klasc dziecko o 23 czy niech nie widzi ojca?

Maz pracuje do 20. Są dwa wyjścia - albo kłaść mala zanim wróci z pracy i wtedy nie zobaczy taty albo kłaść jak się nim trochę nacieszyć, poprzytulają się, on ja wykapie etc ale wtedy nam wychodzi ok 23... nie mam pojęcia co robić. Położenie o 21 nie wchodzi w grę, przy tacie z tych emocji i tak do 23 nie zasnie. Córka ma 2,5 roku.

Jesli moze rano spac dokad chce nie ma problemu zeby szla spac o23

Ja bym kladla normalnie o 20 to jest dziecko i potrzebuje snu...a potem spi do ktorej ? Pewnie 10 - 11 i zanim sie ogarniecie to jest obiad..nie wyobrazam sobie... maz pracuje w weekendy tez tak dlugo?

Maz niedziele ma wolna. Mala śpi do 9 9,30 i 1,5 h w dzień.

Mam ten sam problem tyle, ze syn ma 7 lat a maz wrace ok 21:00-21:30 do domu. Nawet jak go poloze o 20:00 to i tak nie zasnie, czeka na tate

I tu wlasnie widac jak was "stac na siedzenie w domu bo maz dobrze zarabia". Zarabia, tylko jakim kosztem ??? Gdyby jedna z druga tylek do pracy ruszyly to moze dziecko mialo by szanse czesciej ojca widziec :P

Oj j, powoli. Maz pracowały tyle nawet gdybym i ja pracowała - poza tym L4 płatne, później macierzyński wiec tak jakbym pracowała. Ma takie godziny i koniec. Nic nie poradzi.

nie zapomnij autorko, że jestes teraz z w ciązy i kiedy będziesz odpoczywać?? a czas tylko dla was??

mój M jak idzie do pracy to od 9 do 22. i ja dziecko kładę spać koło 20