pies mojego chlopaka

Mpj facet kupil psa bez uzgodnienia tego ze mna. Wkurzylam sie strasznie Bo przyzzlam z practxa tu pies... Ktory wszedzie sra I szczy a on ciagle w pracy a ja musze po nim aprzatac gdyby tak nie smierdzialo zostawialabym to AZ wroci z pract. Dziwi sie ze jestem na niego wsciekla. Zachowuje sie jak devil mowi do nigo jak do dziecka I spi z nim a ten pies sie z zeszczy lazi w tym Bo nie zsarze posprzatac a pozniej do lozeczka w posciel... Codziennie musze zmieniac. W******ja mnie oboje AZ mysle zeby sie wyprowadzic nie many warunkow na psa wynajmujemy pokoj. Zachowal sie jak gnojek ktory musi wszystko miec tu I teraaz. Czy przsadzam ? Czy ja jestem zj****a czy oni ??

po pierwsze, patrz, co piszesz, bo nie da sie czytac tych bazgrołów po drugie twój facet zachowal sie jak gówniarz nie konsultując z tobą tak ważnej rzeczy jak przygarnięcie zwierzaka po trzecie dziwi mnie, że nie lubisz zwierząt i związałaś się z człowiekiem, który zwierzęta lubi po czwarte, najbardziej w tym wszystkim szkoda mi zwierzaka, bo to on na tym najbardziej ucierpi

Lubie zwierzeta ale nie many warunkow do ich trzymania. Pies mimo to jest kochany mimo to Bo przeciez nie zostawie go bez opieki... Jestem wsciekla na chlopaka nie na PSA wiec ucierpi moj chlopak jedynie na tym nie pies

jestes opętana

Małego psa trzeba wychować, tak jak dziecko. Nauczyć, że nie ma robić w mieszkaniu, że ma sygnalizować kiedy ma potrzebę... Szkoda tylko zwierzaków na głupich ludzi, bo będą wychowane na głupoli w złej atmosferze... Za to jakby dziecko ci się zesrało i zrzygało to była byś pewnie w niebie...

nie sprzątałabym ! niechby gnili razem w tych szczochach i kupach

musisz raczej pogadać z chłopakiem zapytać jak on sobie to wyobraża? pies to obowiązek mały pies to mnóstwo pracy