Rodzina zastępcza edycja

Witam Od około 5 lat jestem w rodzinie zastępczej. Nie jest mi tu źle, lecz jestem w trakcie dojrzewania i jeśli coś zrobię zaraz mam na coś kare, ciągle muszę sprzątać, gotować.W sobotę nawet nie mogę się spotkać z przyjaciółmi bo "sobota to robota" myślę że rodzice zastępczy powinni pozwalać mi na trochę więcej. Mam takie zasady w domu o 21 muszę iść spać jeśli w ogóle mi się nie chce dodam że mam 15 lat ale dla nich jestem ciągle "mała" takie denerwujące słowo o 18:30 już nie mogę zejść do kuchni to znaczy nie mogę już jeść czasem jak byłam głodna to zabierałam chleb jak nikt nie widział jeśli o czymś zapomnę to od razu krzyk ostatnio zmieniłam sobie kurtke bo mi się nie podobała a zastępcza mama kazała mi się spakować bo następnego dnia miałabym wyjechać do domu dziecka bardzo nie chce tam wracać.Nie wiem ile dostaje pieniędzy bo na pewno dużo z tego co czytałam (jest nas 3 z czego ) nie kupuje nam żadnych rzeczy na stole nawet nie znajdą się żadne ciastka chyba że mają być goście do domu nie możemy zapraszać kolegów i koleżanek przez co ja się wstydzę chodzić do innych bo co jak ja do kogos pójde a on będzie chciał przyjść do mnie to co powiem ? wiesz bardzo bym chciała ale mam remont w domu ? głupie tłumaczenie rękoczynów żadnych nie ma w życiu nie było ale na ubrania czy też jakieś słodycze wysyła mi mama (jestem z bratem) jak chce coś kupić ok pożyczą mi ale mam im oddać. Na zakupy nie chcą nas brać.Na żadne wycieczki nie chcą dawać pieniędzy "jak mama ci wyśle to pojedziesz". Nie wiem czy dobrze myśle ale czy to mama powinna za wszystko za mnie płacić o to raczej powinna się starać rodzina zastępcza . Powinni wiedzieć czego sie spodziewać biorąc obce dzieci do domu łączy się to z dużym wydatkiem. Mówię mamie żeby mi nie wysyłała pieniędzy ale ona uparta jak ona nie będzie miała co jeść ale i tak wyśle zawsze mówi "jak będziesz miała własne dzieci to zrozumiesz".Ta rodzina ma jeszcze syna i on nie ma tych samych zasad robi co chce co prawda ma 19 lat ale wspominam o tym jak był w moim wieku. Od nie dawna przyjeżdżam do mamy jest mi bardzo u niej dobrze można porozmawiać na bardzo wiele tematów chociażby mnie zrozumie. Chce wstawić sprawę do sądu o odzyskanie nas tylko jak będę miała 16 lat przynajmniej skończę gimnazjum czy będę miała prawo do podjęcia decyzji gdzie chce być ? To dla mnie bardzo ważne jeszcze dodam że sędzina jest koleżanką z zastępczą rodziną.

wspolczuje dla mnie to to gehenna idz do pani socialnej i opowiedz jej wszystko ze oni znecaja sie psychicznie maja was tylko dla kasy

a czy oni maja przeprowadzone badania psychologiczne czy nadaja sie na rodzicow zastepczych bo moim zdaniem to korupcia z pania sadzina maja was dla kasy

Rodzina zastępcza

Dziecko zgłoś to natychmiast. Działam w tym temacie od wielu lat i pierwsze co robię jak sprawdzam takie rodziny to rozmawiam z dzieckiem,rodziców też da się sprawdzić, mamy na to sposoby.Z Twojego opisu wyłania się opis ludzi chciwych i aspołecznych,jakim cudem Was "dostali" pod swój dach?

Dostali bo w domu są inni a w twarz do osób socjalnych są tacy milutcy dodam że mają bardzo wiele znajomości. Mama powiedziała żebym na razie nic nie mówiła bo mogę pogorszyć sprawę bo chce nas odzyskać a łatwiej jest odzyskać z rodziny zastępczej niż z domu dziecka. Moja mama to już dawno chciała zgłosić do sądu.