czemu w korei gdzie jest potezny glod wciaz ludzie chca miec dzieci

? albo w innych panstwach, gdzie nie ma przyszlosci, jest tylko nędza i rozpacz?

może po to by mieli co jeść?

co ma jedzenie do rodzenia dzieci?

22:09 Ktoś tu lubi czarny humor :D

"bogaci się bogacą , a biedni mają dzieci..." to stare rzymskie przysłowie

A tak poważnie to myślisz,że wszyscy chca mieć dzieci czy po prostu może mają ograniczony dostęp do antykoncepcji.

potrzeba prokreacji?

broken, wypad ptasi mozdzku

broken, wypad ptasi mozdzku x goń się, wywłoko

Dla biednych seks to jedyna rozrywka w życiu, kiedy bogaci się bawią, biedni sie bzykaja w slamsach bez elektryczności, do tego mieszkancy trzeciego świata, albo po prostu patologia bez względu na narodowość najczęściej są słabo wykształceni, o regulacji poczęć nie wiedzą na ogól wiele. Kiepski albo zaden dostep do antykoncepcji itd, itp

Najlepiej byłoby ich samych o to zapytać, ale przecież w Polsce w czasach PRL-u również nie było różowo, wszystkiego brakowało na nic ludzi nie było stać, a praktycznie każda rodzina to 2+3, 2+4. Może to kwestia świadomości albo bardziej jej braku, braku dostępu do antykoncepcji w Afryce przecież to samo.

a może jednak naturalna potrzeba prokreacj, którą ma jakieś 90% ludzkości? po co wymyślać inne przyczyny, lol

naturalna potrzeba prokreacji w krajach wysoko rozwinietych kończy się od jakiegos czasu na modelu 2+1 , a nie 2+10

ale skoro gloduja i wiedza, ze ich dzieci beda mialy taki sam los albo gorszy to jak im sie moze jeszcze bzykac chciec?

bo jest zagłuszana.

moze poruszam temat tabu, ale przypomniała mi się książka "Pięć lat kacetu", tam Grzesiuk pisał, ze seksu chcialo się nawet więźniom obozów koncentracyjnych, zreszta opisał burdel w obozie i zasady dostepu do niego

gość dziś ale skoro gloduja i wiedza, ze ich dzieci beda mialy taki sam los albo gorszy to jak im sie moze jeszcze bzykac chciec? x a czemu wymagasz od ludzi, których los się nie poprawi nigdy jakichś szlachetnych odruchów? tak to sobie myśleć biedna osoba, która wie, że się "dorobi" kiedyś np. w Polsce poza tym w kupie raźniej.

Brak antykoncepcji i mała świadomość społeczna. Niskie popędy/ rozrywki. A w korei maja sie plenic i udawac, ze im dobrze

broken, nie upokarzaj sie juz prosze

jeśli wiem, że przez całe życie i tak nie wyjdę z g****a to w imię czego mam sobie odmawiać zaspokajania potrzeb?

oni jedzą te dzieci

Może taka jest ich "tradycja".

czrmu gdy jest bieda to przy życiu się zasłużone starocia 90 letnie utrzymuje ?chyba dzieci więcej pożytku dadzą w przyszłości. leczenie staruchów to strata, pomoc w wychowaniu urodzonych w biedzie dzieci to inwestycja

Ja to widzę trochę inaczej. W Korei może jest biednie, może nie ma dostępu do np. komputera, ale mieszkańcy mają jakieś tam poczucie stabilizacji tj. teraz mam jakiś tam status materialny i nie spodziewam się nagłych zmian. W Polsce co chwila zmienia się sytuacja: dzisiaj masz pracę jutro nie masz, dzisiaj są takie przepisy jutro takie. W ogólnym rozrachunku i tak w Polak niby zarabia więcej, ale boi się odpowiedzialności, bo nie wie co go jutro czeka. Spodziewalibyście się sytuacji z przychodniami np.? A w kraju, gdzie dostępu do lekarza w ogóle nie ma ludzie są przyzwyczajeni i nie muszą bać się nagłych zmian.

gość 22:28 to my tez powinnismy byc juz przyzwyczajeni, ze słuzby zdrowia praktycznie nie ma :)

22:17 może na wsiach tak było, ale w miastach model rodziny to było 2+1, 2+2, maksymalnie 2+3

Powinniśmy, ale państwo funduje nam ciągłą huśtawkę emocjonalną: np. kiedyś do przychodni szło się z dzieciakiem i już, potem jakieś książeczki, potem za każdym razem szło się do pracy po świstek, potem jakiś EWUS, teraz musisz w ogóle się zastanowić gdzie jest czynna przychodnia. Gdy wiesz, że lekarzy nie ma w twoim kraju, wszyscy których znasz jakoś sobie z tym radzą to nie jest wesoło, ale przynajmniej wiesz, czego się spodziewać. Ja np. nie wiem czy będzie komu odebrać mój poród za 9 miesięcy. Przepisy zmieniają się tak często że absolutnie nic nie znaczą.

Widzisz, jestes więc najlepszym przykładem, a jednocześnie odpowiedzia na ten temat Zyjesz w niepewności, w irracjonalnych warunkach, w biednym kraju, gdzie dostep do słuzby zdrowia praktycznie jest loterią, a jednak dezydujesz sie na dziecko powodzenia za 9 miesięcy i zdrowego dzidzusia życzę :)

bo im się też chce p*******ić, tym głodnym i nie myślą, że jak się poszurają, to dzieci z tego wyjdą i będzie im jeszcze głodniej potem.

haha