Starylne warunki

Sterylne warunki to najgorsze co można własnemu dziecku zafundować

Aha.

tak lepiej siedzieć w kurzu, brudzie i na lepiącej się podłodze. To chyba teoria dla leni i brudasów.

Tak masz racje. a co do "brudasów" to poprostu nie popadajmy w skrajności. Ma być czysto a nie sterylnie.

zdecydowanie :) ,czysto ale nie sterylnie!

ja nie mówiłam że ma być brudno wiadomo odkurzania mycie podłogi naczynia pranie. Wykonywanie tych czynności z głową a nie z przesadą. Znam takich jednych aparatów co z 10 miesięcznym dzieckiem nie wychodzą wogóle na spacery bo zarazki infekcje i inne bakteriie butelki najpierw przelewają gorącą wodą a potem do sterylizatora zabawki myte i odkarzane co dziennie.

Kiedyś pokazywali w tv kaski dla dzieci żeby nic sobie maluchy nie zrobily jak się wywrócą ... i tak się chowa kaleki :D

:D

kompletne kaleki pozbawione jakiej kolwiek odporności. JUz widze jak ta mała dziewczynka dorośnie do wieku przedszkolnego jak to będzie wygladało 3 tygodnie w domu bo chora tydzień w przedszkolu i znowu 3 tygodnie w domu i tak w kółko

albo nie którzy nadgorliwi rodzice ubierają kilku letnie dziecko bo maluchom to nie zdarnie wychodzi wolno bardzo im idzie. Ale co z tego że np rajtuzki zamiast ubrać w minute przez mamusie ubiorą same w 40 minut jest jedna zdecydowana zaleta tego ubierając się same uczą się samodzielności i potem nie musimy być świadkami takiego obrazka jak ja widziałam że 10 letni chłopczyk stanął na jednej nodze drugą nogę podniósł do góry i do mamy z tekstem no nie widzisz że mi się rozwiązała sznurówka a mamusia co zrobiła padła na kola i zaczeła steremu koniowi bucika wiązac bo 10 letni chłopiec nie umie bucika zawiązać.

up