filtrowanie wstępne ogólnodostępne

oj tam nic nie spadnie, tylko się skup i będzie dobrze. uwierz,że jesteś dobra, wszystko masz jednym paluszku, więcej wiary w siebie i będzie cudnie. oglądnęłam już gazetkę z kauflandu i postanowiłam że zakupię jutro prezenty gwiazdkowe :D pewnie pomyślicie że zwariowałam :D ale tak zawsze robię, że jak widzę coś co może się nadać na prezent to zakupuję, chomikuję i w grudniu jest jak znalazł :D Lubię robić prezenty gadżety elektroniczne, więc tym razem typ mój padł na power bank i pendrive. Taki zestaw drogi nie jest a każdemu się przyda, nie wyłączając siebie :D

heh...Ferdzi, dokładnie tak mi powiedział egzaminator na zakończeniu oblanego egzaminu...więcej wiary w siebie...i juz prawie dojeżdżam do celu :)

Podobno w przeciwieństwie do reszty kraju która jest pod wpływem zwrotnikowego powietrza ja jest otoczony palarno-morskim. Ale i tak jest gorąco. Dwie godziny temu trochę popadło więc jeszcze w powietrzu czuć wilgoć l dzień dobry! :) l cześć Ferdzi l hej Celinko l witaj Danusiu l W nocy padlem jak placek i nawet nie dałem rady obrócic się na drugi bok. Dobrze że Jola zamknęła drzwi filtrowni bo by nad w nocy ukradli l Dzisiaj pracoholikiem nie będę i się nie przepracuję bo mam wyjazdowe popołudnie. Muszę odebrać listwy na wieszak od stolarza, parę rzeczy kupić i kilka spraw zalatwić l udanego dnia wszystkim :) l l

A niech to ,post mi uciekl Ferdzi ,niby juz podjelam decyzje odnosnie 'tej sprawy 'i mysle o tym nieustannie od kilku dni i ryczec mi sie chce ,no i gdy rozmawiam z M o tym to rycze .Chyba bedzie lepiej gdy bedzie jak teraz ,choc nie moge sie z tym pogodzic .W przyszly czwartek pojedziemy do Poznania i tam zapadnie ostateczna decyzja ,ale to raczej zalezy ode mnie .Tak czy siak ,znow bede musiala byc operowana ,nie wiem czy to zniose glownie psychicznie .Moja 'niebieska 'w takim przypadku nic nie zdziala . Nie jechalabym teraz do Pily ,ale kobieta nalega bo niby idzie na urlop ,choc wydaje mi sie ,ze to nie o urlop chodzi ,bo 2 miesiace temu tez tak nalegala .Mysle ,ze ma malo klientow i tym samym mniej kasy . Odnosnie sasiadow to ta az bardzo glosno nie dyskutuja ,ale przy otwartym oknie i tak slychac ,a sie nie zamkniemy . W sumie to najpierw myslalam tez o rosole ,ale jednak zmienilam koncepcje :-) Ferdzi ,Twoj Ulan postepuje identycznie jak moj Ulan :-) ,jesli chodzi o dolegliwosci i leczenie ,jesli juz to klade go na sile ,ale wowczas prywatnie co kosztuje niemalo,ale co mam zrobic . Teraz tez tak powinnam zrobic bo juz byl zarejestrwany na 1 czerwca ubieglego roku do szpitala na gastroskopie i nie poszedl bo praca wazniejsza .To bylo w ubieglym roku !.No i cicho siedzi i nie powiedzialby gdyby cos go bolalo ,tak jak kiedys ,polecial do kardiologa bo nie mogl oddychac a mi nic ne powiedzial ,ja po czasie dowiedzialam sie od lekarza ,ktory zpytal sie 'jak maz sie teraz czuje '.Wiecie jak ja sie poczulam w ty momencie ? :-) A M dostal taka z.....ę ,ale czy to cos dalo ,nie .

Jeszcze skocze i musze troche podczernic oko :-)

Nie chce przeskoczyc na nastepna strone . Cal ,jak to mozliwe ze piszesz z telefonu i jestes na niebiesko i z awatarem :-)

Daa, wiem już o jakiej decyzji piszesz. Rozmawiałyśmy kiedyś o moim bracie, też miał podobnie. Z tym, że lekarze woleli odczekać jeszcze aż organizm będzie silniejszy i choć wcześniej mówili o wrześniu (operka w kwietniu) to przesunęli na grudzień. Wszystko się udało i teraz bracio jest zdrów jak rybka, czego i Tobie życzę Calinessa, pewnie teraz już siedzi z kółkiem, i daje z siebie wszystko, ale rzeczywiście żeby uwierzyć w siebie to najtrudniej, ciągle w człowieku siedzą jakieś wątpliwości. Saam, aż mi Cię żal że aż tak się spiekłeś, no ale widać nie było w pobliżu damskiego oka, bo by Cię ostrzegło. Patrzyłam na kamerkę w Sarbinowie a tam na termometrze 20 st , ludzie się nie kąpią, kurcze a u mnie 35 , chętnie się podzielę tym słońcem z plażowiczami. Jakie to niesprawiedliwe, jadą ludzie nad morze w oczekiwaniu na słońce i ciepło a ono przychodzi nie tam gdzie trzeba:O

