Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zatroskanaaaaa

Chłopak chce do mnie przyjechać, ale wstydzę się swojego domu..

Polecane posty

Gość Zatroskanaaaaa

Mam problem. Chłopak chce do mnie przyjechać . Mój dom nie jest jakąś ruderą, ale jest jednopoziomowy i nie ma w nim luksusów .. np. mam wannę zwykłą, nie mam prysznica ; parę pokoi, a do mojego trzeba przejść przez kuchnię i wszystko słychać co mówię czy robię u siebie. Nie mam ładnego przedpokoju, czy zmywarki i mikrofalówki. Ale mam ładnie urządzone pomieszczenia w domu. Do tego mój tata parę lat temu się wyprowadził i mieszka z dziadziem , ale co 2,3 dni przyjeżdża i normalnie rozmawia ze mną i mamą no ale nie sprowadzi się do domu... Chłopak wie o problemach rodzinnych, ale wstydzę się tego, że nie mielibyśmy u mnie w pokoju maks prywatności , tylko zawsze jakieś głosy z kuchni , albo nasze rozmowy by było słychać. Chciałabym mieć dwupiętrowy dom i pokój na górze, żeby nikt nam nie przeszkadzał ani nic. Chociaż pokój na drugim końcu domu, Ale na razie w tym miesiącu nie można go odnowić , bo krucho z kasą teraz, a nie chcę czekać miesiąca czy dwa. Zależy mi na nim i chcę spędzać z nim normalnie czas. A boję się , że mnie wyśmieje albo będzie nieswojo się czuł gdy za ścianą będzie słychać czyjeś gadanie. Co mam zrobić? Poczekać 2 miesiące, aż będę miała odosobniony, wykończony pokój i go nie zapraszać czy po prostu powiedzieć żebyśmy zostali przyjaciółmi. Bo nie chcę się wstydzić tego braku prywatności..;/. POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz, chłopak na pewno cię z powodu twojego pokoju nie wyśmieje. Szybciej będzie mu głupio że nie zapraszasz go do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
Może przesadzam, ale wiem, że chciałby poczuć trochę prywatności i nie specjalnie by mu pasowało jakieś hałasie akurat w pomieszczeniu obok. No powiem, szczerze, że od 2 tyg odwlekam i widzę, że coraz bardziej mu to nie pasuje i jest mi głupio.. Byłam u niego w domu i ma bardzo zadbane. Wszystko jest ładnie rozdzielone korytarzem, a nie przechodzeniem przez kuchnię. Czyli co mam zrobić? Zgodzić się , żeby przyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cassandra de vries
nie przejmuj się. Zaproś , będzie dobrze. ja przez 20 lat nie miałam łazienki, nawet własnego pokoju a jakoś się z chłopakiem umawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproś go do siebie. Ja miałem taką dziwną sytuację że co się umówiłem z dziewczyną , przychodziłem pod jej dom, a ona zamiast zaprosić mnie do środka to zawsze chciała sie przejść. Ok. kilka spacerów może być, ale nie w mróz. W końcu zrezygnowałem z dziewczyny bo wydawało mi się to dziwne. Teraz sobie myślę , czy ona może przypadkiem też się może wstydziła swojego domu. Ale to głupie przecież. Mieszkasz w takim domu jaki masz i nie masz na to wpływu to dom twoich rodziców,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty myślisz że my faceci zwracamy uwagę na takie bzdety? Facet to nie kobieta i raczej nie patrzy na status materialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu o tym że się obawiasz tego braku prywatności i tyle, będzie chciał cię odwiedzić, to już będzie wiedział na co liczyć. Wyobraź sobie że niektórzy mieszkają w bloku i jakoś nie mają z tym problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam spokój facetowi,bo miałam podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys spotykałam sie z chlopakiem jakis czas, zaprosiłam go do domu, po czym stwierdził, ze powinnam zrobic remont i wiecej sie juz u mnie nie pojawił. Dodam, ze miałam stare meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam spokój facetowi,bo miałam podobny problem x Czyli przez głupotę być może straciłaś szansę na coś fajnego, a nawet jakby facet się rozczarował twoim mieszkaniem, to przynajmniej miałabyś pewność że ten facet był idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
"Kiedys spotykałam sie z chlopakiem jakis czas, zaprosiłam go do domu, po czym stwierdził, ze powinnam zrobic remont i wiecej sie juz u mnie nie pojawił. Dodam, ze miałam stare meble. " No właśnie tego się obawiam , że tak stwierdzi i na odwiedzaniu koniec . Więc może stosować jakieś wymówki te 2 miesiące by doczekać tego mojego pokoju w innej części domu gdzie miałabym święty spokój.. ale obawia się , że będzie dziwnie patrzył na odciąganie zaproszenia do domu z 2 miechy.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli po pierwszej wizycie zrezygnuje bo nie będzie mu się u Ciebie podobało, to lepiej teraz niż później się o tym dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne czego możesz się wstydzić, to burdel w swoim pokoju, jak ogarniesz pokój przed wizytą, pochowasz ciuchy do szafy, to będzie ok, a jak coś mu się nie spodoba, bo meble nie takie jak trzeba, to niech wali się na ryj pustak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
No niby tak, ale jakby przyszedł po wykończeniu to by może chciał dalej, a jak teraz nie będzie chciał to potem też nie przyjdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
