jak planowac dzieci, bez wlasego mieszkania?

Bez szans na posiadanie wlasnego bez szans na kredyt...zdecydowalibyscie sie?/majac w perspektywie wieczna tulaczke?

nie planować w ogóle

Zaszyj ci/p/k/e !!!!!

Może w sytuacji w której albo ja, albo mąż mamy dobrą pracę i zawód gwarantujący zatrudnienie, (wierzę że są takie, nie słyszałam o bezrobotnym lekarzu na przykład)... ale nie mamy innego zabezpieczenia i nie, nie zdecydowałabym się. To jedno daje mi jakieś poczucie bezpieczeństwa i stabilności, zwłaszcza że oboje pracę mamy stałą tylko sezonowo, a poza sezonem łapiemy co się da...

ja tez nie sory

no patrzcie a muzułmanie nie mają takich problemów

ja nie bo nie bede placic ludziom 200tysie za chate

nigdy

Normalnie wynajmujesz mieszkanie i zyjesz...

tak, ale pod warunkiem że oboje mamy stałe prace. A z kredytem to co-niby łatwiej, przewidywalniej? Też jest to obciążające, bo przykladowo ktoś straci prace i bach, nagle nie masz jak splacać a raty zostają

a za wynajem to nie placisz?/?jak stracisz prace??

Nie robcie dzieci. Najpierw mieszkanie samochod, wczasy, frykasy. Tylko szybciutko. Bo czas leci. I mozg ludzki od nadmiaru dobrodziejstw sklerozieje. i z tej sklerozy zapomnicie oboje po co wam narura dala cipke i fiutka.

nigdy. sorry autorko :(

Nie planowac!