Jakie macie reguły korzystania z komputera, xboxa, tableta u dzieci 9,10 letnich

moj syn grałby cały czas. oczywisćie mu na to nie pozwalam. własnie siedzę i próbuję napisać regulamin korzystania z wszystkich urzadzen do gier..żeby nie było już żadnych wątpliwości. jak to u Was wygląda?

U nas jest na to przeznaczona sobota, gra max. godzinę i pół.

ale tak macie ustalone czy sam/sama nie ma potrzeby grania bądź korzystania w innym celu z różnych urządzeń tego typu?

Raz, czasami dwa razy w tygodniu po godzinie, maksimum półtorej godziny. Smartfon - zawsze wyłączony podczas odrabiania lekcji, kolacji, wszelkich wizyt w domach znajomych.

Zawsze najpierw lekcje, potem rozrywka. Moze grac na xboxie codziennie, sam lub online z kolegami, codziennie jest sesja z tatą :) Max 2 godziny. Nie zawsze z tego przywileju korzysta, woli kopac pilke na dworze lub ma zajecia w klubie. Komputer jest zasadniczo do nauki, ale.. na youtube tez mozna zajrzec, w Simy czy Maincrafta pograc :) Albo komp albo xbox. Tv u nas nie istnieje, wolimy komputery :) Generalnie nie ma ograniczen czasowych jesli lekcje sa odrobione, pogoda nie pozwala na zabawe na dworze i ksiązka jest poczytana. A czas na konsoli spedzamy wspolnie:) jest kontrola w co gra, co robi z kumplami, co go kręci .. no i my jestesmy na biezaco :D

Póki nie zaśnie :D Nie ma żadnych ograniczeń, chce to gra, siedzi w sieci, tv nie mamy syn ma 10 lat i ma najwyższą średnią w szkole.

no właśnie...czyli u jednych jeden dzień w tygodniu a u innych bez ograniczeń...a o której Wasze dzieciaki w tym wieku chodzą spac?

Puki nie zaśnie? Czyli nie ma ciekawszych zajęć niż komputer? Biedne dziecko

Mój syn jak ma do wyboru tablet lub podwórko to zawsze wybiera grę w piłkę na podwórku z kolegami. Teraz dzień jest krótki i z pogodą różnie bywa to więcej czasu spędza w domu ale i tak przeważnie jest u niego kolega więc się bawią, czasami grają na tabletach. Jak jest sam to więcej czasu spędza przed tabletem ale nie na tyle by wyznaczać mu godziny (woli gry planszowe z rodzicami typu monopoly ;) )

Mój 7-letni syn jeszcze nie domaga się częstego grania na komputerze, ale bardzo podoba mi się rozwiązanie, które jest u znajomych - ustalili z dzieckiem, że "ile czyta, tyle gra" - tzn. ile czasu poświęci na czytanie książki (np. 20 min lub godzina) tyle czasu może pograć na komputerze. Ja postaram się tak samo rozwiązać tę sprawę u nas :)

A ty gościu naucz się poprawnie pisać "póki", nie masz ciekawszych zajęć niż kafe?Książkę poczytaj wyjdziec ci to na zdrowie ;)