Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy toksyczne osoby mogą być dla kogoś kogo jak twierdzą że kochają dobre?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to czy facet albo dziewczyna która jest toksyczna może być dla człowieka którego naprawdę kocha inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim na najblizszych stale "cwiczy"swoja toksyczność i bez długotrawłej terapii nie ma co liczysz,że sama się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no np nawali po ryju w przyplywie emocji a za chwile bedzie sie zaklinal na chrystusa ze kocha nad zycie i swiat podpali dla milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE! ONA ZAWSZE BĘDZIE TAKA SAMA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka to toksyczn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zazwyczaj ludzie którzy są toksyczni najbardziej pokazują to w domu. W końcu takie osoby są często podłe, wymagają ciągłej uwagi, patrzą tylko na siebie...a od kogo najłatwiej wymagać robienia wszystkiego tak jak taka osoba chce i znoszenia wyładowywania złości? Na partnerze oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nawet jeśli twierdzi że kocha tamtego faceta ponad życie do jemu tez robi takie jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim jemu zrobi takie jazdy. Nie znaczy to, że nie kocha...niektórzy po prostu jak się nie wyżyją i nie poznęcają nad kimś to pękną. Poza tym im bardziej kogoś taka toksyczna osoba kocha tym większa szansa, że będzie odczuwała silne emocje (np. zazdrość) czyli...jeszcze większe pole do popisu jeżeli chodzi o rujnowanie zdrowia i życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja mu nie współczuję ani trochę, niech się chłop męczy. Ciekawe jak go zmanipulowała i ile to wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie i z pewnością temu facetowi też zatruje życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykła szmata, nic nadzwyczajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy faceci tak lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być poniżanym i na kiwnięcie palce? Przecież to c**a nie facet ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna osoba dowartościowuje się,gdy swoje napiecia wyładowuje(fizycznie/mentalnie)na najblizszej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Ty w ogóle rozumiesz słowo "toksyczny"? Nie. Toksyczna osoba nie jest dobrą osobą. To są osoby, które nie potrafią nikogo kochać, najwyżej samych siebie. Osoby z zaburzeniem osobowości narcystycznym lub psychopatycznym, zaborcze, nadopiekuńcze, zawistne, kontrolujące, robiące ciągłe awantury o każdy drobiazg, materialistyczne. Jeśli to zrozumiesz to nie będziez więcej zadawać takich głupich pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś przede wszystkim jemu zrobi takie jazdy. Nie znaczy to, że nie kocha...niektórzy po prostu jak się nie wyżyją i nie poznęcają nad kimś to pękną. Poza tym im bardziej kogoś taka toksyczna osoba kocha tym większa szansa, że będzie odczuwała silne emocje (np. zazdrość) czyli...jeszcze większe pole do popisu jeżeli chodzi o rujnowanie zdrowia i życia". Następny mądry inaczej. Ludzie, skąd Wy się bierzecie? Wbijcie sobie do głowy, że tak się nigdu nie zachowuje osoba, która potrafi kogoś kochać. Nieważne, czy Was czy kogoś innego, to nie ma znaczenia. Ważne jest to, czy w ogóle jest zdolna do odczuwania miłości i ma dobre serce, takie osoby tego nie mają. Mogą tylko dobrze udawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech mi ktoś wytłuamczy dlaczego ona o niego walczyła dwa lata żeby do niej wrócił za wszelką cenę i cały czas o nim mówiła jaki to cudowny ale ze dla niej był chujem i ona nie chce go znać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o dziewczynę która mnie zostawiła żeby walczyć o byłego faceta który ja zostawił dwa lata temu przez smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna osoba zawsze bedzie toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego on z nią wytrzymał już 4 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często jest mylna diagnoza