Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa333333

Wam też się tak nędznie dziś pracuje?

Polecane posty

Siedzę w tej robocie, zrobiłam jedną rzecz i tak mi się nic nie chce.... Zestresowałam się już z samego rana drogą i jakoś nie mam sprężu dzisiaj w ogóle. A pracy sporo, dostawa będzie, protokół przekazania trzeba zrobić, fakturę przyjąć, z umową sprawdzić. Nic to, zjem śniadanie i trzeba coś dalej ruszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa poskacz sobie po szefie albo po jego pasierbie to nie bedzie ci sie nudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chociaż dobrze sobie wolne wykombinowałaś. Ja mam wolny tylko Nowy Rok. Nie mam jakiegoś nawału pracy, ale nuda też jest nieciekawa. Jestem już po kawie, po hot-dogu, piję herbatę i czekam na jakiś nagły przypływ chęci do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko - ledwo sie dowlokłam do swojej " fabryki " zwłaszcza ,ze u mnie ciemno , zimno i ogólnie tak że nei wiadomo czy to 10 rano czy 22 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na szczęście mam mało do roboty na dzis... ale też mi się ciężko zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blondyna333 dziś Powaliło cię już doszczętnie starucho? Sama ze sobą rozmawiasz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja o 10 wychodzę co prawda służbowo ale zawsze czlowiekowi czas inaczej wtedy płynie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wolę tutaj siedzieć , bo bynajmniej mam cieplutko. Na dworze nie dość, że zimno to jeszcze wali z góry to białe dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, troszkę podepchnęłam, jedną nogą, ta robotę ;) oddałam inwentaryzacje, przyjęłam jedną dostawę, czekam na drugą, podzieliłam dostawę zalegającą od "przedświąt" i częściowo "wyekspediowałam" jakoś idzie, choć opornie na dworze też niezachęcająco, sypie cały czas, a do domu daleko ale jeszcze 3 godzinki i w drogę, zakupy jakieś pieczywowo-wędlinowe i dzień przeleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niby na swoim, niby nikt nie każe, ale do pracy przyszłam bo jest co robić. I tak samo mi się nic nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król życia
Nie pracuje się bo zamarzł mi samochód. Gdy już w bólach udało mi się otworzyć drzwi to w akompaniamencie dziwnych, piszcząco-zgrytających dźwięków dochodzących z pompy paliwa nie chciał odpalić, odpuściłem więc sobie i wróciłem do domu.:) Memory 5 w telefonie i dziś, po raz kolejny mi się upiekło.;) Co ciekawe gdy poszedłem po raz drugi około 11 rozmrozić strupa to zapalił bez problemu.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój z niechęcią, z ociąganiem, ale odpalił jak już odpalił, to i dojechał :) nie moge się do Suponu dodzwonić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×