U mnie tez ponad 35 sopni w cieniu ,zaczelo grzmiec i przestalo poki co . Ferdzi ,u mnie przed tym ostatnim zdarzeniem ze stycznia tez bylo nie najlepiej i teraz musze wybrac mniejsze zlo . Dzwonilam do tego sklepu medycznego i mowie kobiecie ,ze nie zdaze przyjechac w godzinach otwarcia sklepu (ktory jest u niej w domu )i ze albo przyjade po godzinach albo na koniec miesiaca bo tak moge zlecenie realizowac i kobita powiedziala ,ze nie bedzie czekala z jednym wnioskiem caly miesiac Ide dalej do kuchni .

Daa:) a możliwe, czasami telefon nie wyloguje. Sam też z telefonu pissze i jest niebieski a czasem go wyloguje i jest orange :DJuż pojeździłam ijade tramwajem gorącym jak piekarnik dobrze ze w pracy będzie chlodno :)

i już wylogował ale teraz powinno być z awatarem. Ferdzi :) jak dojade do pracy to skieruję jeden wylot klimy na Ciebie a drugi na Daa :D tyle ich u mnie że na plecy Saama też wystarczy ;)

Jechalam z Cal tramwajem i autobusem :-)

u mnie właśnie przeszła sucha burza ja chcę deszczu Trwała ponad godzinę a może i lepiej, straciłam rachubę czasu, bo mnie wyrwał z czasoprzestrzeni operator Orange w sprawie telefonu. Dzwonił dwa razy, za każdym razem coś tam mu się blokowało, a tu błyskawice nad głową :O eh wybrał sobie porę, ale dobrze że dziś zadzwonił, bo jutro rano mnie nie będzie. W zasadzie nic się nie ochłodziło, dalej parno duszno a może jeszcze gorzej niż przed burzą :( Daa, jakoś nie mogę zrozumieć tematu kobiety ze sklepu, w końcu jeśli nie możesz odebrać, czegoś , to może powinna Ci przysłać do domu, czy jednak jest to niemożliwe ? Kurcze, jaki ten świat jest pokręcony:O No i popisałam, znów muszę wyłączyć wszystko, burza nawraca, oby tym razem z deszczem.

Dzien dobry

Dzień dobry :) Dziewczyny usnelam dopiero po poludniu i niedawno wstalam , znów mam noc nieprzespaną. Rano upał był nieznośny nawet bym nie usnęłą i u mnie dzisiaj przeszla burza, trochę sie ochłodziło i całe szczęście. Ja po prostu nie wyrabiam w taki skwar, najgorzej że się źle czuję a pot spływa ze mnie jakbym spod prysznica wyszła :(

znów się nie zalogowalam :P

u mnie znów po burzy, niestety znów suchej:( Jolu, a może nie, może ta noc będzie lepsza mimo iż trochę pospałaś popołudniu, ale zmęczenie i znużenie pewnie całkiem nie ustąpiło. Też tak czasem mam. U mnie trochę chłodniej ale w zasadzie tyle, że słońca nie ma , jest duszno, zero wietrzyku:( a w mieszkaniu gorzej niż na dworze. Niestety Jolu, większość z nas ciężko przechodzi te upały, mam podobnie jak Ty i dlatego wciąż włażę pod prysznic co kilka godzin. Tego najstarsi ludzie nie przewidzieli, żeby w sierpniu tak upał dał się nam we znaki:( Chyba nie ma nikogo, kto cieszyłby się z tego skwaru:( Cała robota przewidziana na sierpień czeka, na nie wiadomo kiedy:( Miałam siać poplony, miałam nasadzać truskawki, ale to nie ma sensu przy takiej suszy. Pozostanie oczekiwanie na chłód a ja tak szczerze to chciałabym by już był październik, bo wrzesień będzie przeładowany.

