Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta nie do kochania?

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio zastanawiam się czy ze mną wszystko w porządku, ponieważ kolejny raz usłyszałam od chłopaka, że mnie nie kocha. Co najgorsze, nigdy nie kochał. Byliśmy ze sobą 2 lata. Jego poprzednik, moja wielka szalona i namiętna miłość, również nie darzył mnie tym głębokim uczuciem. Zwodził, dawał nadzieję przez co bardzo cierpiałam. Przy A. myślałam, że będzie inaczej. A znowu przeżywam to samo. Kiedy wydawało mi się, że jesteśmy do siebie świetnie dopasowani... Trudno jest mi to wszystko zrozumieć. Uważam, że jestem dobrą i oddaną dziewczyną. Jeśli już kogoś kocham to na serio, mogłabym nieba przychylić. Umiem przyznawać się do błędu i przepraszać, jeśli zrobię coś nietak. Ponadto jestem zadbana (kosmetyczka, fryzjerka), oczytana, kształcę się (studiuję), uwielbiam podróże i interesuję się wieloma tematami. W czym więc rzecz? Czy jest tu jakaś dziewczyna, która miała/ma podobny problem? Staram się nie brać tych sytuacji do siebie, tłumacząc, że może tak po prostu bywa, ale odechciewa mi się już kogokolwiek poznawać, bo boję się kolejnego zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze do kochania nie jestes ale do rruuchaania napewno jak pchizde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarto
niestety tak jest że jeśli ktoś jest za dobry to dostaje za to po d***e... :/ faceci chyba wolą wredne jędze które opierniczają ich za wszystko a Ty może za bardzo się angażujesz i za bardzo starasz ja też tak robię chcę być dobra daję z siebie 100% jestem miła i pomocna dla ludzi (np w pracy) a co za to dostaję? obgadywanie i krzywe spojrzenia chyba nie warto być zbyt dobrym dla innych bo każdy to będzie wykorzystywał a potem jak już będziesz zbędna to kopnie w tyłek i papa to się tyczy związków czy też zwykłych relacji międzyludzkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwi sie napij
jak nie chce kochajacej kobiety niech sie zaroocha na smierc ale niech go bog i wszyscy swieci bronia zeby przyszedl po szklanke wody jak mu sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiero po 2 latach zorientowałaś się że facet cię nie kocha, a właściwie to sam musiał ci o tym powiedzieć? Albo masz niefart, albo po prostu tacy faceci cię pociągają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale usłyszenie od mężczyzny, że Cię kocha też wcale nie oznacza, że tak jest. Twoi byli przynajmniej szczerzy. Moi eks twierdzili, że kochają, zdobywali, pisali przepięknie i wzruszająco, dzwonili i pisali codziennie oraz układali bardzo konkretne plany życiowe itd. i co z tego? Okazało się, że to typ narcyzów, który nawet jeśli kocha, to nie wie, co to słowo znaczy, bo oni nie potrafią kochać. Więc co z tego, że tak twierdzili? Wolałabym takich jak Ty, chociaż bym wiedziała, że nie ma po co tracić na nich czasu. Teraz już się nauczyłam i po paru godzinach rozpoznaję taki typ faceta, ale zabrało to trochę lat. Co z tego, że pięknie gadali i zachowywali się, jakby świata poza mną nie widzieli? Tak naprawdę byli zainteresowani tylko sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno przecież ja załozyłem taki temat tylko że w drugą stronę. http://f.kafeteria.pl/temat/jak-sprawic-zeby-kobieta-poczula-we-mnie-tego-jedynego-p_6107763 Dziewczyny mnie zlewają. Była powiedziała mi po 6 miesiącach że mnie nie kochała i że nigdy nie chciała ze mną być. Inne robiły sobe ze mnie kumpla a obecna nawet nie napisze a ostatnio na smsa odpowiedziała po dwóch dniach, nowy rekord bo ostatnio były po 6-12h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierasz złych partnerów. Może za szybko decydujesz się na związki, za szybko się zakochujesz i wymagasz od razu żeby i Ciebie kochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I dopiero po 2 latach zorientowałaś się że facet cię nie kocha, a właściwie to sam musiał ci o tym powiedzieć? Albo masz niefart, albo po prostu tacy faceci cię pociągają." Bywały lepsze i gorsze chwile, ja zawsze o nas walczyłam i starałam się dawać czas na wszystko. Początki naszej znajomości były piękne i przez rok świetnie nam się układało. Uważałam, że skoro mojemu (ex)partnerowi zależy, to to oznacza, że jednak coś do mnie czuje. "Wybierasz złych partnerów. Może za szybko decydujesz się na związki, za szybko się zakoch*jesz i wymagasz od razu żeby i Ciebie kochali." Nie sądzę, abym wpakowywała się w pierwsze lepsze związki, jestem bardzo ostrożna i trudno mi się zakochać. Potrzebuję na to wiele czasu - nie inaczej było z moim ostatnim chłopakiem. Jestem realistką i od nikogo nie wymagam, aby po kilku spotkaniach wyznawał mi miłość, ale dwa lata? Nadal kocham tego mężczyznę, więc wiadomość ta była dla mnie bardzo ciężka do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×