nie wiem co zrobić, pomocy!

Witam, mam męża tyrana, piję, podnosi na mnie rękę, awanturuję się i twierdzi, że to wszystko moja wina, nie wiem co zrobić, ponieważ nie potrafię od niego odejść, bardzo go kocham, nie wiem co zrobić, wiem, że jestem naiwna, ale cały czas myślę, że on się zmieni, że będzie tak jak było przed ślubem, i zanim mieliśmy syna. Ostatnio dowiedziałam się, że jestem w ciąży, mąż był bardzo szczęśliwy jednak po paru dniach jakby zapomniał w jakim jestem stanie i koszmar znów się zaczął, nie wiem co zrobić, by się odkochać, ponieważ ja nie potrafię go zostawić, a po nim widać jakby wcale mu nie zależało, gdy nie piję jest wspaniały, miły, opiekuńczy a już po jednym piwo staje się okropny. Co mam zrobić?

Alkohol... Skoro po jednym piwie już wychodzi z niego tyran to w stanie trzeźwości cos go dusi w środku. Porozmawiaj z nim szczerze, że go kochasz, że Cię rani. Jeśli nie zrozumie-odejdz. Inaczej zniszczy Ciebie, dzieci ...

Uciekaj od takiego człowieka czym prędzej, ale wcześniej idź po poradę do jakiejś przychodni psychologicznej, pomocy rodzinie itp? Tam mogą naprawdę Ci pomóc, uspokoić Cię albo dodać sił na rozmowę z mężem.