Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest mi głupio, że noszę kurtkę za 1000zł a moja babcia nie kupuje sobie prawie

Polecane posty

Gość gość

nic. Czuję się strasznie nieprzyjemnie z tą świadomością, że ona przez całe życie musiała oszczędzac a ja mam to ot tak zapewnione przez rodziców. Też tak macie jak sobie kupujecie coś droższego? P.S. Z góry dziękuję za odpowiedzi ludzi, którzy powiedzą mi że 1000zł na kurtkę to jest mało itd. Ta kurtka to tylko głupi przykład, chodzi mi o to, że ja nie muszę oszczędzac a moja babcia wiedzie skromne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie jest glupio bo nie nosze kurtek za 1000 zl a jak wyzebram jakies pieniadze to se kupuje to co jest pod reka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jej po prostu pomóż zamiast udawać zatroskaną losem babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pogratulować babci synusia lub córusi. A tobie rodziców. Ćfoki i pustaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby ci bylo naprawde glupio to bys babci pomagala. Robila drobne zakupy i sprawiala male przyjemnosci typu czekoladki czy ciasteczka. Choc w sumie to powinna byc rola twoich rodzicow bo to sa dzieci twojej babci. nie wyobrazam sobie miec kupe kasy i patrzec jak moja babcia mieszka i zyje w ubostwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup se kurtke za 2 tysiaki, jak kochasz babcie to nie kurta jes wazna:-) tylko czas z nia spedzony dobre slowo ,bacie lubia cos slodkiego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak jade do babci to zawsze kupuje jej ulubione ptasie mleczko. Niby nic a ona jest szczesliwa. Nikt nie mowi o tysiacach tylko o drobnych gestach i pamieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma tak samo. Ja wprawdzie nie noszę drogich rzeczy ale i tak mi jej żal jak opowiada z płaczem o wojnie, o tym jaka była bieda i przeZ CO przeszła. Ciagle wciska mi 200 zł choć ma 900 zł emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej tez cos kup, a wlasciwie kupuj regularnie. Dla przykladu, ja nosze kurtke za 1300 (w przeliczeniu na zlotowki) i mam buty nawet nie mowie za ile i nie ma miesiaca, zebym nie wysylala mamie czy cioci prezentu. Kaszmirowy sweterek, ladna spodnica, kosmetyki, perfuy, ciekawa bizuteria. Jest to dla mniei normalne, ze sie dziele z rodzina, skoro jestem w lepszej sytuacji finansowej. Przeciez jak bylam dzieckiem, one mi caly czas cos kupowaly i dbaly o mnie. Teraz moja kolej zadbac o nie. Normalne, na tym polega bycie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama zawsze oszczędzała na sobie, żebym ja mogła mieć nowe ubrania do szkoły, książki, pomoce naukowe, obozy itd. teraz, mimo że jej sytuacja finansowa jest lepsza, nadal nieczęsto sobie coś kupuje. ale od tego ma mnie:-) i sprawia mi to wielką radość, kiedy mogę kupić jej nowy ciuch, torebkę czy kosmetyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujesz sie nieprzyjemnie, autorko? Ale czy na tyle nieprzyjemnie, zeby sie ruszyc i to zmienic? Zaczac dbac o babcie, sprawiac jej drobne prezenty, zrobic jej zakupy, zabrac ja do teatru? moze oplacic badania? Wszystko, to na co babcia nie moze sobie pozwolic. A nie, ja nie czuje sie zle, jak sobie kupie cos drogiego, bo sama na to zarabiam. Czego i tobie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie 200 zł na kurtkę to za dużo a mam na koncie 350 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia ze swojej mizernej emeryturki potrafi jeszcze coś wyskrobać dla wnuków i w życiu by nie wzięła ode mnie pieniędzy nawet wtedy kiedy zarabiałam 4x tyle co ona z tego prostego względu ze umie gospodarować swoimi pieniędzmi tak żeby jej starczyło na podstawowe potrzeby. Gdybym jej kupiła tak drogą kurtkę jak sobie to pewniej by jej nie nosila żeby jej nie zniszczyć i (o zgroz) poprosiłaby żebym ją w niej pochowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też jest głupio jak staruszka niesie ciężkie zakupy. Wręcz nie moge patrzeć jak się męczy biedulka. Zawsze odwracam głowę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do ubrań to nosiłam i te za tysiące zł i te za zł i cena naprawdę nie ma znaczenia tylko materiał, wykonanie, krój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś niezłym pustakiem. Z pewnością masz to po rodzicach-burakach. A rodziców wychowała ćwokowata babcia na ćwoków. Wychodzi na to że - DOBRZE TAK STAREJ WIEŚNIARZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupuj babci ptasiego mleczka- cukr*****cesz by krocej zyla ? lepiej spytaj co sprawiloby jej przyjemnosc- moze upralabys zaslony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jest u autorki, ale moja babcia, chociaż dobrze zarabiała całkiem /była lekarzem/ to wiecznie oszczędzała na wszystkim. Jak już coś kupowała to dobre - wełniany płaszcz, futro, kozaki ze skóry, ubrania lniane na lato, jedwabne... ale kupowała to, co niezbędne a jadła tak, żeby się nic nie zmarnowało. Wodę oszczędzała, światło, prąd... do przesady. Tak jej zostało z czasów, kiedy żyła w biedzie, przeżyła wojnę i okupację. Chociaż miała pieniądze to nie wydawała, dawała nam zawsze na okazje, ale mówiła że trzeba żyć oszczędnie. Pochwalała budowę domu, zakup mieszkania/samochodu, ale już ciuchy to zbędny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia lubi ptasie mleczko i bede jej kupowac skoro to sprawia jej radosc. Swoje lata przezyla w biedzie i czesto w chorobie i nie bede jej zalowac slodyczy. Nie ma cukrzycy i ptasie mleczko a nawet wysoki poziom cukru to nic przy tym co przezyla . Ma prawo decydowac co bedzie jadla i robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty jestes glupi z 19.52 Co do babci nikt wam nie kaze jej kurtek kupowac za tysiace skoro by ich nie przyjela ale jak je odwiedzicie kupicie czekolade czy kwiatka czy zabierzecie ja do tego teatru to moze by nie odmowila. Najlepiej powiedziec nie wziela pieniedzy to nie bez łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym ja wziela moja babcie do teatru to by mi tam chyba z nudow wykitowala :P jeszcze lubiła dobrą operetkę, ale trafić w jej gusta to jak wygrać w totka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze zaslony, firanki i umyla okna? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz ja babcia coś Wam powiem. Nie pieniądze są dla nas babć i dziadków najważniejsze,ale szczery, niekłamany, bezinteresowny kontakt z dziećmi i wnukami. Nie musi być codzienny, ale niech będzie systematyczny i miły. Jest w stanie zastąpić wszystkie bogactwa. Zmieńcie moi drodzy myślenie na "bardziej ludzkie", usuńcie na chwilę złotówki z Waszych serc, a świat staruszków uczynicie naprawdę szczęśliwszym. Wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2015 Roku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×