uzasadnione l4 ?!

http://free.amciu.com/news.php polecam

nie, nie jest uzasadnione. zasuwaj do porodu aż padniesz byleby tylko dżihadystki z kafeterii, z flagą "ciąża to nie choroba" były ukontentowane :o

kontrole z zus zdarzają się w wielu przypadkach, ja też taką miałam i musiałam się gęsto tłumaczyć, nawet chcieli mi wstrzymać wypłatę zasiłku - wysłali pismo do pracodawcy, że wstrzymują, żeby mi nie przelewał kasy - i stąd dowiedziałam się, że miałam kontrolę... w ciąży byłam większość czasu w szpitalu. średnio 3 tygodnie w szpitalu, kilka dni w domu i znów 3 tygodnie w szpitalu, ale l4 wystawiała mi lekarka na wizytach - najczęściej po wizycie znów kazała mi jechać do szpitala. miałam l4 leżące, a tu zapukały do drzwi panie i mnie nie zastały. czemu? a no temu, że byłam w szpitalu. dopiero jak pracodawca do mnie zadzwonił jakie pismo dostał z zus, to mąż do nich pojechał, przedstawił zaświadczenie że jestem w szpitalu, podały mu w jakich terminach były na kontroli, dowiózł karty informacyjne ze szpitala i dopiero się odczepili. także bywa to męczące, ale jeśli masz podstawy to niczego się nie bój.

Wskazaniem do zwolnienia lekarskiego jest stan zdrowia, a nie rodzaj wykonywanej pracy. Jeśli praca, którą wykonuje kobieta w ciąży jest nie wskazana w jej stanie, to pracodawca kieruje taką pracownicę na inne stanowisko. Jasne?! Zwolnienia lekarskie są dla chorych, dlatego opłacane przez ZUS z ubezpieczenia chorobowego. A nie dla tych, którym się nie chce pracować, bo praca za ciężka. :P

Ja miałam kontrolę ZUS w 2012 r ale dostałam pismo ze mam się zgłosić do ZUS u na kontrolę i sama tam pojechałam, nawet dostałam zwrot za dojazd. A co do l4 to pracuje jako fizjoterapeuta i min przy polu magnetycznym, które nie jest wskazane przy ciąży ale moja gin pisała w karcie ze mam bóle brzucha i to było podstawa zwolnienia. Nie mieszkam w miejscu zameldowania wiec i tak by mnie nie zastali. Ciekawe jak bym się musiała tłumaczyć z tego.Teraz jestem w kolejnej ciąży i od początku na zwolnieniu ale na razie na szczęście z urzędu nikt nie pukal.

Jeżeli nie przebywa się w miejscu zameldowania to należy poinformować ZUS o aktualnym miejscu zamieszkania.