Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość good morning

Szłam dziś przed siebie

Polecane posty

Gość good morning

Wyszłam niezauważona z domu. Poszłam przed siebie. Nic nie czułam, trudem poruszałam nogami. Padał deszcz, wiał wiatr. Nie miałam siły iść. Ale nie mogłam zostać. Chciałam zniknąć, odejść w niebyt. Po paru godzinach on zadzwonił i powiedział, że dziecko mnie szuka. Pyta gdzie jestem Powiedziałam, że na spacerze. Tyle, nic więcej. Zrozumiałam, że mogę iść gdzie chce. Tylko synek. Dla niego wrocilam. Ale kiedys wyjde I juz nie wroce. I nie bedzie takiej siły, która mnie zatrzyma. Kiedyś zamknę za sobą drzwi na zawsze. Teraz czuje wszechogarniający mnie smutek. Nie ma mnie. Ja nie istnieję. To jest film, który oglądam. Ja w tym nie uczestniczę. Nic nie czuję. Tylko troska.o dzieci. Tylko to jest postem między życiem a mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good morning
Nie wiem. Tak czuje sie zawsze kiedy on mnie rani. Te rany kiedys bardzo bolały. Dzis nie czuje nic. Zapadam sie w otchłań. Coraz głębiej za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie,ale ja nie mam faceta ani dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwolnij się z tego cierpienia. Weź rozwód i zacznij żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good morning
Tak zrobię. Kiedy moje dzieci będę dorosłe. Na razie muszę tu zostać. One czują się bezpieczne. Moje życie jest nieważne. Żyję dla kogoś. Nie dla siebie. Swoje cierpienie noszę, ich nie udźwignęłabym. Wiem jak one nas kochają. Jak jest im z nami dobrze. Jak są ufne I szczęśliwe. Nie zniosę ich rozpaczy. Jestem strasznie samotna. Wszyscy przyjaciele się odsunęli. On mnie odciął od wszystkich. Ludzie nie chcą w to się angażowaç. Ja to rozumiem. Potrzebuje rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walić ludzi, znajdź sobie zwierzęta. od razu polepszy ci się humor, wyzwolą się endorfiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good morning
On nie chce zwierząt. Kiedyś będę miała psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa. A dzieci moga widzieć więcej niż ci się wydaje. Jeżeli dalej tak będziesz żyła zniszczysz się totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good morning
Psycholog każe mi odejść. A ja tego nie zrobię. Teraz. Szykuję swoje odejście za 10 lat. To mnie trzyma przy życiu. Odkładam pieniądze na mieszkanie. Kupiłam je już teraz ale on się kapnie. Muszę czekać. Dzieci widzą dużo ale nauczyłam się udawać. Kiedy jest dobrze jestem wesoła I buduję ich bezpieczeństwo. Kiedy jest źle chowam się w siebie. Dzieci będą bardzo cierpieć. To nie będzie kulturalne rozstanie. Miałam już pròbkę parę razy. Miałyby piekło na ziemi. Muszę to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama siebie zabijasz. Bronisz się dziećmi.. Ile mają te dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×