Kto z Was zarabia nie więcej niż 1500 zł ?

Na kafeterii krążą opinie, że takie zarobki osiągają tylko niedorajdy :-) . To ciekawe stwierzenie bo znam osoby np na stanowiskach księgowego czy inżyniera, które więcej jak 2 tys nie zarabiają.

Zarobki zależne są od rejonu, branży, wielkości firmy itd.

Jestem asystentką zarządu zarabiam 3,500zł na rękę. Miasto 100 tys.

Na tym forum ludzie piszą, że zarabiają minimum 3 tys zł, a prawdą jest to, że są kobietami które siedzą na utrzymaniu męża który zapierdziela od świtu do nocy. Nikt nikomu nie będzie płacił dużej pensji za to, że siedzi od rana na kafeterii. Często czytam tu, że prawie każda ma super stanowisko i dużą pensję, a do obowiązków należy aktywny udział na tym forum :-)

Jako asystentka zarzadu masz obowiązek udzielania się na tym forum ? :-)

ja jestem asystentka stomatologiczna i zarabiam 1100 zł, pracuje 3 razy w tygodniu, mimo małej kasy uwielbiam swoja prace :)

sory ale ja nie znam inzyniera ani księgowej którzy zarabiaja poniżej 2 tys jestem z pomorza

"ja jestem asystentka stomatologiczna i zarabiam 1100 zł, pracuje 3 razy w tygodniu, mimo małej kasy uwielbiam swoja prace " nie grzesz ... na prawdę niektóry muszą pracować ciężko przez cały miesiać zeby to zarobić , a ty pracujesz 3 dni w tyg i Ci malo ??? d d***ch się przewraca....

Ty nie znasz inżyniera czy księgowego który by zarabiał 2 tys, a ja znam.

Asystentka zarzadu chyba ma problem z czytaniem, no ale nic dziwnego, jak w pracy parzy tylko kawe zarzadowi:(

Moja mama jest księgową - wcześniej zarabiała około 1500 zł - no teraz jakieś 7-8 tyś.

My tak żyjemy - mój mąż zarabia koło 2500 zł na stanowisku naukowym (z tym że prawie tysiąc z tego to inny dochód niż pensja której ma jakieś 1700)

Ja zeszly rok pracowalam w przedszkolu jako nauczyciel (teraz jestem na l4 ciaza). Nauczyciel kontraktowy, przedszkole prywatne. Wyplata 1500 zl. Dodatkowo jeszcze sprzatalam, podawalam posilki, wypelnialam obowiazki pomocy n-la.... w kilku slowach przynies wynies pozamiataj. Zero szacunku

Niestety ale najczęściej jest tak, że Ci którzy pracują najciężej zarabiają najmniej. Pracowałam na początku na produkcji jako 18 latka i było bardzo ciężko. Po pewnym czasie nie mogłam chodzić przez nadwyrężenie kręgosłupa. Po pewnym czasie zmieniłam pracę na biurową i nie dość że więcej zarabiam to w dodatku praca jest lekka. Wniosek jest taki, że wykorzystuje się ludzi za marne grosze do najcięższych prac, gdzie Ci ludzie powinny dużo zarabiać za tą tyrke.

ja mam 1500zl bez dodatku stazowego (z dodatkiem 1600),stanowisko urzednicze,pomoc spoleczna ,zenujace zarobki,miasto 200tys

A co maja powiedzuec sprzataczki? Narobia sie przy sprzataniu naginaja na miotle i na szmacie a wyplata grosze......do tego umowa zlecenie....i zapomnij o chorobowym. Zyc sie nie chce w tym kraju.... z drugirj strony Ruski i Ukrainczycy zrobili by wszystko aby pracowac w Pl i tu zyc....z trgo wniosek Wszedzie Fobrze Gdzie Nas Nie Ma!!!!

gość 10:05 dokładnie. Zwłaszcza, że to ludzie na produkcji tak naprawdę zarabiają pieniądze dla firmy. To nie jest tak, że on sobie klepie bezmyślnie swoją robotę, jak to niektórzy myślą. Często jest tak, że trzeba mieć 100% koncentrację nad tym co się robi. Może ten mały zarobek dla fizoli wziął się stąd, że fizolami kiedyś były osoby bez wykształcenia, czyli z założenia osoby głupie, a zarobek był raczej uzależniony od wykształcenia. Te wykształcone osoby pracowały właśnie w biurach. Teraz zdecydowana większość młodszych osób studiuje, a i 40 latki też się biorą za studia.

Ja pracuję w markecie budowlanym 1/2 etatu, zrabiam 1200 i nie narzekam, bo ide do pracy na 4 godz dziennie i mam czas na wszystko :)

gość dziś A co maja powiedzuec sprzataczki? Narobia sie przy sprzataniu naginaja na miotle i na szmacie a wyplata grosze......do tego umowa zlecenie....i zapomnij o chorobowym. Zyc sie nie chce w tym kraju.... z drugirj strony Ruski i Ukrainczycy zrobili by wszystko aby pracowac w Pl i tu zyc....z trgo wniosek Wszedzie Fobrze Gdzie Nas Nie Ma!!!! xx Dokładnie. Jak się źle opłaca sprzątaczkę to można też mieć źle posprzątane, a to rzutuje na wizerunek firmy. Widzę syf, to automatycznie ciężko się zastanawiam, czy zostać klientem tej firmy. Każdy ma prawo do godnego zarobku, bo jak firma opłaci dobrze swojego pracownika, to on się stara i stać go będzie kupić fajniejsze drzwi z wyprodukowaną lepszą droższą klamką tejże firmy.

Bzdury piszecie. Za komuny robole nie zarabiali zle, zwlaszcza budowlancy, koparkowi i inni dzwigowi, za to w biurze placili grosze, bo "ynteligencja" Polsce Ludowej nie byla potrzebna. Popytajcie swoich rodzicow.