Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moge zyc bez seksu ale wiekszosc ludzi uwaza ze to dziwne i do leczenia

Polecane posty

Gość gość

No i jestem po 30stce. Nie widze w tym problemu, nie jestem przez to sfrustrowana. fakt, ze nie da sie utrzymac przy tym zwiazku, ale nie widze tez powodu, zeby przyjmowac na to leki hormonalne. Czy ktoras z pan tez tak ma? Ja w ogole nie rozumiem, jak brak seksu moze frustrowac i sprawiac, ze ludzie nie umieja normalnie funkcjonowac (tak czytalam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seriale w stylu Seks w wielkim mieście utwierdzają w przekonaniu, że seks jest najważniejszy i jeśli nie gra choćby najmniejsza rzecz, to trzeba faceta zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat i seks dla mnie mógłby nie istnieć. Żadnych hormonów nigdy nie brałam i nie będę, bo uważam że to debilizm truć się dla jakiegoś faceta. Uznaję tylko prezerwatywy, ale ogólnie bardzo rzadko uprawiam s... i późno zaczełam to robić bo stosunkowo niedawno. Wg mnie to NIC SPECJALNEGO i nie rozumiem tego szału na punkcie seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie rozumiem, nie wazne, czy szalalam za facetem, czy nie. I zastanawiam sie, czy wszystkie kobiety tak szaleja za seksem, jak to mozna przeczytac w internetach, jak to widac w TV itd. Tzn ja mam tak ze szaleje za facetem, ale seks mnie nudzi strasznie... ile mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne drogie panie i nie ma w tym nic złego po prostu jesteście normalnymi kobietami bez spaczenia . sex jest spełnieniem,dopełnieniem miłości ,i tylko w ten czas jest naprawdę piękny i sprawia radość . Ludzie pragną miłosci i czesto mylą ją z pożądaniem ,zauroczeniem wpadają w pułapkę i sex to w ten czas jest jako namiastka miłosci ,tylko to fałsz narzucony przez ten chory świat . to nas różni od zwierząt ze najpierw jest miłość później sex i jest on w ten czas piekny i sprawia radość . Gdy nie ma miłości a tylko jej spaczone wersje jest on tylko popędem i zdrowo myślacy człowiek czuje po nim niesmak . życzę wam dziewczyny prawdziwej miłosci a sex sam przyjdzie i sprawi radość ,nie zmieniajcie się , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.13 super napisane!sama prawda! rzucanie się na byle faceta,to nic innego jak szukanie namiastki akceptacji i udawanie ,że ten ktoś ma na chwilę coś,czego tak na prawdę nie ma,moje koleżanki tak przełażą z wyra o wyra,nawet te ,które bym o to nigdy nie podejrzewała,kobiety bluszcze-które nie potrafią kochać,ale też nie potrafią same żyć,i czerpać przyjemności z życia-więc wiją się wokół kolejnych mężczyzn,głównie pasożytując na nich... ...ja żyję bez sexu,właściwie od zawsze,sex dla mnie jest dopełnieniem miłości,i tak podany mi smakuje,jako,że wiem jak smakuje miłość-to też wiem,że jestem kobietą namiętną,i sex daje mi dużo przyjemności i satysfakcji ,ale tylko w konfiguracji z totalnym zakochaniem jestem sama,więc nie ma i sexu,w niczym mi to nie przeszkadza,na nic to nie wpływa,być może aktywne zycie sprzyja temu ,że nie zauważam ,że mi tego brak brakuje mi czułości i bliskości,a nie samego aktu i nie uważam,że jestem dziwna,ani nikt,kto ma podobnie,ponieważ każdy ma prawo żyć,tak jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez seksu moge zyc (lat 28), czasami jest tylko napiecie, ale umiem je rozladowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne. Po co w takim razie być w związku z przeciwną płcią? To podobnie jakby oświadczyć"nie rozumiem po co komu ta cała kultura - filmy, książki, muzyka, itp. Dla mnie może to nie istnieć". Cóż, można sobie zrobić lobotomię i ignorować całkiem sporą (i fajną) część życia. A po co komu jacyś znajomi, spotkania towarzyskie? Mogłyby nie istnieć. Po co komu całe te kombinowanie z przepisami i przyprawny? Można przecież cały czas jeść gotowane ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×