Jeszcze troche pobęde w Paryzu

::)

a co ze mną ..kocham Paryż.

co z wami? radzicie sobie :D

Jakoś dajemy rade a co u Ciebie?

my lepiej sobie radzimy /:) dobranoc

no tak ..widziałam nowe foty.A czemu jeszcze tylko troche?

jak to ,odpoczac trzeba i nabrac mocy szczegolnie do odpowiedzialnej pracy :)

ach no ze odpocząć ,to normalne..ale przeciez to bardzo odpowiedzialna praca chyba nie nie masz zamiaru jej zmieniać?

paryz to miasto zakochanych , tu sie mizia ,kocha i odpoczywa z dala od ciekawskich i zazdrosnych oczu.

co racja,..to racja..no jak nie,jak tak:-])))

bardzo lubię tą Twoją pracę i serio Cię podziwiiamJesteś do tego wprost stworzony.Dobranoc..

A co do Paryźa ..hm.mizia kocha i odpoczywa..fajnie to ująłeś,podoba mi się.:-)

Ok,tak na serio to jak mam być szczera to tak żle jak jest teraz,to nie było od jakis szesciu, siedmu ..lat.oboje zostaliśmy bez pracy..najpierw on zrezygnował bo sie miga a początkiem grudnia jeszcz mnie zwolnili więc nie mam pracy.Sorry za szczerosc ale zapytałeś a ja nie umiem kłamać,rozwala mnie ta sytuacja.

..nie napisałeś co u Ciebie..

u mnie? bawię się na Majorce:)

:-)a zdrowy Jesteś?