Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

krytycznie patrzę na całe życie od kilku dni i nie mogę

Polecane posty

Gość gość

się pozbierać psychicznie, raz sie cieszę, a innym razem beczę... tak już ze 2 tygodnie, wszystko mi sie przewartościowało, nie wiem, czy to tak święta i koniec roku wraz z samotnością na mnie wpływają... jak to jeszcze dłużej potrwa to trzeba bedzie isc do psychiatry... jest to złe i dobre jednoczesnie, zle - bo burzą mi się jakieś schematy do ktorych przywyklam, dobre - bo wybaczam sobie to co było złe i otwieram się na nowe... schizy jakieś to są... jakbym uniknela smierci i z boku na zycie patrzyla, ale nic mi nie grozilo... dziwny stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, przechodzisz do 4tej gęstosci. niektorzy maja gorzej, odłaczono im mózg od matrycy wszechswiata, i łazą jak zombi. ale to nie potrwa długo. potem bedzie juz tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to taki stan, ze mam wrazenie ze wszystko sie od poczatku zaczyna, tylko jestem starsza i bogatsza w doswiadczenie zyciowe, w porownaniu np do czasu gdy mialam 11 - 12 lat, teraz mam 28... i ciagle mi sie przypomina wszystko z tamtego okresu zycia do tej pory i nawet slucham muzyki popularnej wtedy, nie wiem, co mi odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę. :D ja niestety ciągle w starym syfie, ktory za cholere nie chce odpeknąc i odpasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×