Mam dziwne pytanie !

Od jakiegoś czasu spotyka mnie dziwna sprawa ,zdarzyło się to już kilkakrotnie i nie wiem co mam sobie myśleć . Kilka razy w ròżnych miejscach w ktòrych bywam spotkałam w ròżnych odstępach czasu ludzi o cechach charakterystycznych i wyglądzie swoich znajomych z dawnych lat . Byli bardzo podobni lecz napewno to nie byli oni , to inny wzrost to krzywe zęby itd. Gdy by jeszcze stali to nic strasznego ....ale były pròby komunikacji ze mną i odgrywania roli moich autentycznych znajomych itp itd .Tak się zatanawiam czy kogoś z was spotkało coś podobnego ? Bo niewiem co mam sobie myśleć .Co to za ludziska ,jakiś eksperyment.......bardzo proszę o odpowiedż.

nic dziwnego to wampy

Szczyt pragnienia: Umrzeć na pustyni z pragnienia a mieć wodę w kolanach

Poważnie bo jest to problem .

Ja miałem podobną sytuację, trochę inaczej wyglądała, ale nie opiszę tego, bo i tak nikt mi nie uwierzy i każdy uzna, że jestem albo psychiczny, albo to prowokacja. Nie martw się, coś jest na rzeczy.

No właśnie ale co .…... jak bym tak komuś opowiedziała prywatnie to wiadomo co by sobie pomyślał ......że szaleju się najadłam...a sytuacja jest realna i się przewleka..….Ja przeważnie udaje głupiutką i odrazu nie mam czasu i uciekam…...

Jestem czystym tz menelem. Czysto ubranym i czesto ludzie mi sie kłaniaja mlodzi i starsi. Tez tego niepojmuje:-)

No faktycznie bo nie wiadomo co tu zrobić nie można komuś przecież zabronić stać i gadać. Ale złą przesłanką jest to że to ma miesce gyż zostałaś poddana obserwacji przez osobe grupę osòb . Cel takiego zachowanian też moż być dziwny........... Od grania ci na nerwach po jakąś terapie pamięci !!!

Czekam na więcej odpowiedzi

Centralnie jakiś rodzaj stalkingu

Nie miałam czegoś takiego, ale z dziwnych sytuacji, to kiedyś często miewałam tak, że będąc w jakimś pomieszczeniu, choćby w swoim pokoju, kiedy zamknęłam oczy i otworzyłam to zmieniała się perspektywa pomieszczenia, ze tak to ujme. Czyli wszystko było na swoim miejscu, ale "przesunięte", ciężko to określić, przesunięte w takim sensie, że wcześniej drzwi np. były po prawej str. i fakt, teraz też były, ale całość się odwróciła, cholera nie wiem jak to opisać. I np. jak wychodziłam na dwór, to perspektywa też była odwrócona. Miał ktoś tak? Potraficie to lepiej opisać? Dawno już tak nie mam.

Zaburzenia błędnika . Jak jest trzaśnięty to normalnie świat wiruje .Człowiek ma ochotę złapać się fotela żeby nie spaść na sufit . ale co z tematem