Seks...i brak pieszczot.

Jakiś czas temu poznałam faceta. Świetnie się dogadujemy na wielu płaszcyznach. Mam wrażenie jakbym go znała od lat i widzę, że i on czuje się przy mnie swobodnie. Jesteśmy po 30stce...i w tym wieku cieżko poznać kogo kto w tylu sprawach by Nam odpowiadał. W końcu w naszej relacji zagościł seks. I tu pojawił się problem. On tak naprawde nie caluje się ze mną...tylko krótki pocalunek na dzień dobry i pożegnanie. W trakcie seksu również stroni i nie całuje się ze mną. Ponadto widzę, że skupiony jest na sobie...nakłania mnie do pieszczot oralnych natomiast sam nie daje nic w zamian. Nie dotyka też mnie w okolicach intymnych...tylko przechodzi do dzieła..Ja mam orgazm łechtaczkowy i no te zbliżenia ( były do tej pory 2) nic szczególnego mi nie dają. Facet fajny...szkoda byłoby mi tej relacji. co do pocałunków zwróciłam mu uwagę po 1 seksie, ze lubie pocałunki...ale nic to nie dało. Zastanawiam się czy od razu z Nim o tym pogadać czy poczekać...ale ja widzę, że on nie ma potrzeby robienia mi przyjemności. Boje się, że może to odebrać jako krytykę i może to zespuć już tą relacje a z drugiej strony takiego seksu nie chce... Powodem braku pocałunków nie jest przykry zapach z ust czy cos( oboje mamy zadbane zęby).

Zostaw jego lepiej od razu! Moze podasz@

Nie licz na to, że coś się samo z siebie zmieni, a tym bardziej, że wytrzymasz z takim...czymś, bo facet jest fajny na innych płaszczyznach. Nie wytrzymasz. Pogadaj z nim wprost, chociaż wątpię by to coś zmieniło.

Zostaw go będziesz żyć bez sexu

Zostaw go, on sie nie zmieni... Ma tak naprawde w d***e pieszczenie ciebie... Napatrzyl sie p****li a tam zobacza fiuta i juz gotowe bez niczego. Daj sobie z nim spokoj, to yepak egoista. Dobry na kolege ale nie na partnera. Jak na poczatku yaki jest to potem jest tylko gorzej...

No męczy mnie to strasznie...już myślałam, że trafiłam w sedno a tu coś takiego :( Szkoda...ale ja lubie seks i nie wyborażam sobie tkwić w czymś takim a potem wracać do domu i zrobić sobie samej dobrze, bo napięcie jest zbyt duze ;/

To wyzej to ja pisałam.

Vodka to wracaj do domu I rozladuj napiecie ja wycaluje kazdy kawalek twojego ciala tylko daj namiary

Sorry nie vodka tylko goska

Skoro sam się do pieszczot nie garnie, to rozmowa nie pomoże... być może da efekt na raz czy dwa zbliżenia, ale potem znów będzie egoistą bez uczuć.

Olałabym takiego typa, ostatnio spotkałam się z prawie obcym facetem na seks (pisałam z nim tylko przez internet przez 2 miesiące) i obcy facet dał mi tyle pieszczot że aż byłam w szoku, że bez tej więzi emocjonalnie tak się da i co najciekawsze sam niczego ode nie nie wymagał. Niestety mało jest takich facetów którzy naprawdę dbają o kobiety, większość to egoiści.