Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaMia28

22 miesieczny lobuz

Polecane posty

Gość mammaMia28

Witam. Antos ma 22 miesiace. Bardzo go kochamy i jest cudowny. Nie wiem tylko jak sobie radzic z jego temperamentem. Jest bardzi zywym dzieckiem. Ciagle ma jakies szalone pomysly najczesciej niebezpieczne albo zwiazane z tym, ze musimy po nim sprzatac lub cos naprawiac. Chwili nie usiedzi spokojnie. Nie slucha zakazow i nakazow. Wymaga zeby 100% czasu poswiecac jemu - tanczyc z nim, spiewac, grac (to uwielbia), bawic sie. Kiedy na przyklad gotuje to albo mam go na rekach albo mi wrzeszczy pod nogami albo zeby zwrocic na siebie uwage, psoci gdzies obok. Ja jestem chyba bardziej nerwowa od meza, bo czesciej puszczaja mi nerwy:( Czasem nie wiem jak sobie radzic z dzieckiem i ze soba kiedy juz nie moge wytrzmac nerwowo. No i mam wrazenie, ze inne dzieci w jego wieku sa grzeczniejsze. Jak znajomi sie pytaja czy Antos ma juz bunt dwolatka to sie z mezem smiejemy, ze ma od urodzenia. Bo gorzej na pewno juz nie bedzie. Moze znajdzie sie ktos z podobnymi doswiadczeniami i radami? Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dziecko w tym okresie ma bardzo duże zapasy energii. To dobrze, że poświęcają Państwo dziecku dużo czasu, bo dziecko potrzebuje odczuwać bliskość rodziców. Jednak synek powinien też nauczyć się, że mama musi mieć czas dla siebie, czy czas na zrobienie obiadu. Chciałabym zapytać jak wygląda samodzielna zabawa Pani synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malgosia to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a nie mozesz wsadzic dziecka do łzeczka gdy musisz cos zrobic? bo jeszcze niemowlaka na rekach podczas robienia obiadu to tak ale 2 latka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie rozumiem- a właściwie raczej nie używam- stwierdzeń typu: dziecko wymaga/zmusza mnie/nie pozwala... Mówisz że jak nie reagujesz to broi obok- mój też broił. W tym wieku spokojnie da się wpoić jakieś zasady- ma nie ruszać w kuchni szafki z naczyniami, garnkami, ale wolno mu tą z plastikowymi miskami i szuflady w których są przybory kuchenne... proste, zrozumiałe, dziecko ma zajęcie. Gotowałam albo zmywałam naczynia- siedział przypięty w krzesełku, dostawał jakąś zajmującą zabawkę, albo siedział na podłodze i układał wieżę z misek albo bębnił po nich drewnianą łyżką... Znajdź mu jakieś zajęcie, w tym wieku powoli może się bawić ciastoliną, farbkami, kredkami, nie mówiąc o prostych, drewnianych klockach- pokaż mu zabawę, sama siadaj z książką obok, powoli się nauczy że bawi się sam a Ty tylko zwracasz uwagę co jakiś czas. A tak w ogóle- czy dziecko ma jakąkolwiek karę, typu stawianie w kącie, siedzenie w łóżeczku, za złe zachowanie? Czy nie reagujesz na to że szarpie Cię, krzyczy do Ciebie, niszczy coś? Dwulatek to jednak nie niemowlak, nawet jak nie rozumie do końca dlaczego, to zupełnie sprawnie pojmuje co można a czego nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leszek7719
Mnie Mama wlaczala do pomocy. Oczywiscie znikomej, ale duzo chwalila, gdy umialem sie sam soba zajac. Jak przesadzalem z histeria byl kat i bylem w nim dopoki sie nie uspokoilem. Czasem Mams klepnela delikatnie w kuferek i tez bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko w tym wieku samo powinno umieć się sobą zająć. Dziecko uczy się poprzez naśladownictwo i w myśl tej idei chciałabym przedstawić a zarazem zaproponować Pani pedagogikę antyautorytarną. Jej przedstawicielem był amerykański pediatra - Benjamin Spock. Wraz z Michaelem B.Rothenbergiem napisał on książkę " Dziecko- pielęgnowanie i wychowanie", a także szerzył ideę szczęśliwego rodzicielstwa. Szczególny nacisk kładł na bliskość, rodzinność, rodzicielstwo z opieką, troskę o dzieci ich potrzeby i życie. Uważał, że każde dziecko jest indywidualne, powinno być kochane, wzmacniane. Jego naturalny rozwój, zaciekawienia, zainteresowania powinny być rozwijane, pobudzona powinna być odpowiedzialność oraz możliwość podejmowania inicjatywy. Pedagogika ta posiadała wzorzec partnerskiej rodziny opartej na zaufaniu, na miłości, dobroci, godności, na podziale obowiązków umiejętności współdziałania ze sobą jako rodziny. Dziecko nie powinno ani oglądać ani doświadczać kar cielesnych, bo one w nim mogą rodzić agresję(racja po stronie silniejszego). Rodzice antyautorytarni to słuchający, racji swoich dzieci, rozmawiający z nimi o ich problemach. Postawa dziecka jest kształtowana przez jego autorytety rodziców, nauczycieli czy środowisko. Dziecko wraz ze swoim rozwojem rozwija swoje podstawowe potrzeby występujące w każdym okresie życia: tj. jedzenie, zachowania społeczne, zabawy czy uczenie się. Wolność niszczy wrogość i nienawiść, pomaga być samodzielnym, spełnia marzenia dzieci, pomaga im realizować swoje możliwości i umiejętności. To daje bezpieczeństwo, liczenie się z nimi. Banjamin Spock proponuje aby wykorzystać naturalne zainteresowanie dziecka i jego chęć do naśladowania rodziców. Zamiast brać synka na ręce podczas wykonywania domowych czynności niech Pani zaproponuje mu zabawy odpowiadające Pani czynnościom np. Pani gotuje obiad a dla synka mała plastikowa miseczka łyżeczka i proponuje mu Pani żeby zrobił dla mamy pyszną zupkę. Oczywiście wszystko wymaga czasu, ale trening czyni mistrza. Po jakimś czasie dziecko odkryje przyjemność w korzystaniu z zabawek i tworzeniu nowych sytuacji, w których będzie mogło naśladować rodziców. Trzeba dziecko nauczyć, że są sytuacje gdzie nie może być cały czas u Pani na rekach, i musi bawić się sam. Dlatego najlepiej będzie jeżeli jak najszybciej nauczy go Pani korzystania z zabawek. Zachęcam do przeczytania książki, w Pani sytuacji polecam rozdział " Wychowanie małego dziecka -Zabawa i dobry kontakt z otoczeniem". Znajdzie W niej Pani wiele przydatnych wskazówek jak poradzić sobie zarówno w tej jak i innych sytuacjach. Jest to książka, którą warto mieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×