Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość autorka tematu

zachowanie partnera. Jak rozumieć?

Polecane posty

Gość gość autorka tematu

Nie wiem czy wybrałam dobry dział ale od pewnego czasu zastanawiam się nad zachowaniem mojego partnera. Chodzi o seks, ciążę i zabezpieczenie. Otóż na początku zabezpieczaliśmy się w czasie seksu przy pomocy prezerwatywy a potem tabletek. Z pewnych względów musiałam zrezygnować z tabletek. Mój partner obawiał się tego i wpadki ale niechętnie chciał wrócić do prezerwatyw wiec od blisko roku stosujemy stosunek przerywany. Ostatnio kilkukrotnie chciał skończyć we mnie w czasie okresu. Nie pozwoliłam. Nie rozumiem jego postępowania bo jak zażywałam tabletki to często martwił się czy dostałam okres. Po odstawieniu na początku też natomiast teraz o to nie pyta. Wcześniej bał się ciąży. A teraz nie wiem czy nie boi czy uważa że skoro się udawało to co za problem przekraczać kolejne granice. Zastanawiam się skąd ta zmiana wręcz czasem z panicznego nieuzasadnionego strachu do takiego bardziej luźnego podejścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo wie, że jak zajdziesz w ciążę to cie po prostu kopnie w doopę więc co ma się tobą przejmować? a potem ucieknie za granicę, żeby nie płacić alimentów i tam sobie poszuka kolejnej naiwnej debilki, która będzie mu dawać doopy bez żadnego zabezpieczenia. Więc sama pomyśl co ma się tym przejmować? Ty będziesz chodzić z brzuchem a nie on. Poza tym głupia jesteś, nie rozumiem jak można być taką szmatą. Albo niech zakłada gumkę albo sexu nie ma, tak jest u mnie. A jak coś mu nie pasuje to niech spada. Nie szanujesz się i tyle, ale potem to ty zostaniesz samotną matką a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Dziękuję za opinię. Nie chce się zagłębiać w nasz zawiązek. Poza tym skąd wiesz, że byłabym samotną matką i żebym urodziła. Nie twierdzę, że bym usunęła ale różne są wyjścia. Więc nie wiem skąd tyle agresji w wypowiedzi. Pytam bo mnie to trochę zaskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chce żebyś zaszla w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzeCOwidze
wczoraj - niestety ale to jest 100% prawda a po Twojej odpowiedzi na ten post nie mam wątpliwości. "skąd wiesz, że byłabym samotną matką i żebym urodziła. Nie twierdzę, że bym usunęła ale różne są wyjścia" w takim razie czym się martwisz skoro jest Ci wszystko jedno i życie dziecka jest dla Ciebie warte tyle samo co resztki z obiadu bo przecież jest tyle opcji co z nimi zrobić. Na tym wszystkim najlepiej wychodzi Twój partner korzysta a Ty się na to godzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tego tematu
Czy ja powiedziałam żebym usunęła ciążę? Czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie czegoś takiego nie napisałam tylko, że są różne wyjścia. Zresztą to nie temat co by było gdyby tylko o zachowanie i podejscie mężczyzny. Nie jesteśmy już dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Zresztą zostanie samotną matką też nie stanowiłoby dla mnie problemu ponieważ jestem na tyle niezależna, że dałabym sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dorasta do tego aby być tatą? Może czuje że cie traci i zmienił swoje podejście? Mój tez tak się zachowywał gdy zaczęłam mu się wymykać z rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Możliwe chociaż nie sądzę by nim chciał zostać po raz drugi. Ja też nie mam jakiś oczekiwań w stosunku do niego w tym względzie i on o tym wie. Czy mu się wymykam? I tak i nie. Kocham go bardzo i chciałabym z nim spędzić życie i nie mam ochoty go zostawić natomiast on z jednej strony chyba i tak się tego obawia ponieważ bywa zazdrosny ale nie jest to chora zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
"w takim razie czym się martwisz skoro jest Ci wszystko jedno i życie dziecka jest dla Ciebie warte tyle samo co resztki z obiadu bo przecież jest tyle opcji co z nimi zrobić" Kolejna debilka, która nie odróżnia dziecka od płodu... :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wie ze facet nie ma obowiazku zenic sie z kobieta w ciazy. Wystarczy ze zabezpieczy dziecko. Wiec Twoja ciaza nie grozi mu utrata jego wolnosci i zmarnowaniem sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
No też tak może być tylko, że na początku była lekka schiza a z miesiąca na miesiąc mniej go to przerażało za to zaczęło bardziej mnie ;). Wcześniej nie chciał w ogóle ryzykować natomiast z miesiąca na miesiąc jakby stara się przekroczyć pewne granice ale w teoretycznie bezpiecznym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy dobrze rozumiem że on już ma jedno dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wie ze masz chec na innego a z przychowkiem zaden inny Cie nie wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Tak ma. Upragnione i długo się starali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
O moją ewentualną ciąże się nie martw ponieważ zamierzam na nowo się zabezpieczyć ale rozważam najlepszą metodę dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma wygodnie ten Twoj facet. Jak bedziesz miala dziecko to bedziesz musiala z nim byc a on nie bedzie sie musial wiecej starac ani Cie szanowac. Samotnych matek nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Może Ty byś musiała. Ja nie muszę. Nigdy bym siebie i partnera nie zmusiła do wiązania się z powodu dziecka. Ale to nie jest temat tej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli mu tak mowisz i on w to wierzy to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Gdybym chciała go złapać na dziecko to miałam mnóstwo okazji i jakoś nie skorzystałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×