Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PŁACZĘ BOJĘ SIĘ MAŁŻEŃSTWA

Polecane posty

Gość gość

Jestem z facetem już 3 lata. Zaczynam się bać coraz bardziej, że on będzie chciał zaręczyn i ślubu. On coś wspomina, ja zbywam go jakimś żartem, uśmiechem. Nie chcę ślubu! Dobrze mi jak jest!!! Boję się panicznie małżeństwa, po co to?! Płaczę po nocach na samą myśl, że to nastąpi, nawet zastanawiam się czy się nie rozstać - bo nie wiem czemu ale tak boję się małżeństwa!!! Chyba do psychoterapeuty powinnam iść, ślub to wg mnie najgorsza rzecz na świecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, masz jakiś psychiczny problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś być z siebie dumna. że nie jesteś dzihadystką czy oszołomką chcącą brać ślub jak te Arabki czy polki zacofane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mam tego chcieć? Wszystkie związki się rozpadają po ślubie. 30% w PL, 50% w Niemczech i 70% w Holandii, to po co mi to skoro i za 5 lat możemy się rozstać...???? Poza tym moi rodzice sa ze sobą ponad 30 lat, a to znowu przegięcie w drugą stronę, już bym wolała rozwód niż być ze sobą tyle czasu. Nic mi się nie podoba. Wolę żyć bez ślubu, po co mojemu facetowi ten głupi ślub????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to nie ten facet i podswiadomie to wiesz dlatego sie boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie nie wiem czy to ten, czy nie ten facet... niby ten, ale co jak za 3 lata spotkam kogoś innego??? Co wtedy??? Prawda jest taka, że dawniej - setki lat temu - ślub był konieczny, bo kobiety nie pracowały, były niewykształcone i musiały znosić humory swojego męża by je utrzymywał. Ale teraz po co? Kobiety mają pieniądze i swoje zdanie...na co ślub? No właśnie mój facet jest taki spokojny, ciepła klucha, pomoże w domu, zrobi to o co poproszę, kocha dzieci - uwielbia swoich siostrzeńców znacznie bardziej niż ja, on jest idealnym typem na męża...no właśnie, a ja bym sobie chyba chciała jeszcze zaszaleć...wiem to głupie, ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×