Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Realna skuteczność prezerwatyw

Polecane posty

Gość gość

Witam. Po spędzeniu wielu godzin w internecie i przekopaniu chyba wszystkich możliwych informacji na temat antykoncepcji zdecydowałem zadać się tu pytanie. Ze swoją partnerką jestem już 2 lata, seks zaczęliśmy uprawiać już dość dawno temu z użyciem jedynie prezerwatyw, nigdy nam nie pękła, ani nic się nie stało, lecz nasza, a głownie moja "ciążowa schiza" spowodowała, że partnerka wykonała test ciążowy, który wyszedł pozytywny. Oczywiście od razu do ginekologa, badania itd. i okazało się, że był to wynik fałszywy. Spowodowany był on prawdopodobnie tym, że dziewczyna miała całkowicie rozregulowaną gospodarkę hormonalną i akurat wtedy przechodziła leczenie pigułkami antykoncepcyjnymi. Wtedy potrafiła nie mieć okresu np. 3 miesiące, albo mieć 2 razy w miesiącu i tego typu historie. Już wtedy lekarz powiedział jej, że w przyszłości może mieć spore problemy z zajściem w ciążę. Teraz miesiączki ma już w miarę regularne. Jednak od tego czasu zrezygnowaliśmy z klasycznych stosunków zastępując je pieszczotami, stosunkami oralnymi. Chcemy praktycznie po roku powrócić do klasycznego seksu, lecz lepiej dobierając zabezpieczenie. Partnerka nie chce przyjmować żadnych środków hormonalnych, gdyż w przyszłości chce mieć dzieci, a już przy jej problemach tym bardziej lekarz powiedział, że nie są wskazane, gdyż może mieć poważny problem z zajściem w ciążę. Dlatego też zostajemy przy prezerwatywach dodając do tego stosunek przerywany i naturalne metody czyli brak seksu w okresie płodnym. Zamówiliśmy mikroskop owulacyjny "Afrodyta" lecz dopóki nie dotrze zakupiliśmy i chcemy korzystać przed seksem z jednorazowych testerów owulacyjnych z apteki. Wiedzę teoretyczną na temat skuteczności prezerwatyw i innych metod posiadam dużą, lecz chciałbym dowiedzieć się obiektywnie z forum od osób, które "znają się" na tym bardziej czy jest duże prawdopodobieństwo przy takich metodach na zajście w ciążę ? Wiem, że zajść w ciążę niby nie jest tak prosto jakby się mogło wydawać, że wystarczy dotknięcie penisem narządów rodnych kobiety jednak ta niepewność trochę pozostaje i nie wiem czy rzeczywiście w wypadku, który opisałem jest czym się przejmować czy jest to tylko wymysł wyobraźni i psychiki. Z góry bardzo dziękuję za poważną odpowiedź, a nie robienie żartów i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka jak wygrana szóstka w Lotto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź i trochę się uspokoiłem, jednak mógłby ktoś bardziej rozwinąć tą myśl ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks w dni nieplodne plus prezerwatywa plus stosunek przerywany - byłabym spokojna. Dla jeszcze większego komfortu psychicznego można dodać jakiś plemnikobojczy lub globulki, ale uważam, że to już zbytnie nakręcenie się i pożądanie w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* żel plemnikobojczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza metoda to prezerwatywa + żel plemnikobójczy + dni niepłodne. Stosunek przerywany w tym przypadku jest bez sensu, odbiera tylko przyjemność współzycia. Niech tylko dziewczyna nie oblicza sobie faz cyklu a wyznacza po objawach. Dobrym rozwiązaniem jest mikroskop owulacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×