. jakby jakas mila kobietka miala ochote pogadac to do nicka wystarczy dopisac poczta.fm. pozdrawiam

i ja pozdrawiam

Oj bzdury, maz pomagal mi we wszystkim,a ja i tak ochoty nie miałam. Właśnie po urodzeniu dziecka. Z tego co wiem,to wiele kobiet tak ma.

Ja też nie mam ochoty na męża, wręcz się zmuszam, ale z kochankiem jest cudo, nawiet nie miałam pojęcia jaka jestem gorąca, a on za mną szaleje:P

i po ch.. te jakies "ożenki"? :D

Czy zastanowiles sie nad powodem? Czy jestes dla niej atrakcyjny? Czy pomagasz? Komplementujesz? Dbasz osiebie? 

już nic nie ugrasz. będzie tylk ogorzej

sorry, miliony nas jest. zdobyła co chciała - (przepraszam za wulgaryzm, ale jestem w tej samej sytuacji)

frajera, dzieci, dom, pracę i teraz można już do grobowej deski tylko jeść, pracować i spać

 

 

 

 

 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

już nic nie ugrasz. będzie tylk ogorzej

sorry, miliony nas jest. zdobyła co chciała - (przepraszam za wulgaryzm, ale jestem w tej samej sytuacji)

frajera, dzieci, dom, pracę i teraz można już do grobowej deski tylko jeść, pracować i spać

 

To prawda co napisałeś. To wynika z natury samicy. Można to kontrolować jedynie prawem i zasadami. Niestety obydwa sa po stronie samic. Dlatego nic nie wskóramy szkoda czasu i to się nie opłaca. Nawet rozwód nic nie da bo będziesz miał to samo albo gorzej. Kiedyś jak hrabina nie dawała dupy to pan Hrabia szedł do wsi i korzystał z pięknych dziewic. Trzeba brać przykład. A teraz są agencje gdzie chętnie dostaniesz co ci się należy. 

Piszac prawem i zasadami miałem na myśli np. zasady u muzułmanów. Tam kobieta jak podskoczy to 3 razy mówisz jej zaklęcie a nie za bardzo można to odwołać i kobieta wypada z domu w tym co ma na sobie bez dzieci i majątku. Dlatego ten problem nie istnieje. Tsm kobiety się pilnują. Stąd tyle walki z koranem jest na świecie.

Na potwierdzenie tego co napisałem (żeby nie było że jakaś łajza mnie oskarży o ekstremizm)  polecam w internecie eksperyment Calhouna ("mysi eksperyment") a jak komuś to nie wystarczy to trudniejszy wysiłek polecam przeczytanie kilku książek Tytusa Dreszera - niemieckiego naukowca. Napisał wiele interesujących i fajnie czytających się książek. 

Widzę, że napisałem prawdę i temat zdechł.

W uzupełnieniu:

 

Niestety obydwa sa po stronie samic (nie dopisałem, że w Europie i krajach niemuzułmańskich). Dlatego nic nie wskóramy szkoda czasu i to się nie opłaca. Nawet rozwód nic nie da bo będziesz miał to samo albo gorzej (nie dopisałem, że Cię okradna i będziesz pracował na taka i jej dzieci niemalże do końca życia i ciężko Ci będzi ułożyć sobie życie z kimś normalnym.  A teraz są agencje gdzie chętnie dostaniesz co ci się należy nie dopisałem, że skrupulatnie wykorzystują to prostytutki stając się milionerkami. A mogłyby korzystać z tych pieniędzy dla wspólnej korzyści żony i rodziny takich kobiet. 

Pisząc prawem i zasadami miałem na myśli np. zasady u muzułmanów nie dopisałem, że w krajach muzułmańskich. Tam kobieta jak podskoczy to 3 razy mówisz jej zaklęcie a nie za bardzo można to odwołać i kobieta wypada z domu w tym co ma na sobie bez dzieci i majątku nie dopisałem, że odwrotnie jak w np w Europie - gdzie obowiązuje barbarzyńskie prawo. Dlatego ten problem nie istnieje w kulturach muzułmańskich. Tsm kobiety się pilnują. Stąd tyle walki z koranem jest na świecie nie dopisałem, że w przestrzeni tzw. "cywilizowanych" krajów .