jak zapomniec o nim?

pisze robi mi nadzieje, a potem milczy, to meczace bardzo :( a ja jestem glupia i naiwna i mysle ze cos z tego bedzie

po co pisac ze sie mysli powaznie, ze zalezy itd

noo prosze Was moze ktos ma podobnie, moze ktos przerabial to samo, nikt mi nie pomoze?

No nie! Ona robi tak samo. Bawi sie ze mna w pieska i myszke :)

A długo się znacie ?

Jeśli masz go na Fb, wykasuj go z listych znajomych a może i zablokuj. Napisz mu, żeby do Ciebie więcej nic nie pisał. Najlepszym lekiem jest spędzenie czasu z kimś bliskim, bo nie będziesz o nim tak myśleć. Powtarzaj sobie, że nie jest wart Ciebie poczujesz nienawiść i przestaniesz rozpamiętywac

szybko

dosc dlugo, ale za duzo o sobie nie wiemy :) dlatego myslalam ze Tym razem jest szansa

a on jest sam,czy w związku?Bo to chyba ważne,nie?

yhm nie mam fb skasowalam jakis czas temu, hmm nie mam tutaj kolezanek ani kogos z kim moglabym wyjsc

z tego co wiem jest sam, no nie pisalabym z zajetym facetem, pierwszy sie do mnie odezwal

na pewno jestes mezatkom, ktora sie nudzi :)

1nie odpisuj 2 ogranicz kontakt 3 zmien otoczenie

! tydzien bez mediuf, zadne TV telefon itd. Zadne handy phony zadne buki :)

haha,mam ten sam problem.Najpierw z 10 lat zabiegał o mnie,widywalismy sie przelotnie i ciagle prosił o nr tel. Jak w koncu mu dałam ten nr,poczatek był fajny,tylko ze mial własnie takie momenty ciszy i bez powodu potrafil sie kilka dni a nawet tyg odzywac. A jak sie odzywał to pisal i mówił ze jestem miłoscia jego zycia,chciał sie nawet oswiadczac szybko.Ja robiłam mu wyrzuty o to nieodzywanie sie,szczególnie przed spotkaniami,potrafił zamilknac na kilka godz przed spotkaniem,poprostu wystawiał mnie.I to ja jeszcze wychodziłam na te gorsza bo mam chimery. Jak juz mnie znowu przekonał do siebie i wziełam sprawy w swoje rece,zaprosiłam go do siebie,zeby poznał moich rodziców,zeby zaczac to w koncu na bardzo powaznie,dzien przed spotkanie powiedzial ze napewno przyjedzie i jest szczesliwy ze w koncu zrobiłam taki powazny krok.I co ? i czekam,czekam z zastawionym stołem z żarciem ktore lubi i cisza,napisałam 2 smsy,5 razy dzwoniłam o której bedzie i nic. Jutro bedzie miesiac jak sie nagle nie odzywa. Rozkochal i zostawił.I po co tyle lat mi tyłek zawracał to nie wiem.