Nie moge dogadac sie z kolegami chlopaka

Witam. Mam problem, nie dogaduje się zupełnie z kolegami chłopaka, ani z jego bratem i jego dziewczyna.. Czesc jego kolegow ma mnie za idiotke, z reszta nie mam o czym rozmawiać, nawet jak probowalam nie okazywali checi żeby nawiazac jakiś kontakt. Z jego bratem tak samo. Nie trawie jego stylu bycia, wkurza mnie ze zachowuje się jak matka dla mojego chłopaka. On niby nic do mnie nie ma, ale nigdy nie wykazal tez zadnej checi rozmowy. Mialam często spine z chłopakiem o kolegow, nie lubie jak do nich chodzi, wiem ze nieraz smiali się jaka to ja nie jestem. Chlopak zawsze staje w mojej obronie, ale zrezygnować z kolegow to on nie chce. Nie chce tez go tak ograniczać.. Co mogę zrobić aby nie mieć ciagle dola gdy z nimi wychodzi albo siedzi z bratem?

mam podobny problem. Koledzy mojego chlopaka wgl. mnie nie lubili, wrecz jak ze mna rozmawiali czulam taka niechęć. No ale w koncu moj chlopak tez mial tego dosyc, bo to nie bylo miłe i stopniowo zaczął urywać z nimi konakt. Twierdzi że nie są mu potrzebni tacy fałszywi kumple, którzy nie potrafią zrozumieć tego ze ktoś może być ważniejszy od nich. Oczywiście oni teraz twierdzą że ja mu czegoś zabraniam, że trzymam go pod pantoflem, ale nie rusza mnie to.. Mam ich gdzieś. Kocham mojego chłopaka i on jest dla mnie najważniejszy. A Tobie radzę po prostu ich olać, w końcu Twój chłopak zrozumie (jesli na prawde cie kocha) że to Ty jesteś najważniejsza. A niestety Ty nic z tym zrobić nie możesz jak tylko udawać że jest wszystko ok.

Biedę i miłość najtrudniej ukryć. Anonim Przysłowie duńskie