W pokoju mam bardzo ładnie , wszystko nowe jak i w każdym z pokoi i zawsze czysto. Ale no pokój koło kuchni.. to mi się nie podoba.. no ale pomyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem w dużo większym stopniu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy macie problemy :P A nie możesz powiedzieć chłopakowi że masz dom w trakcie remontu i żeby się nie dziwił jak cię odwiedzi? Wstydzić to się możesz sama siebie, jak coś przeskrobiesz i nawywijasz, a na inne rzeczy nie masz wpływu. Ludzie mieszkają w blokach, mają jeden pokój dzielony z rodzeństwem i nie stwarzają żadnych problemów, jak facetowi zależy na tobie, to gdzieś będzie miał to gdzie i jak mieszkasz, w co się ubierasz i co posiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
" Mam podobny problem w dużo większym stopniu " Jaki masz problem? No niby tak , ale krępuję się trochę. Niby nie mam w trakcie, bo się nie zaczął (:D) , ale no hm. Może masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio? Koleżanko ja miałam gorszy problem. Stara łazienka, duża rodzina i niewiele pomieszczeń. Małych. Tez wstydzilam się swojego pokoju ale wiesz co powiedział mój facet? "ja przyjeżdżam do ciebie a nie patrzeć na pokój. Jestem z tobą a nie twoim domem. " przestań się uzalac i skoro boisz się zaprosić chłopaka to może wystarczająco nie jest dla ciebie skoro nie chcesz go zapraszać. Takie długie zbywanie nie jest dobre. Chłopak odejdzie nim cokolwiek zrobisz. Zaproś go do siebie i sprawdź jaki będzie. Jeśli będzie przeszkadzać mu cokolwiek to niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, bo facet jak przyjeżdża do panny, to na pewno po to, żeby kontemplować mikrofalówkę, zmywarkę i "ładny przedpokój" :D wyluzuj dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to nie kobieta, to że ty będąc u niego oblukałaś co ma i jakie ma, nie znaczy że on zrobi tak samo, my faceci nie zwracamy na to uwagi, no chyba że dziewczyna jest straszną bałaganiarą, to może to zrobić negatywne wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli facet ma zlać Cię z takiego powodu to niech zrobi to natychmiast. takie rzeczy nie powinny być ważne. wartościowy chłopak zrozumie albo wcale na to nie zwróci uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie lepiej niech chłopak oleje Ciebie jesli mu się nie podoba Twój dom, niż mialabyś się zakochać a on okaże się dupkiem, po co marnować czas na kogoś kto nie jest nas wart?? Moja kuzynka łazienki nawet nie ma, a znalazła sobie fajnego chłopaka, który potem został jej męzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zatroskanaaaaa
Może macie rację. Coraz bardziej się do tego przekonuję.. ale dalej nie dają mi spokoju wypowiedzi typu: "Ja dałam spokój facetowi,bo miałam podobny problem. " Może powinnam tak samo postąpić.. prześpię się z tym problemem , ale dalej liczę na pomocne opinie i porady :** Będę wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś jest głupi i rezygnuje z fajnej znajomości z powodu takiej bzdury, jak wygląd mieszkania i do tego nie swojego, na który nie ma się wpływu, to tylko pozazdrościć głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bym była Twoja matką i coś takie usłyszała to dostała byś po mordzie!!!! rodzice się starają, masz ładnie w domu... wypruwają sobie flaki żebyś miała jak najlepiej a Ty marudzisz bo masz pokój koło kuchni... ciesz się że masz własny pokój!!! i wiesz co.. współczuję temu chłopakowi bo jak bym to usłyszała to bym kopnęła Cię w d**e mała materialistko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś żart? Chyba,że masz 15 lat,to prawie uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co Ty nie przesadzaj. Kiedyś miałam podobne problemy. Mieszkałam dosłownie w ruderze, tak mi też powiedziała jakaś koleżanka, z którą nic a nic mnie nie łączyło, było mi strasznie smutno i przykro wtedy, wcześniej mieszkałam w pięknym mieszkaniu urządzonym na wysoki standard. Rodzice te mieszkanie sprzedali, bo kupili starą kamienicę, inwestycja ich życia, a ja byłam miałam wtedy 12 lat i nic nie rozumiałam, na remont brakło im kasy, zmieniłam szkołę i koleżanki, było mi ciężko. Wstydziłam się przyprowadzać do siebie nowych znajomych. Potem mój ojciec się wyprowadził i moja matka musiała go spłacić, zaś kasy nie było. W domu zawsze było czysto i mama uśmiechnięta i zachęcała mnie, żebym przyjaciół jednak zapraszała miałam wtedy 14 lat. I tak robiłam, otoczyłam się mnóstwem znajomych a oni widzieli na własne oczy jak moja matka zamienia te rudere w pałac. Dziś minęło już kilka lat, ja wracam do domu chętnie i przyjmuję tych ludzi, bo już się wyprowadziłam. Oni chętnie do mnie przychodzą jak jestem w domu rodzinnym i nawet moją matkę odwiedzają jak mnie nie ma. Także głowa do góry i śmiało gościa zapraszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez masz problem....ze odglosy z kuchni slychac u ciebie w pokoju...to wlacz jakas nastrojowa muzyke..a pokoj jak piszesz masz czysty i ladnie urzadzony,to w czym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×