Dzieci po 30stce lepiej jedno czy kilka hurtem

Dojrzewamy do decyzji o dziecku/dzieciach i prosimy o Wasze doświadczenia: lepiej 1 i odchować i najwyżej drugie za kilka lat (np. za 5-6), czy jeśli już, to lepiej od razu 2-3 z 1.5 rocznymi przerwami? finanse ani pomoc przy dzieciach czy warunki mieszkaniowe nie są problemem, i zawsze chcieliśmy mieć więcej niż jedno, tylko co logistycznie jest lepsze - mieć jedno odchowane i potem kolejne, czy gromadkę "srajtków".

Najpierw odchować jedno, a potem kolejne, bo inaczej będziecie zatyrani i nikt nie będzie szczęśliwy, dzieci ciągle będą płakać. U mnie: narazie 2 i 8 lat, czyli 6 lat różnicy i chcemy jeszcze jedno za cztery lata mieć, czyli też 6 lat różnicy. Jest bardzo fajnie, bo pierwszy już duży, więcej rozumie i nie trzeba przy nim wszystkiego robić i życie mniej stresujące, bo wszystko masz zaplanowane. U mojej koleżanki: jest ona bardzo bogata i ma 48 lat, a jej dzieci mają 10 i 28 lat! Wybrała sobie 18 lat różnicy i to z jednym mężem. Syn ma już żonę i syna 9-miesięcznego. Już buduje z żoną dom. Odchowała najpierw do dorosłości jedynaka i teraz jedynaczkę wychowuje. Mówi, że super, zero zmartwień, żyć nie umierać. Jeszcze jedna koleżanka ma dwóch synów 2 i 11 lat. Też mówi, że fajnie, starszy już bardzo samodzielny itp. A inna koleżanka ma 5-latkę i 7-latka, bo myślała, że kontakt będzie i mniej roboty przy dzieciach, a teraz nic nie mówi, bo jej głupio, bo córka księżniczkami się bawi, a syn w tarzana na polowaniu... I kontaktu zero...

Wybrała sobie 18 lat różnicy i to z jednym mężem. xxx Hoho, no naprawdę szok... Zobacz, moja matka tez ma 4 dzieci z jednym mężem, a mają one lat: 28, 26, 15 i 8 :) Ale krejzolka, co? :D