Ferdzi az Ci współczuję w takie upalne dni coś robic na polu :(

Jolu, nie współczuj mi bo ja nic nie robię :D pisałam właśnie że wszelkie prace na działce odwołane:D Oprócz kopania ziemniaków w dobrych zresztą warunkach bo w godzinach wczesno porannych to nic nie robię. Jeśli się pogoda poprawi, to może zdążę coś zrobić we wrześniu a jeśli nie to po prostu będzie nie zrobione. Nie mam parcia na prace polowe :D Tu małe sprostowanie, ja nie mam pola, tz dużego areału do obrobienia, tylko dwie działki :D ale na tych dwóch działkach, do obrobienia jest nie wiele więcej jak 2 ary, tak że nie są to jakieś ilości. Po prostu działeczki rekreacyjne :D Kiedyś, ta większa działka ok 10 arów, była cała orana od płotu do płotu i wtedy to rzeczywiście było co robić, ale teraz to jest mały pryszcz:D

aha, sorry Ferdzi

Ja znikam na jakis czas . Zyczę Wszystkim udanego wieczoru i spokojnej nocy do znów

za bardzo nic nie planuje jednak na wrzesień, bo po pierwsze , już 1 żonkil idzie do szpitala i tu wielka niewiadoma co będzie jak będzie, czy wszystko dobrze, więc stres. Po drugie we wrześniu mam obiecaną pracę ale czy będzie czy nie będzie zobaczymy, kolejny stres by się udało. Po trzecie we wrześniu ma się urodzić maleństwo i tu znów loteria, czy zgodnie z czasem czy w czasie a może się opóźni? i znów stres. Jak się urodzi to pewnie tam polecę, ale biletów jeszcze nie mam. Oby nie było jak tamtym razem. Kupiłam bilet na samolot na tydzień przed rozwiązaniem a okazało się że mały urodził się wcześniej i jak przyleciałam to miał już prawie dwa tygodnie :D No a taki mój prywatny plan, to chciałabym wyskoczyć choć na kilka dni w góry. Jak to będzie w końcu, zobaczymy, najlepiej by był już październik, to wszystko już byłoby jasne:D

no to ja też już znikam. Dobrej spokojnej nocy życzę wszystkim

Jestem tak zmeczona ,ze nie potrafie wykrzesac jednego slowa :-) Polozylam sie na chwile o 22 :00 i przysnelam i teraz boje sie czy zasne .Ide do wanny i sie poloze ,moze zasne bo nie chce mi sie siedziec ,maz pochrapuje :-) Dobrej nocy Mili

Ja też chcę aby już był październik. Ale póki co mamy gorący sierpień a ja nie nadążam za akcją ma topiku. Wróciłem do domu dopiero o 21. Zbyt wiele nie kupiłem, jeszcze mniej załatwiłem. A w domu zupełnie nic nie zrobiłem. To znaczy coś tam w godzinach południowych zrobiłem ale okazało się że częściowo źle i jutro trzeba poprawić. l l

Nie ma różnicy czy pisze się z komputera czy z telefonu. Ale aby być zalogowanym trzeba na każdym sprzęcie zrobić to osobno.Od serwerów kafeterii zależy jak długo możemy być zalogowani. Czasem trwa to kilka dni a czasem tak jak w tej chwili tylko kilka minut l l

Lecę na poduszki nabierać sił na kolejny niełatwy dzień. Dzisiaj już będę mógł spać na plecach :D l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych młodych ..... l l

A ja dopiero do wanny. dobranoc

Dzień dobry wszystkim Przywitam się tylko, bo zaraz muszę jechać. Mam do załatwienia kilka spraw, nie wiem jak długo mi zejdzie, ale chciałabym wrócić przed falą upału. Noc też miałam drapaną jak wczoraj Jolka, ale ja za sprawą sąsiadów, a raczej wnuków sąsiadów, którzy ciągle podjeżdżali mi pod okno i za chwilę wyjeżdżali, i to kilkoma samochodami:O Patrzyłam na gwiazdy, ale widocznie trzeba było mieć lornetkę, bo nie widziałam spadających gwiazd, a może miałam ich nie widzieć:( W każdym razie ciężka noc, oby lepszy dzień, choć dziś 13 ale nie piątek:D Miłego, chłodnego dnia Wam życzę

dzień dobry! :) l cześć Ferdzi l Ja na szczęście ze spaniem nie mam problemów. Zasypiam jak tylko położę głowę na poduszce. A w nocy to nawet przejeżdżający pod oknem tir mnie nie obudzi. Co prawda tirów u mnie niewiele się przetacza a juź w,nocy to wyjątek. l Dzisiaj też mam wyjazd w ważnej sprawie. Myślę że zalatwienie sprawy nie zajmie więcej niż dwie godziny. Może przy okazji uda mi się zobaczyć morze bo jadę do nadmorskiego miasteczka. l udanego trzynastego :) l l

Na lewo mogę iść lub coś załatwić. Ale lewej ręki piorytetowo używać nie mam potrzeby. Oczywiście często ją wykorzystuję bo nie widzę powodów aby ją oszczędzać. Ale zawsze jest tą drugą, do pomocy. Pozdrawiamy wszystkich leworęcznych bo dzisiaj mają święto oczywiście pozdrawiamy lewą łapką. l l