Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madzialę

Zakochalam sie bez wzajemnosci

Polecane posty

Gość Madzialę
gościu ostatni - do kogo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie,,chciałabym Cię o coś spytać.Nie jestem niestety Kamilem,ale opis bardzo pasuje to faceta z L,którego poznałam na portalu.Czy Ty wiesz jak On wygląda?Jestes pewna co do wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie,,chciałabym Cię o coś spytać.Nie jestem niestety Kamilem,ale opis bardzo pasuje to faceta z L,którego poznałam na portalu.Czy Ty wiesz jak On wygląda?Jestes pewna co do wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi na tym zależy,bo też był kontekst żartobliwy,miasto L,cytaty łacińskie. gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
Lublin. owszem. ... jestem pewna na tyle, na ile moge byc po paromiesiecznej znajomosci, gdzie na poczatku nie mial powodu, by mi sciemniac... jesli chodzi o wyglad, to ten sam klimat. widzialam pare zdjec. to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
a z tym zartobliwym kontekstem to -... ja to traktowalam powaznie :( to znaczy, pisalo nam sie fantastycznie, Kamil ma bogata wyobraznie i lekkie pioro, co w polaczeniu z wiedza daje niezwykle uwodzicielska mieszanke ;) dopiero po tych miesiacach pisania napisal mi, na odchodnym, ze to, co tam sobie tworzylismy razem, on traktowal jako zart - i uzyl wlasnie sformulowania "zartobliwy kontekst", co mnie niezle szarpnelo... zabolalo. A Ty jak swojego nieszczesnika poznalas? na jakim portalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym Co pomóc,bo sama też się wkręciłam.Rozumiem,że przeżywasz to bardzo.Na jednym z portali randkowych,imię jest inne,jest starszy.Najprawdopodobniej to nie ta sama osoba,ale kto wie ...Też świetne porozumienie,a potem nagła zmiana,prowokował mnie,ja zakończyłam korespondencję,pisząc koniec gry. Chciałabym skontaktować się z Tobą prywatnie,ale rozumiem że nie podasz mi tutaj namiarów.Zarejestruję się jesli to umożliwi wymianę adresów na mail albo komunikator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
dawaj na maila dziewczynazobrazka@mailplus.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok Czy to się wyswietla publicznie, ten adres,czy tylko mnie :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
Obawiam sie, ze publicznie. Ale co ja mam do stracenia... ;) Kamila juz stracilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jaką masz pewność,że inni nie wyślą Ci na adres czegoś ? Jesteś zdruzgotana,ale bądż rozsądna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialę
to z zalozenia konto na spam, wiec ogarne ;) a teraz zmykam spac. rozsadek kaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje jest akurat wazne,to nie jestes tak załamana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzialę, wiem, co czujesz. Przerabiałam ostatnio to samo, ja akurat z żonatym, teraz już jest dobrze, ale był okres, że chodziłam po ścianach. nie mieściłam łez dosłownie, zagryzałam wargi. Jak oni tak mogą - odchodzić bez wyjasnienia? Dla mnie to niepojęte. To naprawdę niewiele, zdobyc się na chwilę rozmowy, a zaoszczędziliby nam tyle bólu. xx ten mój nie powiedział mi nawet, że to koniec. po prostu odwołał spotkanie, bez żadnego wyjaśnienia. na tym spotkaniu miał mi pomóc, więc wystawił mnie do wiatru. beż żadnego "przepraszam". ja akurat wyjeżdżałam na długo do innego kraju, ale żadnego "do widzenia" też się nie doczekałam. a potem się już nie odezwał. parę dni wcześniej jeszcze snuliśmy romantyczne plany, przez kilka miesięcy uprawialiśmy naprawdę namiętny seks, rąk nie mogliśmy od siebie oderwać. no i w ogóle znaliśmy się od lat i to była bardzo zażyła znajomość, więc myślałam, że łączy nas jakaś głębsza więź. a tu coś takiego... to było po pewnej utarczce między mną a jego żoną, więc domyślałam się, że coś jest nie tak w jego małżeństwie w związku z naszym romansem, ale i tak... tak zdezorientowana i olana nie czułam się nigdy wcześniej. xx po ok 2 miesiącach nie wytrzymałam i zagadałam w końcu na czacie. nie odpisywał, więc dodałam tylko, że mam nadzieję, że u niego wszystko ok. po kilku dniach odpowiedział... po 2 miesiącach odpowiedział tak, że mi mowę odjęło. xx powiedział, że żona dowiedziała się o nas. że strasznie się kłocili, aż w końcu postanowili się rozwieść. i czy ja nie zechciałabym związać się z nim na poważnie. właściwie to niemalże się oświadczył. pomimo tego, że ja jestem z kimś związana i on o tym wie. nagle z czymś takim po 2 miesiącach milczenia. xx mężczyźni są dziwni. teraz jesteśmy od siebie daleko, ale mamy kontakt i on planuje, co po powrocie wykombinować, żebyśmy mogli być razem. z tym, że ja cały czas nie dałam mu żadnej odp - nie jestem pewna, czy dla niego to nie są jakieś "żartobliwe konteksty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z podagra
ja tez sie zakochalem bez wzajemnosci w JUlii Piterze taka fajna doopa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy chca sis zabawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a inni siedza w psychiatryku i zmieniaja im leki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za porównanie,dziewczyna nigdy nie spotkała się z facetem, a Ty wiesz co Ona czuje.Ty miałaś udane pieprzenie,a Ona się zakochała. Ty chyba też,skoro facet planuje jak wykombinować, A Ty nie wiesz czy traktuje Cię poważnie.Niesamowita analogia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.04 analogia opiera się głównie na tym, że obaj faceci nagle przestali się odzywać bez wyjaśnienia. chciałam chyba trochę dodać otuchy i powiedzieć, że może mieć mocne powody do braku kontaktu i że może się jeszcze odezwać. i też wesprzeć autorkę w tym, że rozumiem brak zaufania do takich typów. nie wiadomo, czy się bawią nami, czy o co chodzi. niby chcemy ufać, bo ja nie wierzyć takim oczom ;) a jednak nie wiemy, czy to nie tylko gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×