Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnodfldd

czy mozliwe, ze dam mezowi szczescie mimo, ze nie chce dac mu dziecka...?

Polecane posty

Gość smutnodfldd

To byla wielka i szalona miłość jak z filmów. Oszaleliśmy na swoim punkcie ale już wtedy wiedziałam, że chyba nie chcę mieć dziecka a on wiedział, że chce muszę przyznać, że nie byłam szczera.,.. powiedziałam "nie teraz kochanie to za wcześnie", "może w przyszłości" Oświadczyl mi się i od razu w noc po oświadczynach poprosił mnie żebym odstawiła tabletki, powiedziałam, że pomyślę... szczerze to nie chciałam go stracić. Kocham tego gościa. Teraz jesteśmy 2 lata po ślubie już otwarcie mówię, że nie chcę mieć dzieci jestem bardzo atrakcyjną kobietą, super mi idzie w pracy nie wyobrażam sobie stracić wygląd i przerwać karierę żeby siedzieć w pieluchach przepraszam ale nie... Wczoraj mieliśmy kłótnie, wracaliśmy autem z marketu i zaczął mi zarzucać,że go okłamałam że powinnam mu powiedzieć, powiedziałam mu że wtedy jeszcze nie wiedziałam a poza tym i tak byś się ze mną ożenił... wysiadaliśmy pod blokiem już z tego auta w środku kłótni i powiedział, ze nie wiem czy bym się z Tobą ożenił może bym się właśnie nie ożenił mówiłem ci o tym tak często a ty mnie okłamaływałaś nie teraz to nie jest to samo co nigdy, kłamałaś mi prosto w twarz i zaczął tak cisnąć, podniósł głos na tym parkingu wkurzyłam się, byli tam ludzie chciałam żeby się uspokoił i powiedziałam w nerwach... zamknij się :( na ale zdałam sobie sprawę co powiedziałam i zaczęłam go przytulać, przepraszać, on nie dotykaj mnie, poszedł do domu, poszłam za nim w domu go trochę uspokoiłam, przytuliłam, zaczęłam go głasić, łasić, aż skończyliśmy w łóżku długo i romantycznie myślałam, że pewnie zapomni na jakiś czas bo się bardzo postarałam żeby miał miły wieczór... już zasypiałam ale stwierdziłam, że jeszcze pójdę do WC spaliśmy przy lampce, otwieram oczy, patrzę a on płacze. Jesteśmy razem 5 lat i pierwszy raz widziałam jak mój mąż płacze, ja też się w takim razie rozpłakałam, że ja już mu nie wystarczam może mnie nie kocha a on, że ja go dręczę psychicznie, że się nad nim znęcam psychicznie, że on mnie tak szanuje i ja to wykorzystuję, mam jakąś strategię i wiem dobrze co zrobić żeby dowalić po całości, żebym przestała już dzisiaj, już wystarczy, tak to jego wina bo mu nie wystarczam,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz moje małżeństwo przetrwało 11 lat nie chciałam dzieci...teraz jestem po rozwodzie 4 rok mój były mąż ma żonę 2 dzieci i jest szczęśliwy a ja no cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdz z honorem i rob dalej kariere i pieknie wygladaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnodfldd
a zalujesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak żałuję ale trzeba było wcześniej myśleć a możesz napisać ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnodfldd
26 a mój maz 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on ich chce z tego co piszesz bardzo to nie dasz mu szczescia i spelnienia marzen i fakt jest taki ze go oklamalas i to z premedytacja...przy czym zniszczas mu zycie skoro on marzyl o rodzinie a ty do tego o tym wiedzialas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kochasz męża i wiesz ze on pragnie dzidziusia to przemysł to ja byłam nie ugieta i mam za swoje mieszkam sama mam prace i stać mnie na wszystko a jednak pustka sama na to zasluzylam takiego życia chciałam no to mam. Mąż cie kocha mój też mnie kochał ale nie chciałam dać mu tego szczęścia Dala mu to szczęście inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem nie leży w tym czy masz urodzić czy nie tylko w tym, że nie przegadaliscie tego wcześniej. Znam kilka takich historii, zawsze kończa się tak samo. On ma kochankę, później odchodzi i ma dziecko. Kobieta zostaje sama, w takim wieku który utrudnia poznanie kogoś do poważnego związku. Moja bliska przyjaciółka ma właśnie taka historie. Pomysl na czym Ci bardziej zależy. Na niezależności czy na tym mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bletki, powiedziałam, że pomyślę... szczerze to nie chciałam go stracić. Kocham tego gościa. Teraz jesteśmy 2 lata po ślubie już otwarcie mówię, że nie chcę mieć dzieci jestem bardzo atrakcyjną kobietą, super mi idzie w pracy nie wyobrażam sobie stracić wygląd i przerwać karierę żeby siedzieć w pieluchach przepraszam ale nie... " no i co masz z tego wyglądu, skoro jesteś pusta jak beczka po piwie? nie bój żaby, on sobie kiedyś znajdzie mniej atrakcyjną babkę, która będzie widziała coś poza czubkiem własnego nochala i swoją figurą. na podstawie tego kłamstwa on może uzyskać nawet kościelne unieważnienie małżeństwa. zresztą i tak wkrótce zestarzejesz się i zbrzydniesz, ewentualnie będziesz sztucznym, nabotoksowanym potworem. bez mózgu w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie chce mieć dzieci ale jakby miał być rozbity i płakać po nocach to ulegnę ,ale jedno tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e jak jedno to spoko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×