Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do doświadczonych: czy da uratować się małżeństwo ?

Polecane posty

Gość stara panna 28
ja tam sie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak on nie jest dla mnie ani męski ani przystojny. W kilku bardzo ważnych dla mnie momentach zawiódł. Byłam i jestem zawsze na drugim planie. X Ale że jesteś śliczna i zmysłowa to pewnie chciałabyś słyszeć od czasu do czasu, choć może nie jest to szczera prawda dla niego (łapiesz aluzję?) . Poza tym piszesz, że zawsze byłaś na drugim planie. Czyli to nie jest skrajny przypadek, kiedy drań wyszedł z niego po latach. Ślub dla jaj, dla imprezy? a może stukła Ci 30 i chciałaś już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest w stosunku do mnie beznadziejny.Dla innej kobiety może być spełnieniem marzeń; nie przeczę. On mnie nie kocha i nigdy nie kochał, ożenił się również w akcie desperacji. Zawsze byłam i jestem na ostatnim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy małżeństwem, ale mamy wspólne dziecko i kredyt, a to wiąże mocniej niż akt małżeństwa ;) Mieliśmy i mamy wiele problemów. Mamy wybuchowe charaktery i masę stresów, więk kur/wy latają jak skowronki ;) Oboje mamy za sobą rozwody, więc wiemy jak łatwo spieprzyć związek. I że w sumie nic to nie daje. Wszystko wygląda podobnie - najpierw fascynacja, nowe perspektywy i nadzieje. Człowiek spina poślady, wypina pierś, wciąga brzuch, zakłada wystrzałowy ciuch. Rozmawia się godzinami, jest seks. To etap wabienia. Potem jest docieranie, kiedy powoli poznaje się i odkrywa drugą osobę. Pojawiają się zgrzyty. Pośladki mniej spięte, pierś mniej do przodu, brzuch mniej wciągnięty, zamiast ekstra ciucha dresy. Rozmów jakby mniej. No ale o czym tu gadać skoro już swoje poglądy znamy. A potem przychodzi codzienność. Poślady luzem, cyc cofnięty, brzuch wypchany, na d***e stare majty. Rozmowy typu - Co kupić na obiad? Zapłaciłeś za prąd? I ocknięcie - co ja z nim/z nią robię?! Bo, panie kochane, faceci mają identyczne przemyślenia na temat żon!!! Tylko że oni są bardziej wygodni, wolą wyżyć się na boku. No i w razie rozwodu tracą dzieci a zyskują alimenty. Zastanówcie się ile z Was myślałoby poważnie o rozwodzie mając w perspektywie że dzieci zostają z ojcem, wy musicie się wyprowadzić, będziecie widywać dzieci co 2 tygodnie i będziecie płacić alimenty. Ile z Was poszłoby na to? Może z 10%. Dlatego faceci ciągną farsę jak długo się da. W przyszłym tygodniu my idziemy na terapię par. Mam nadzieję że nam pomoże znaleźć wspólny język. Czego i Wam w Nowym Roku życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas po etapie wabienia i docierania sie jest etap stabilizacji i milosci dojrzalej, jest dalej fascynacja, jest seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy zwiazek to taki w ktorym zyje sie razem ale w dwoch domach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie o fazach miłości wg Wojciszke. Jedna z niebieskich polecała tu kiedyś na forum. Mi pomogło to zrozumieć wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez pracy nad związkiem nic dobrego się nie stanie. Jeśli sami sobie nie radzicie, może warto pomyśleć o terapii? Może nastąpi jakiś przełom, ale na pewno nie przez czekanie i nicnierobienie, jeśli jesteście ze Szczecina bądź okolic to polecam serdecznie Panią Elizę http://www.psychologdlaciebie.com/o-mnie - świetna specjalistka, warto rozmawiać z takimi ludźmi. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka259
Jeśli nigdy między Wami nie było uczucia to nie wie czy ma to sens. Zawsze możecie spróbować terapii małżeńskiej, moi znajomi chodzą tu http://psycholog-ms.pl/poradnia/ . Są zadowoleni ponoć są rezultaty...sama musisz podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku..też jestem psychologiem ale w zyciu bym sie nie reklamowała w taki sposób n portalu-ludzie troche etyki zawodowej!!!! jeszcze to kłamstwo ze znajomymi:/ wstyd mi za ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi słabo jak ktoś lekką ręką przekreśla małżeństwo bez prób naprawy. XXXXX Szczyt ignorancji !! a myślisz że decyzja o rozwodzie przychodzi ot tak sobie łatwą ręką?? to ZAWSZE jest trudne, wymaga wysiłku i odwagi i setek godzin przemyśleń. Jeśli któraś decyduje się na rozwód to na pewno nie z tak błachych powodów jak to że mąż słuchał disco polo a ona metalu oj nie. Rozwód to już ostateczność !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie siedzę i płaczę.... jak zwykle przez niego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×