niestety. A miłość potrafi być burzliwa. Ludzie czasem długo się docierają i często wzajemnie oskarżają o toksyczność. Tak jak facet przy jednej będzie niby toksyczny bo ona tak uważa, a naprawdę ona jest toksyczna. A przy drugiej będzie miał szczęśliwy związek. W dwie strony działa. Prawdziwych toksycznych ludzi jest mały procent. Jeśli ktoś ma nowy szczęśliwy związek i trwa długo tzn, że wcześniej nie był toksyczny tylko o to posądzany przez byłego partnera. Toksyczni manipulują nawet na spokojnie, tak że normalny człowiek może zachować się w taki sposób, że bardziej wygląda nienormalnie niż ta niby spokojna osoba. Znajomy musiał chodzić na terapię po związku z toksyczną kobietą. Toksyk nie ma uczuć, wszystko spływa jak po kaczce. Wszyscy winni tylko nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dziwne bo ona mówiła cały czas że z każdym się kłóciła i kazdy związek to była walka z partnerem, nawet tamten ale ona tak bardzo go kocha że zrobiła wszystko żeby do niej wrócił. Co ciekawe to był jedyny facet który z nią zerwał bo wszyscy pozostali zostali rzuceni przez nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Często jest mylna diagnoza niestety. Toksyczni manipulują nawet na spokojnie, tak że normalny człowiek może zachować się w taki sposób, że bardziej wygląda nienormalnie niż ta niby spokojna osoba. Znajomy musiał chodzić na terapię po związku z toksyczną kobietą. Toksyk nie ma uczuć, wszystko spływa jak po kaczce. Wszyscy winni tylko nie on". Dokładnie to miałam na myśli, pisząc o zdolności do miłości i o zaburzeniach osobowości. Jeśli ktoś nie ma uczuć i jest manipulantem, to zawsze wypadnie lepiej niż ta osoba, która ma uczucia, bo ta pierwsza osoba świetnie udaje i nic nie jest w stanie jej wzruszyć i zranić - bo nie odczuwa takich uczuć. Jest chłodna i opanowana, działa z rozmysłem. Nie przejmuje się niczym i nie ma rozterek duchowych. W kontakcie z osobą normalną usiłuje z niej zrobić wariata, żeby sama dobrze wypaść w oczach innych. I ta normalna osoba ląduje na terapii przeczołgana psychicznie i obolała, a po tym toksycznym człowieku wszystko spływa jak po kaczce, bo on nie ma wyrzutów sumienia ani chwil refleksji, tylko się cieszy, że znowu mu się udało innych wyprowadzić w pole. Szybko o tym zapomina, bo już jest zajęty knuciem następnej intrygi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To by się zgadzało bo w czwartek pisała jak jest jej ze mną wspaniale, pokłóciła się 30min później, zwaliła winę na mnie, prawie przerwała a potem napisała że przeprasza że się tak denerwuje i że boi się ze z nią zerwę. Pisała o naszym wspólnym seksie i planowanym wyjeździe i jak bardzo mnie kocha. Na drugi dzień rano zaczeła mnie przepytywać o coś , przyczepiła się do czegoś co powiedziałem(jakaś głupota sprzed kilku tygodni) i powiedziała zę ok, to koniec-bez sentymentów, powiedziała ze nie ma czasu rozmawiać bo się spieszy i skończyła rozmowę. Dzwoniłem kilka dni póżniej i odpowiedziała "aaa , to znowu ty?sry ale nie bedziemy już razem". Potem o mnie walczyła ,pisała ale jak tylko dałem znak że nie podoba mi się to to ona zaczęła santaż(po 2 miesiącach od rozstania!) -"jak nie to nie,ja sie nie bede narzucać!". Zgodziłem się , trwało to kilka dni i znowu zerwała bez sentymentów. PO prostu mnie olała jakby nigdy nic nas nie łączyło! Po tym czasie jeszcze mnie bluzgała. Zastanawiam się tylko dlaczego ona ma taką faze na tamtego typa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to BPD kocha i zostawia i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie hehe bedzie sie karmic twoja slaboscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A później wyślę cię do psychologa bo tak bardzo martwi się o twój stan psychiczny. Samo dobro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i pozwalaja robic sie w c***ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy znają te numery i trochę żałosne są te osoby, kiedy wie się o co chodzi i co kto robi. Tylko współczuć. To tak jak słuchać kogoś kiedy wie się, że kłamie. Słabe strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×