Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Córka debili

Alkoholizm w domu

Polecane posty

Gość Córka debili

Witam, mam 15 lat we wrześniu 16. Zapewne nie tylko ja ubolewam się z tym problemem. Mianowicie chodzi o alkoholizm w rodzinie. Większa część mojej dalszej rodziny to alkoholicy, ciotki, wójkowie czy kuzyni, ale także i moi rodzice. Czasem jest dobrze jak by nigdy nic. Ale często sie zdarza że piją wodke i piwo codziennie przez kilka dni. Moje starsze rodzeństwo dawno sie wyprowadzilo ale nikt mi nie pomaga ciągle tylko slysze : dziewczyno przeżywasz, jebnij sie w leb, panikujesz. Niestety nie mieszkaja juz tam dobrych kilka lat i nie wiedza jak sie czuje. Nie ma miedzy nami tzw. Czulosci czy wsparcia byc moze ta roznica wieku. dzieki moim kochanym rodzicom znienawidzilam wszelkie swieta, bo albo matka lezala nieprzytomna albo ojciec z matka darli sie na pol bloku. Tata ciągle mi ublliża mowi jaka to ja nie jestem p******a, j******a, pusta, debilka, szmata itd. Ciągle twierdzi ze nic w zyciu nie osiągne ze bede nikim. Czesto nawet sie mnie wypiera ze nie jestem jego dzieckiem. A sam matke zdradzał z kolezanka z mamy pracy. Wiele razy plakalam mamie ze mam dosyc ich picia, dosyc upokarzania ale ona ciagle swoje ze mnie rozumie, gowno prawda jak by wiedziala to by sie poszla leczyc. mam starsze rodzenstwo, ale przez roznice wieku nie biora mnie na powaznie,. Wiele razy im plakalam o oni nawet nie przytulą nie pocieszą, maja w d***e to co sie dzieje w domu sami przechodzili to samo ale odcieli sie od problemu. Mam chlopaka 18 lat bardzo mnie wspiera, chore jest to ze jedyna czulosc, wsparcie czy zrozumienie okazuje mi on i jego starsza siostra, a nie moje rodzenstwo ktore zauwaza mnie tylko gdy czegos chca ode mnie a tak to se sama radz. Co mam robic, nie wytrzymuje, pogorszyly mi sie oceny w szkole, ciagle placze i z powodu rodzicow i rodzenstwa. chce sie wyprowadzic ale rodzenstwo mnie nie przygarnie pytalam probowalam. Jedyna obcja chlopak badz jego siostra, sami przezyli gorsze pieklo niz ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko modlitwa idz do ksiedza po wode egzorcyzwowana i krop mieszkanie chyba ze wolisz dawac rodzinie zioł a kudzu root

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie da rady zaangażować kogoś by ich zgłosił i kuratora dostaną? Trzeba ich zmusić do normalności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmm
Siostra mojego chłopaka, ale fakt iz mam 15 lat sprawia ze albo wyladuje w domu dziecka albo osrodku, chyba ze jest takie cos ze bym z nia zamieszkala, by byla moim opiekunem prawnym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuje rodziców alkoholików bo to tragedia.Mogłbys sobie pomóc idąc do Opieki Spolecznej i zgłosić przemoc wobec Ciebie.Opieka moze zoobligowac Twoje rodzenstwo do pomocy Tobie .Mozesz isć do Centrum uazleznien i o opowiedziec o sytuacji w domu.Jedynie moznaby było wyslac rodzicow na przymusowy odwyk ale to dluga droga. Porozmawiaj jeszcze raz z rodzenstwem ,niech Ci pomogą.Moze im to nie przeszkadzało ale Ty nie mozesz wytrzymac.Badz twarda i asertywna.Pamietaj ze alkoholik bez terapii nie przestanie pić ,skoro pije tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No piją jakieś 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie ,nie ma szans zeby przestali . Spróbuj isc do tego Centrum uzaleznien ,tam siedza psycholodzy ,powinni Cci pomóc .Moze zaproponują Ci terapię współuzaleznionych.Nauczysz sie przynajmniej jak z nimi zyć ,postepować . Działaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim strasznie mi przykro z powodu Twojej sytuacji. Dlatego, ze dom powinien byc prawdziwym oparciem. Miejscem, pelnym ciepla, gdzie jestesmy kochani, rozumiani itd. Twoi rodzice maja problemy. Powazne problemy. I niestety nie potrafia ich rozwiazac, co odbija sie na Tobie. A rodzenstwo? Moze "wyparlo" z pamieci chwile, kiedy bylo w "pijanym" domu? Moze uwaza, ze skoro oni z tego wyszli to i Ty powinnas? ... Co robic? Hmmm... Nie wiem, co bym zrobila. Pewnie spedzala w domu tak malo czasu jak to tylko mozliwe (uczac sie w szkole, znajdujac jakas pasje, ktora pozwalalaby mi sie rozwiajac a jednoczesnie zapomniec o domowym piekielku itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tylko chlopaka jego siostre i jedna przyjaciolke, nie lubie kontaktu z ludzmi, nie ufam im :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne ze nie ufasz ale jeśli chcesz polepszyc swoj byt to jedynym wyjsciem bylaby wyprowadzka do rodzeństwa.Wybacz ale do chłopaka to za wczesnie.Moga Ci i jemu nalożyc kuratora... Masz pedagoga w szkole ? Aa dzwoniłas kiedys do " niebieskiej linii" mozesz tez napisac do nich.Sa od tego zeby pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×