Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie pary małżeńskie, które nie mają dzieci, bo nie chcą?

Polecane posty

Gość gość jjnb
Ja znam pare gdzie kobieta nie chce mieć dzieci. On myślał ze po ślubie jej sie odmieni a tu guzik, powiedziała "a przecież Ci mówiłam", wydają sie szczęśliwi, są 15 lat po ślubie ale po nim widać ze sie z tym nie pogodził. Czasem wymknie mu sie pare słów, jakby go ściskalo w środku. Smutne to. Kiedyś powiedział ze czasami myślał zeby sie rozwieśc, znaleść inna i mieć dzieci ale za bardzo ja kocha zeby odejść i tez boi sie ze nikogo nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze,. skoro mu mowila to jest ok. moj maz ta juz od dawna wie ze nie chce miec dzieci i chyba sie pogodzil, nie wiem. ja nie mam zamiaru meczyc sie dla jakiegos dziecka. a nie stac mnie na surogatke, nie ten kraj i nie ten luksus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pewnie nie mogą ,znałam takich juz sie starali juz sie cieszyli a jak ńic nie wychodziło to ze " nie decydujemy sie " żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy jest zesrany z radosci na wiesc o dziecku! Sa ludzie ktorzy nie chca ich miec. Tak trudno zrozumiec? Wy sie boicie i placzecie na widok testu negatywnego ciazowego a ja wrecz sram ze strachu przed kazdym okresem ze moze jednak jakims cudem jestem w ciazy co by sie rownalo atakiem paniki i wyszukiwaniem na szybkiego lekarzy od "wywolywania okresu". Zrozum ze nie kazdy lubi dzieci, sa tacy ktorzy ich wrecz nie cierpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taka osoba, ja 34 maz 30 niechcemy miec dzieci mamy ciekawsze sprawy/niewyobrazamy soebie. malzenstwem jestesmy 6llat.:) osobiscie znam sama 2 pary takie i sie spotykamy razem. mam nadz, ze zadnej do glowy nie przyjdzie rozplod, bo fajnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u nas niestety wiekszosc znajomych juz sie rozmnozylo. Ja mam 28, maz 31. Znamy sie 10 lat, niedawno po slubie ale o dzieciach nie ma mowy. Ja jestem bardzo anty. Obrzydzaja mnie wiec nic z tego a to na kobiete splywa najwiecej nieprzyjemnosci zwiazanych z ciaza i porodem. Nie chce takiego bolu brac na siebie tym bardziej ze nie lubie dzieci. Szkoda tylko ze z dzieciatymi znajomymi jest teraz tak nudno bo kiedys wychodzili z domu chetnie i czesto a teraz jak juz sie spotykamy to tylko u nich i w towarzytwie ich dzieci, a o alkoholu nie ma mowy. Jednym slowem zdziadziali ze hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flakonikperfumik
Też znam taka parę. To mój szwagier i jego żona. On ma 46 lat, a ona 36. Są razem już jakieś 15 lat i nie chcą mieć dzieci, a warunki mają, ale chyba widzą nas, jak żyjemy, a oni sobie spontanicznie do galeryjki, nad jeziorko, do znajomych, sylwester pełną parą, śpią do 10. Cóż, każdy ma jak chce i tyle. Ja zawsze chciałam mieć dużo dzieci. Na razie mam dwóch synów, w przyszłości chciałbym jeszcze jedno dziecko, najlepiej córcię... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 43 , maz 50 nie chcemy nie hcielismy/warunki mamy. spim do 12/mieszkamyw grecjii co hcemy. praca zdalna wiec jest super/ale znajomych brak bo wszystko tonie w gownach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam. moi przyjaciele po 40. Nigdy nie chcieli miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak znam, my nie mamy dzieci z wyboru. Ja 38 lat, mąż 40. Razem od 17,po ślubie od 14. Od początku nie chcieliśmy mieć dzieci. Nie czuliśmy takiej potrzeby. Nie lubię dzieci. Tzn. jestem chrzestna córki mojej siostry i często ja odwiedzam, pomagam, jak trzeba to zostane z nią czy mała u nas przenocuje jak rodzice chcą gdzieś wyjść. Nie ma problemu ale potem czuje mega ulgę jak pojdziecie, ciszę i spokój. Nie wyobrażam sobie mieć taki hałas 24/dobre. Lubimy nasze życie, spontaniczne wyjazdy, wyjścia, nasza niezależność. Nie czuję instynktu macierzyńskiego trudno, widocznie nie każda kobieta musi go czuć. Nam jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×