Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flakonikperfumik

Płaczę, bo już za 7,5 godziny Nowy Rok!

Polecane posty

Gość flakonikperfumik

Mam tak co roku. Rozpaczam, bo robię się o rok starsza, życie mi mija powoli, moje dzieci są już starsze... Straszne to wszystko. Gdybym miała wybór żadnego Sylwestra by nie było... Wszyscy się cieszą, puszczają i oglądają fajerwerki, gadają o Nowym Roku jak o jakimś bóstwie. A ja o północy siedzę sama w domu i ryczę! Nie, żebym miała coś z psychiką, ale dopiero był przecież styczeń, marzec, sierpień... A teraz od początku, to wszystko jest bez sensu... Strasznie nie lubię Sylwestra i mówię o tym wszystkim, wysyłam dzieci i męża na imprezę jakąś, a sama w domu w ciszy siedzę z słuchawkami na uszach o północy. Wiem, że to nie jest normalne, ale ja różne sytuacje tak emocjonalnie przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jak trafisz do szpitala i tam spędzisz nowy rok, to będziesz miała prawdziwy powód do wycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie na głowę, teraz są leki dla takich jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flakonikperfumik wykorzystaj to, że jest nowy rok i zapisz się czym prędzej do psychiatry. Masz szansę limity na nfz jeszcze niewykorzystane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam cie rozumiem, nowy rok to nie powod do szczescia. szkoda tylko ze olewasz swoja rodzine, idz chociaż z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty juz sama nie wiesz kim jestes. Raz masz dzieci, w nastepnym nie masz i nie chcesz. Tu jakas depresja. O Bozzzzze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leć szybko na izbę przyjeć, tam to samo powiedz co nam, a otrzymasz natychmiastową pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, znam ten stan, po co świętować, że coś minęlo?:D kiedyś to miało sens, bo się świętowało, że świat nie skończył czy coś ale obecnie to się świętuje przemijanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×